Elitesse

PPE potwierdziło, że nie będzie remake AC 1. Tyle co skończyłem wersję reżyserską na PC i w sumie nawet się cieszę, że nie będą jej robić remake. Aby to miało sens to gra powinna zostać napisana od początku, być bardziej rozbudowana i urozmaicona, bo to co sobą reprezentuje dobre było te 12-13 lat temu. Wrzucenie tego na silnik np. Valhali to byłoby za mało. Powrót na bliski wschód ale w ramach nowej produkcji, to o wiele lepsze zagranie. No a jak inaczej to sobie wyobrażałeś? W czasach pierwszych AC w miarę rozwoju serii fanom brakowało takich możliwości w pierwszym AC jakie dawały następne części. Dobrze, że będzie to teraz w jednej, nowej części zamiast dwóch następnych. Ja jestem zadowolony do powrotu na bliski wschód, teraz wykorzystując nowszą technologię można zrobić to o wiele lepiej.

Mi też brakuje gameplayu i bardziej szczegółowych informacji dotyczących choćby premiery gier czy tego czy będą tylko na next gena. Trochę jakby to była prezentacja dla potencjalnych inwestorów, bo Chińczycy cały czas zwiększają swoje udziały w korporacji. Zakładam, że nie wydadzą tych gier w tym samym czasie a jest to plan wydawniczy przedstawiony na kilka lat. Wejście w granie mobilne to dobra decyzja z punktu widzenia biznesowego. Jeszcze ta cześć, która ma się odbywać w Chinach to potencjalny strzał w 10. Ogromny rynek.

Działa! Skorzystałem z dostępnego tam poradnika oraz komentarzy użytkowników jak to zainstalować aby było dobrze. Zrepolonizowałem też Bullego i działa.

Ubi uczy się robić te AC coraz lepszymi. Valhala miała misje poboczne robione z taką fantazją jak polskim Wiedźminie 3. W końcu chciało się w nie grać, w przeciwieństwie do dwóch wcześniejszych części. AC Odyssey i AC Origins miały dużo misji pobocznych ale zrobionych na jedno kopyto kopiuj - wklej. Jak tak dalej pójdzie to można liczyć na to, że każda część będzie pod jakimś względem coraz lepsza zamiast być coraz większą Ta nowa część ma charakteryzować się liczbą NPC taką jak w Unity, a tam były spore tłumy. Technicznie może to musowo ograniczyć wielkość miasta co byłoby na plus. Mniej ale lepszej jakości.

Mam już swój egzemplarz w pudełku ale zakupiłem na promce edycję rozszerzoną o DLC w aplikacji R* ze względu na możliwość polonizacji. Gra instaluje się na win10, patch do polonizacji też się instaluje jednak gra odpala się po angielsku. Po zainstalowaniu patcha gra się nie uruchamia, włącza się aplikacja R*, coś się aktualizuje i dopiero wtedy startuje gra w wersji angielskiej. Podobna historia z Bullym tylko, że tam gra się nie uruchamia wcale po zainstalowaniu polonizacji. Szkoda. Ekipa, która wydała patcha chyba już nie istnieje, nie odpowiadają na wiadomości. Dlatego piszę tutaj, bo może komuś udało się uruchomić grę po polsku na PC. Teraz tak myślę, że polonizacja mogłaby zadziałać gdyby na czas uruchomienia gry odłączyć internet aby aplikacja R* nie mogła połączyć się z siecią i ściągnąć aktualizacji. Byłoby to kłopotliwe jednak gdyby za każdym razem kiedy PC łączy się z siecią apka ściągała jakieś pliki, które usuwają polonizacje. Można jeszcze pomyśleć o piracie jeżeli ma blokadę i działa bez połączenia z siecią ale nie chciałbym jakiegoś syfu przy okazji sobie zainstalować...

Rozumiem. Jednak jeżeli M$ chce mieć takiego exa, to będzie musiał coś zrobić aby wyciągnąć zespół za uszy. Dopłacą więcej albo wykupią studio. Chyba, że źle myślę. Byłoby to dziwne gdyby pozwolili im upaść po tym jak zainwestowali już jakieś pieniądze w ten produkt i reklamowali go jako day one w GP. Gdyby studio zostało na Ukrainie i nie byłoby wojny, to też ponosiłoby koszta utrzymania itp. a w przypadku skończenia się kasy musiało wystąpić do inwestorów po pieniądze. Ciężko powiedzieć co się tam dzieje ale chyba naprawdę jest źle skoro zdecydowano zwrócić pieniądze za preordery.

Ekonomicznych? Tam chyba M$ hajsu nie będzie żałować aby mieć takiego exa. Zespół może rozpaść się ze względu na działania wojenne - zdaje się, że kilka osób walczy na froncie i może stamtąd nie wrócić...

Jeżeli potwierdzą się doniesienia o tym, że w ramach przepustki sezonowej dodadzą remake pierwszej części to kupię chyba tylko dla niej Właściwie to na to liczyłem - zrobią remake pierwszej części ale skoro to ma być coś nowego ale na starych zasadach, to chętnie zagram jak stosunek cena/jakość będzie adekwatny. Teraz ogrywam pierwszą część w wersji reżyserskiej na PC i tak na pierwszy rzut oka świat nie jest duży. Przynajmniej nie tak duży jak każda kolejna część, gdzie już robiło się tego za wiele i za dużo. Aż do porzygu... Grafika w pierwszej części i gameplay zdążyły już się zestarzeć. Jednak jeszcze nie tak bardzo aby było to niegrywalne jak Silent Hill 2. Przynajmniej dla mnie i w mojej ocenie. Jeżeli zrobią to co postulowałem od dawna - mniejszy świat, lepsza grafika, ciekawsze zadania i gameplay, to będzie idealnie. Miasta z pierwszego AC nie robią już takiego wrażenia jak w czasach ogrywania gry na x360. Z drugiej strony nie są też za duże aby przytłaczać swoim ogromem i milionem wepchniętych na siłę aktywności. Nie wiem czy to jest kwestia lat jakie gra ma za sobą ale teraz nie czuję aby miasto żyło jak grając w grę ponad 10 lat temu. Chyba, że to kwestia portu na PC, bo o dziwo zdarzają się bugi i wyłączanie gry... Najbardziej wkurwiają skoki wiary kiedy postać zabija się o stóg siana po skoku... Gry nie da się spaczować, bo pacz krzyczy, że jest do wersji 1.0 gry, a nie do 1.000000. Może uda się ukończyć grę w takim stanie w jakim ona jest. Szkoda, że ta nowa część nie wykorzysta mocy nextgenów ale wiadomo jaka jest sytuacja z dostępnością nowych konsol. Hajs musi się zgadzać... Jak dla mnie to bardzo dobra lokalizacja gry - powrót na bliski wschód w okres średniowiecza. Zawsze mnie dziwiło, że tak słabo wykorzystano tamtą lokalizację. Dla mnie to o wiele lepsze miejsce niż świat Azteków. Nie do końca podobał mi się AC3 w miejscach, gdzie trzeba było skakać po drzewach, a chyba do tego też sprowadzała by się akcja gry w Ameryce Południowej. Nie ma i nie było (albo nie przetrwało do naszych czasów) tam tak dużych miast jak choćby na bliskim wschodzie. Jakoś bardziej mi leży parkur po mieście niż po dżungli.

Dobre te screeny. Jak tak będzie wyglądać gra, to jest to dobry prognostyk. Sporo ciekawych tytułów z ery x360/ps3 tak poszło w górę. Takie mniej znane lollipop chainsaw na allegro zaczyna się od 200 zł w górę...

Aaa, to inna liga. Wcześniej mówiłem o graniu na XSX + TV 4K więc myślałem, że do tego nawiązujesz. Tutaj to faktycznie wygląda dobrze.

Gdyby tak było, to sprzedaliby prawa do marki aby ktoś rzeźbił po swojemu Chcą zarobić w epoce rimasterów, rimejków i innch rimingów. Na moje oko większość branży się squrwiła. To już od dawna nie są grupki zapaleńców piszących gry w garażu/piwnicy po pracy aby dorobić czy pokazać światu swój produkt nie patrząc na pieniądze. Teraz to praca jak każda inna. Dzięki temu, że kiedyś się starali i robili to dobrze teraz mogą odcinać kupony, a nawet outsorcingować produkcje swoich produktów na zewnątrz Wbrew pozorom rynek gierek na telefony jest większy i bardziej dochodowy... Jak długo po premierze? Z każdym dniem, miesiącem, kwartałem i rokiem gra starzeje się nieproporcjonalnie więcej niż wynikałoby to z upływu czasu. Branża pędzi, gry stają się łatwiejsze, przyzwyczajają nas do pewnych udogonień jak np. automatyczny szybki zapis, co ułatwia grę o tyle, że w przypadku porażki nie trzeba od nowa przechodzić całej długiej sekwencji. No moja wina, po to kupiłem TV 4k 65'' aby teraz na nim grać SH Collection HD sprzedawane jest w MS Store jako pełnoprawny produkt. Może gdybym wiedział, że to tak będzie wyglądać to kupiłbym wersję na PC. Tutaj nie wiem jak wyszłoby ze sterowaniem czy gra rozpoznałaby pada, choć pewnie tak. Może mogłem kupić jeszcze wersję na X360/PS3 ale z tego co widzę, to cena pudełkowego wydania lata w okolicach 200 zł. Może mogłem też podłaczyć konsolę pod stary, mniejszy TV. Może. Nie zmienia to dla mnie jednak faktu, że w to nie mogę grać ze względu na gameplay i przestarzałe rozwiązania. Na rynku jest zbyt wiele produktów aby się przy tym męczyć. Remake pierwszej części powstał chyba kilka lat temu i został wydany na Wii. Wybrane screeny, które akurat wyglądają dobrze. Mnie też przekonały do zakupu, że gra nie wygląda tak źle. Musiałbym to ponownie zainstalować aby pokazać te miejsca, w których gra wygląda mega słabo. A nawet jak weygląda trochę lepiej niż mega słabo, to sterowanie i gameplay są sprzed potopowej ery nieprzystające do dzisiejszych standardów.

Ja nie znam. Po ograniu pierwszego Residenta na Xboxie chciałem sprawdzić pierwsze SH. Kupiłem w cyfrze to SH Collection HD i żałuję. Dziś w to się nie da grać. Sterowanie zjebane, a grafika i gameplay uwłaczające ludzkiej godności. Miałem siły tylko na tyle aby sprawdzić początek drugiej części. W to nie da się dzisiaj grać jeżeli ktoś nie ma sentymentu do tej gry, bo ogrywał ją lata temu. Pomysły jest tam ciekawy ale nie da rady przez to przebrnąć. Nowe gry przyzwyczaiły nas to wyższego standardu i nie chodzi tutaj tylko o grafikę. Jak sobie przypomnę to gówno rozmazane na telewizorze 4k z gameplayem sprzed potopowej epoki, to Bloober musiałby się bardzo postarać aby to zepsuć. Na obecne standardy nie da się tego zrobić gorzej. Widocznie Konami inaczej na to patrzy albo na tyle ufa naszym, że im to zleca, albo to kwestia kosztów lub jeszcze jakiś innych czynników albo wszystkiego na raz. Medium miało swoje wady ale mi się podobało. Grając miałem nadzieję, że wyjdzie kolejna gra w tej konwencji ale już na wyższym poziomie. Tą grą może być remake SH2. Mogą ją zrobić na tym samym silniku albo jeszcze go podkręcić. Inna kolejna ważna kwestia, to fakt, że Konami im to zleca więc będzie pełnić nadzór nad projektem. Co innego by było gdyby nasi kupili prawa do tej marki/części i próbowali zrobić to sami - myślę, że wtedy obawy byłyby bardziej uzasadnione. Remaki teraz się dobrze sprzedają. Po co tworzyć coś nowego jak można tanim kosztem zarobić kolejny raz na tym samym. Zrobią może jeszcze rimejski kolejnych części, potem wydzdzą je w zbiorczej kolekcji, potem będzie nowa generacja, to te najwcześniej klepane rimejki zdążą się na tyle zestarzeć, że będzie można je rimejkować albo remasterować. Interes się kręci.

Medium było spoko. Ich Blair Wich też był dobry. Observer jakoś mnie odrzucił ale nie dałem grze za dużej szansy choć jest tam potencjał. Layers of Fear też trzymał poziom. Jasne, że nie są to gry wybitne, do których będę chciał wracać ale dobre. Dobre, bo polskie! Do tej pory w sam raz do Game Passa albo jakiegoś innego abonamentu. I tak jak wspomniano - będzie to o tyle prostsze zadanie, że scenariusz już jest gotowy. Nad wszystkim na pewno będzie kontrola jakości zleceniodawcy.

Super, a musi to być jakiś konkretny kabel? Jakieś parametry i nie za długi?

Trzeba przyznać, że coś w tym jest. Grając po raz drugi też miałem wrażenie, że dostrzegam więcej i łatwiej było się utożsamić z tą drugą postacią. Za pierwszym razem czułem obrzydzenie i niechęć jak nią grałem, a za drugim już zupełnie inaczej. Dobra gra, która przy kolejnym podejściu potrafi pokazać coś nowego, więcej, inaczej.

Próbowaliście podłączać przedłużacz USB do kierownicy? Można tak robić bez obawy o utratę jakości sygnału? W sensie, że reakcja w grze będzie opóźniona? Mam kierownicę do PS4 ale chciałem podłączyć do PC, bo tu mam więcej wyścigów z GP, jednak wolałbym grać na dużym ekranie TV niż na mniejszym monitorze.

Tak, już mogę to potwierdzić. Gra wygląda bardzo ładnie, nawet do tego stopnia, że mi konsole zawiesiła LOL. Po raz pierwszy mój XSX samoczynnie się wyłączył. Pograłem parę godzin w kampanię i przy ataku na budynek poczty konsola wyłączyła się. Potem pokazał się komunikat, że zrobiło się jej za gorąco... Trochę mnie to martwi, bo ma dobre pół metra przestrzeni z każdej strony. Grafika jest ładna ale nie urywa dupy jak na moje oczekiwania nextgenowskie. Może się czepiam ale w niektórych miejsach słabo to wygląda. Widać, że mniej się postarali albo to olali. W kałuży fajnie odbijają się płomienie płonącego młyna ale jakiś czas później w lustrze nie widzę swojego odbicia... W mieście jedzie kolumna czołgów i przejeżdża przez zasieki z drutu kolczastego, a za nimi ciężarówki. Brakuje animacji wjazdu na nie. Czołg jeszcze zrozumiem ale ciężarówki już słabo wyglądają - przemieszczają się przez niego wtapiajac się weń. Przechodzą jak duch przez ścianę. Po strzeleniu w lampion i wybuchu on dalej się świeci. Po strzeleniu ciężarówce w lampę nic jej się nie dzieje... Przynajmniej jak wskoczę w ogień to postać traci energię czego nie było w tym wcześniejszym CODzie Czepiam się szczegółów ale też wymagam od nextgenów i tytułów za taką kasę. Rozumiem przy tym, że kampania jest w CODach już tylko dodatkiem do trybu multi, a wygląda ona spoko. Przydałąby się większa destrukcja otoczenia i fizyka.

Miałem podobnie w czasach x360. Sterowanie było tak dziwne, że nawet nie przeszedłem areny. W czasach po premierze W3 na próbę zainstalowałem grę na moim leciwym już komputerze i o dziwo gra działała płynnie. Sterowanie klawiatura + mysz. Tak się wkręciłem, że przeszedłem całość, a potem przeprosiłem się z drugą częścią. Też na PC i bez pada.

No fajnie grają. Pomyślałem, że inspirują się ruchem Nintendo, który wobec doskonałej sprzedaży konsoli WII podniósł jej cenę. Efektem było zwiększenie popytu na konsole Czy tak będzie w przypadku PS5? Nie wiem ale nie mam nic przeciwko. Niech ludzie wykupią, to co jest na półkach sklepowych (o ile jest), to zrobi się miejsce na wersję slim albo poprawioną edycję z większym dyskiem. Wtedy kupię. Czy na tej jednej podwyżce się skończy wobec galopującej inflacji? Zaraz ceny gier znów pójdą w górę albo będzie więcej wykastrowanych projektów, gdzie zawartość będzie oferowana jako płatne DLC.

Dużo stracę grając na XSX jeżeli rozegram kampanię w wersji na XONE zamiast na XSX? Myślałem, że udało się kupić taniej wersję cross-gen, a po odebraniu paczki okazuje się, że to wersja na XONE. Jeszcze nie rozpakowałem gry więc mam okazję ją zwrócić. Gra kupiona na allegro w dziale gier dla XSX, nawet zdjęcie było cross-gen. Nie wiem czy chce mi się teraz ją zwracać. Chcę rozegrać kampanię, sprawdzić tryb sieciowy i sprzedać dalej.

Zaczynam żałować, że kupiłem wersję deluxe, gdzie dodawali zapowiadane pierwsze fabularne DLC. Liczyłem na więcej fabuły, a ten film sugeruje, że to będzie typowa napierdalanka. Dla mnie słabo ale to za wcześnie aby móc ocenić calość.

Ogólnie to rozumiem część Twoich zarzutów do gry. Nie powinna się ona tak nazywać już od 7 części ale marketing zrobił swoje. Tamta 7 część przekonała mnie do tego, że ta nowa forma się dobrze sprawdza. Po prostu podchodzę do tego jak do nowej gry, może spin-offa albo nawiązującego do świata RE, zamiast liczyć na to, że dostanę pełnoprawną kontynuację serii RE. Nie oglądałem też gameplayu, a grałem tylko w demka. Klimat wioski całkiem mi się spodobał ze względu na nawiązania do wschodniej i południowo wschodniej europy. U mojej babci, a nawet w okolicy zdarzają się podobne miejscówki. Z tym, że tutaj to była cała wioska. Wbrew Twojej opinii gra trzyma poziom, jest to horror i potrafi przestraszyć. Sam może zmienisz zdanie jak już zagrasz

Będzie na PS6 albo PS7 W sam raz na start generacji.

Zaczynam odliczanie do Days Gone Remastered Edition / part 1 / wersja na ps 5 pro / complet edition...

Korzystacie z modów? Poprawiają one w jakiś sposób rozgrywkę? Chodzi o elementy niezwiązane z grafiką, bo mój komputer i tak nie uciągnąłby niczego więcej niż poziom rekomendowany. CP77 mam na XSX ale zastanawiam się czy scena modderska rozbudowała w jakiś sposób tą grę na PC, bo miasto jest ogromne i widzę tutaj duży potencjał.