Elitesse

Można bez VR? Bliżej temu do residentów czy chodzonych gier?

Chciałoby się więcej tego dobrego. Takie The Evil within 15-20h, druga część podobnie. 4, 5 i 6 część serii RE z tego co czytam 16-26 h przy czym 5 i 6 nie były aż tak dobre. Dla mnie 6 część klimatyczna była tylko w pierwszym akcie, potem zrobiło się z tego, to co było w RE5. Ogólnie jestem zadowolony z jakości i czasu gry ale chciałoby się więcej Mogę mieć zaburzoną percepcję, bo w grę grałem w przerwie od 3 części Mass Effect. Miałem podobne założenia ale jak cena gry zeszła do 100 zł, to się przełamałem i nie żałuję. Do 20 zł chyba gra nie spadnie tak szybko albo wcale, bo samo pudełko i płyta może być więcej warta. Prędzej pojawi się w jakimś abonamencie. Przy tej inflacji, to te 100 zł nie jest aż tak dużą kwotą. Demka, które się pokazały dały namiastkę tego co jet w pełnej wersji, a jest nawet lepiej. Konwencja jak dla mnie dobrze się sprawdza jako horror.

Ugiąłem się i złamałem swoje postanowienie Po informacji o tym, że Capcom zamierza zachować stary standard cenowy zyskali u mnie kilka punktów więc niesmak wywołany brakiem polskiej wersji najnowszego Residenta stał się mniejszy. Mimo to nadal pozostał. Wiem, że nie ma dużo tego tekstu ani rozmów i większości rzeczy można się domyśleć z kontekstu. Tym bardziej z tego względu, że jest tego niewiele powinni to zrobić choćby z użyciem translatora google. Przy produkcji gry brali udział Polacy. Przynajmniej tyle wynikało z napisów końcowych. Mniejsza o to narzekanie. To bardzo dobra acz krótka gra. Wciągnęła mnie niemiłosiernie jak nic dawniej, szkoda, że tak szybko się skończyła - 12h na normalu. Bardziej podobały mi się etapy kiedy grałem Ethanem. Większe poczucie zaszczucia i zagrożenia. Później przez chwilę zrobił się z tego bardziej FPS, któremu bliżej Dooma czy innych strzelanek. Przynajmniej ja to tak odebrałem. Z tego co widzę to jeden z dodatków też chyba pójdzie w tą stronę. Niekoniecznie tego się spodziewałem. Widok TPP nie wiem czy będzie wart aby za to płacić. Dodatek fabularny z Rose może będzie ciekawy. Nie jestem jednak przekonany do tej ceny. Może za 60 zł albo 40 zł będzie można sprawdzić.

Do tego dochodzą zasady bezpieczeństwa w pracy więc myślę, że prędzej czy później mogą nam zakazać używać chińczyków do celów służbowych albo wcale. Właśnie z tego względu zastanawiałem się nad jakimś Samsungiem. Tylko ta cena mnie zniechęcała... Telefony o gorszych parametrach niż u konkurencji za większą cenę. Jeszcze nie wiem za co tam się tyle płaci ale wkrótce się dowiem. Chciałem przynajmniej podwoić możliwości tego telefonu, który mam obecnie - wymienić na coś z przynajmniej 8 GB ram, 128 GB pamięci z większym taktowaniem i lepszym procesorem. Niestety u Samsunga nie znalazłem niczego co by w 100% spełniało moje wymagania ale trafiła się ciekawa promocja więc zdecydowałem się na kompromis. Zakupiłem Samsung Galaxy A53 6/128 5G. Nic rewelacyjnego ale mi powinno wystarczyć na kilka lat Do 14 sierpnia mieli promocję 200 zł taniej od ustalonej ceny, a do tego 500 zł zwrotu na konto W promocji bierze jeszcze sklep Orlenu więc mogłem w końcu wykorzystać na coś te zbierane punkty. Wyszło 1.711,36 zł. Jak zwrócą mi 500 zł, to będzie to jak dla mnie dobra cena za telefon o takich parametrach. W moim przypadku wszystko byłoby lepsze od tego co mam obecnie, a prawdę powiedziawszy nie miałbym większego problemu aby z tym zostać gdyby nie fakt, że baterie szlag trafił. Mając 30% telefon potrafi się wyłączyć i pokazać 1%. Styk do ładowania telefonu też już trochę się wyrobił więc czasem trzeba było go pilnować jak się ładował. Jako, że kupiłem najdroższy telefon w swoim życiu toteż chciałbym go solidnie zabezpieczyć. Od razu pomyślałem o plecach ale nie znałem tej firmy. Produkty lepsze niż w marketach? Z tego co widzę to mają dedykowane etui do konkretnych modeli. Widzę, że na rynku dostępne są też szkiełka do etui z przodu telefonu ale chyba nie można tego łączyć. Jak wygląda responsywność telefonu z naklejonym szkłem na ekran? Nie odklei się samo? A jak będę chciał odkleić, bo np. źle przykleiłem, to czy będzie się trzymać? Czy klej nie zostawia śladów? Samo szkło / folia nie zniekształca obrazu? I czy jest sens jak nie zamierzam rzucać telefonem? Porównywarak mówi, że ma gorilla glass wiec chyba już jest wstępnie odpowiedno zabezpieczony wyświetlacz. ?

Spodziewam się tego, że cokolwiek bym teraz nowego kupił to byłby to szok i wrażenie przeniesienia się do przyszłości. Mam Live 6+ więc nawet jak bym teraz przeszedł na nowszą wersję dla seniora 9 albo 9S, to byłby skok jakościowy jak PS2 do PS3 albo nawet PS4. Nie wiem czy w pełni wykorzystam potencjał tego Realme jak niespecjalnie myślę o graniu. Z drugiej strony telefon ma przyzwoite opinie i nie jest to jakaś wydmuszka jak jakiś budżetowiec znanych marek bazujących tylko na znanej nazwie. Jak już miałbym wydać więcej na telefon to chciałbym kupić coś dobrego, a nie opla No i czy jest sens brać 5G jak u mnie nie ma nadajników i pewnie przez dwa lata albo i więcej jeszcze nie będzie.

Czy jest gdzieś jakieś zestawienie procesorów montowanych w telefonach? Chodzi mi o ranking od najlepszego do najgorszego. Te nazwy nic mi nie mówią. Rozumiem, że im więcej RAM tym lepiej, im większa bateria tym jeszcze bardziej lepiej, większy ekran jak kto woli. Od kiedy przesiadłem się na smartfony priorytetem było dla mnie aby miał jak największą baterię, był wytrzymały i nie kosztował wiele. Tak trafiłem na polską markę o bardzo polsko brzmiącej nazwie Kruger&Matz Jak do tej pory jestem zadowolony ale nie mam za dużego porównania. Przez chwilę miałem jeszcze smartfona z windowsem. W telefonach z serii KM znajduje się czysty Android co mi się podoba. Zdaje się, że system chodzi sprawniej bez nakładek, a przy okazji nie przekazuje moich danych kolejnemu podmiotowi poza androidem. Ostatnio na promocji widziałem jakiś telefon z serii Realme GT Neo 2 za 1699 zł. Nawet się nad nim zastanawiałem jednak te nazewnictwo nic mi nie mówi. Nie wiem z czym i jak to porównywać. Producent tej serii wydaje też inne telefony pod nazwą Realme ale bez dodatku "GT NEO 2" Ramu ma drugie tyle ile mój obecny telefon, większy wyświetlacz, bateria taka sama, lepszy aparat i moduł 5G. Rozumiem, że im większy wyświetlacz tym więcej ciągnie prądu z baterii. Na module 5G mi nie zależy, bo mieszkam jeszcze poza zasięgiem tej sieci więc szkoda za to płacić - nie wiem też czy więcej prądu nie ciągnie w związku z tym modułem. Nie gram na telefonie ale chciałbym kiedyś sprawdzić chmurę xboxa. Tutaj zastanawiam się co najwyżej nad lepszym wifi w telefonie aby sprawdzić jak gra się w domu albo gdzieś blisko domu na dworze. Chcę sobie podciągnąć kabel sieciowy do altany na podwórku, tam podłączyć laptopa i może jakiś punkt wzmacniania sygnału wifi. Na telefonie głównie korzystam z internetu, komunikatorów, rozmów, czasem celem zalogowania się. Większość rzeczy robię na PC, a na konsolach gram. Mój obecny telefon spadł mi parę razy, gdzieś się uderzył i przeszedł naprawdę sporo. Jedynie raz tak walnął, że musiałem oddać go do serwisu wymienić wyświetlacz jednak był to koszt do 300 zł. Mniej więcej połowę z tego ile kosztowałby nowy egzemplarz. Spotykam historie ludzi i znajomych, że nowy telefon zaczął im mulić albo od lekkiego uderzenia wyświetlacz się posypał i koszt naprawy wynosi 1000-1500 zł albo i więcej. Chciałbym takie telefony omijać jak najdalej. Da się to rozpoznać na pierwszy rzut oka? Albo jak dobrać konfigurację aby wykorzystać parametry urządzenia. Jeszcze pamietam jak to kiedyś było z kupnem składanych komputerów, gdzie sprzedawca ładował np. mocny procesor ale mniej ramu albo z innym taktowniem czy lipną kartę graficzną przez co taki zestaw nie był optymalnie wykorzystany.

Wydawanie gier na premierę w ramach abonamentu jest niezgodne z polityką firmy Sony i standardami społeczności. Najpierw trzeba wyciągnąć kasę od graczy, a po kilku latach będzie można im dać tą grę w ramach abonamentu.

Dzięki Amazon Prime mogę mieć 7 dni za darmo Ubi+, a poza DLCkami do AC:V obecnie nie widzę tam nic w co bym chciał zagrać. Gra pozwala z marszu zagrać w te dodatki jak Irlandia czy Francja oraz Ragnarok czy postać musi mieć konkretny poziom albo ruszyć fabułę? Domyślam się, że trzeba chociaż do Anglii dopłynąć. Mam AC:V w wersji na XSX, przeszedłem fabułę. Konto na tej aplikacji, która jest na XSX oraz konto na stronie Ubi+ oraz aplikacja ma ten sam adres email - jak rozumiem jest to jedno konto. Czy w takim razie postępy w grze też się zapisują gdzieś w chmurze i jak włączyłbym AC:V na PC w wersji z Ubi+, to czy mógłbym grać od tego samego monumentu czy to tak nie działa? W jakimś z Call of Duty byłem zdziwiony jak moje postępy w multi z PS4 migrowały też jak grałem na XSX. Ale to multi.

Udało się. Dopiero na służbowym laptopie z windowsem 11 zainstalowałem aplikację i zadziałało. Co ciekawe na windows 10 był problem tylko z iTunes, bo inne rzeczy się instalują. W każdym razie zaskoczył mnie fakt, że nie ma polskiego dźwięku... Zobaczymy jak to wyjdzie. Zrobiłem sobie listę rzeczy, które chcę obejrzeć i teraz pewnie przez nadchodzące 3 miesiące nic nie obejrzę, ale jest za darmo od Sony więc się należy. Ciągle mam informacje o bezpłatnym okresie na 3 miesiące więc może potem będę mógł jeszcze skorzystać z tej opcji.

Ale jaja, nie mogę zainstalować aplikacji na moim komputerze z Windowsem 10. To jakaś kara za to, że nie przeszedłem na 11? Miałem zainstalować aplikację na komputerze z Windows 7 ale stwierdziłem, że jak mam podawać numer karty, to lepiej zrobić to na aktualnej, teoretycznie bezpiecznej i wspieranej przez M$ wersji systemu. Nie chciałbym aby mi ktoś konto wyczyścił No i nie da rady. W MS store klikam zainstaluj i nic się nie dzieje... W podglądzie mam info, że posiadam już tą aplikację jednak nie mam jej na tym systemie. Ze strony też nie da się pobrać, bo odsyła do MS store... Wersji na linuxa nie znalazłem.

Remake tak, rebuil nie. Pierwsza część już się bardzo zestarzała. Grałem w nią dopiero na PS4 bardziej z chęci poznania fabuły niż dla gameplayu. Dla mnie okazała się najsłabszą częścią ze wszystkich i nie czuję tak dużej chęci do powrotu do niej jak do pozostałych części. Liczę na to, że rebuild TLoU nie sprzeda się tak dobrze jak zakładano, gracze zjadą wydawcę, a ten odstąpi od klepania tych semi-remaków, semi-remasterów, rebuildów na podobnej zasadzie jak zrobił to R* po wydaniu swojej trylogii w takim stanie w jakim ją wydał. Dzięki temu przesunęli siły do innych projektów. Sam chętnie zobaczę solidnie zrobione remaki ww serii gier. Mogą wyjść nawet w ej generacji - połowa albo końcówka, kiedy konsole pokażą swoją moc. To czym obecnie próbują zapychać rynek nie jest warte swojej ceny.

Chodziło mi o Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei. Myślałem, że to ponownie wydana trylogia, a to "tylko" dwie ostatnie części. W takim razie czas na rebuild trylogii

Tam była chyba dodatkowa wyspa. Gra w sumie też nowa, a nie odgrzewany kotlet po 10 latach... Czuję, że ten termin wejdzie szybciej do naszego słownika niż nam się wydaje. Pierwotnie pisałem, że dopiero po reakcjach graczy przestano produkt nazywać remasterem, a pojawiła się grafika, że to jest już rebuild ;) Może chodziło im o to jak nauczyli się doić kasę od graczy wcześniej wyszła jeszcze przecież trylogia Uncharted na PS5 i chyba PC.

Solidny zestaw na sezon ogórkowy. W końcu będę miał dobry powód aby odpalić PS4.

Nie wiem. Dla mnie to gra słów aby usprawiedliwić to coś. Remake rozumiem (i chyba nie tylko ja) jako napisanie produktu od nowa jak np. Mafia albo Resident Evil 4. Rebuild to bardziej przebudowa zastanego stanu, nie robimy tego od podstaw tylko przerabiamy to co już jest. Kwestia wtórna jak wielka będzie ta przebudowa - czy obejmie jeden "pokój" czy cały "dom", gdzie jedynie zostawiamy "fundamenty". Takie rozkminy na chłopski rozum.

Podnosiłem to kilka stron wcześniej. Tylko, że ja widzę to inaczej. Wcześniej było mówione, że to remake ale jak gracze zaczęli jechać po tym produkcie to pokazało się, że to jest wersja rebuild specjalnie dla PS5 Nie zapomnij o haptycznych wibracjach (czy jak się te możliwości w nowym padzie nazywają) oraz o dźwięku 3D. Może to będzie robić robotę i spodoba się graczom na tyle, że następna gra to będzie TLoU part II remastered / rebuild z użyciem RT i tych ficzerów. Cena? 350 zł

Nikt tego wcześniej chyba nie zauważył ale film nie zostałó podpisany jako "remake", a "part I rebuild for ps5". W takim razie to wszystko zmienia. Można się upierać, że to nowa gra na podstawie pierwszej części specjalnie przebudowana dla nowych konsol $ony więc 350 zł jak najbardziej się należy! Do tego pracują nad wersją na PC Jak ktoś jest fanem, to będzie mógł sobie dokupić do kolekcji, a potem part II rebuild dla PS5 i oczywiście wydanie PCtowe. Ciekawe czy gra przebije Skiryma i GTA 5 pod względem liczby sprzętów i generacji, na których można w nią zagrać. Teraz jest podobnie jak na początku zeszłej generacji. Nie mają jeszcze gotowych produkcji, to puszczają stare z tym, że wtedy chyba nie startowali od takiej ceny. Akurat nie miałem PS3 więc mi akurat pasowało to, że mogłem zagrać w pierwszą część na PS4. Jeżeli ktoś kupował ulubioną grę w wersji na PS4 to wynikało to też z braku wstecznej kompatybilności. W sumie spoko jest zagrać w ulubioną grę w lepszej oprawie graficznej i z poprawioną mechaniką jednak istotna jest tutaj kwestia ceny. W tym przypadku jest ona za duża. Na PC wystarczyłoby sobie tylko suwaczki poprzesuwać, a na konsolach konsoli Sony trzeba płacić...

Mówiłem, że tak będzie i że to może być robota uczenia maszynowego jak w ostatniej trylogii gta. Zobaczymy co będą mówić o sposobie realizacji projektu już po jego wydaniu jak gracze zaczną narzekać. Zaraz się okaże, że nadchodzi nowa era semi remasterów klepanych przez SI za 350 zł

Na PPE jest rozpisane sterowanie na padzie, gdzie jest tylko kucanie, nie ma czołgania się.

Dzięki. Bosze, co za $ony... To chyba jedynym rozwiązaniem jest założenie nowego konta i tam próbowanie takich zabaw.

Tak myślałem, że będzie wielki zawód i się nie pomyliłem. Teraz chyba nie tak prędko gra pokaże się w plusie. Zaraz pojawią się zestawy part I i part II, po jakimś czasie jak wyjdzie part III wydadzą trylogie, a jak już i na niej zarobią to może wtedy umieszczą grę w plusie... A zaraz, jeszcze powinni wydać remaster part II na ps5 aby było do pary z part I, który ma ukazać się tylko na ps5. To co pokazali, to powinien być darmowy updejt dla tych, którzy zakupili już wersję na ps4. Wiem, że to tak nie działa.

Pojawiła się możliwość wypróbowania abonamentu na tydzień za darmo, a można jeszcze kupić gift karty aby doładować plusa na rok albo premium na pół roku. Przy czym można to zrobić jeżeli ma się już aktywnego premium, w przeciwnym razie przedłuży podstawowy abonament. Moje pytania są takie czy: 1. mając odpalony darmowy tydzień gift kart przedłuży abonament premium na pół roku jeżeli zwykłego plusa mam do stycznie 2024? 2. po półrocznym okresie albo po upływie darmowego okresu cena przejścia na premium dalej będzie się tak samo kształtowała? czy ta cena, która teraz jest wynika z jednorazowej promocji?

Heh, gdyby to jeszcze tak działało to byłoby spoko. Gorzej jak zarobione pieniążki pójdą na dostosowanie kolejnych produkcji aby ukazały się na PC... Nowa era dymania. Ja tego nie kupię, na pewno nie za taką cenę. Gra w wersji na PS4 wywarła na mnie pozytywne wrażenie ale później już zaczynała nudzić. Zwłaszcza te dodatki, które zbyt wiele nie wnoszą nowości do rozgrywki. Kupiłem wersję GOTY w dobrej promocji poniżej 100 zł. Później wyszedł remeaster, któremu zarzucano że bardzo pozmieniał wizerunki postaci jednak miał RT. Nie sprawdzałem, bo nie mam jeszcze ps5 ale pewnie i tak wyjdzie, że wersja na PC najlepsza pod tym względem. Na PS6 dostaniemy remaster remastera albo po prostu Part I w wersji jaka debiutuje teraz na PC za 450 zł.

Szacun. Ja nie odważyłem się nawet tego dotknąć jak już wiedziałem czym to pachnie. Pierwszy raz spotkałem go Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że w tej grze można zginąć...

Ja widzę tutaj inspirację jedną z filmowych postaci, która została wykreowana przez Wygląd, kwiatki w samochodzie i ogólna profesja.