-
Postów
434 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
96 Exclusive SonyO BrandonLee_z_TheCrow
- Urodziny 01.06.1988
Informacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
-
Skąd:
Katowice
-
Zainteresowania:
Literatura, gry, muzyka depresyjna
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Grand Theft Auto: The Trilogy
BrandonLee_z_TheCrow odpowiedział(a) na ProstyHeker temat w Rockstar☆ Games
@izon po first day z Cyberpunkiem moje wymagania nigdy nie będą takie, jak kiedyś -
Grand Theft Auto: The Trilogy
BrandonLee_z_TheCrow odpowiedział(a) na ProstyHeker temat w Rockstar☆ Games
No właśnie. Mam wrażenie, że wielu ludzi jest zbyt mocno zżyta z poszczególnymi częściami GTA. Doskonale to rozumiem. Ale brazylijski serial już nigdy nie będzie cieszył tak, jak za pierwszym razem - pogódźcie się z tym. Kto wie, kiedyś Rockstar może i wskrzesi te wspaniałe fabuły w pełnowymiarowych remake'ach, ale, póki co: nie chcecie, nie kupujcie. Ja tam się bawię świetnie (w sumie to gram z Game Passa, więc nie straciłem pieniędzy, ale no preorder to już od dawna podręcznikowa zasada). -
Grand Theft Auto: The Trilogy
BrandonLee_z_TheCrow odpowiedział(a) na ProstyHeker temat w Rockstar☆ Games
Wciąż nie rozumiem, czego oczekiwaliście... -
Grand Theft Auto: The Trilogy
BrandonLee_z_TheCrow odpowiedział(a) na ProstyHeker temat w Rockstar☆ Games
Hej, a może macie złe wersje San Andreas? Usuńcie i pobierzcie gierkę jeszcze raz. Ja naprawdę wchodzę w to jak w masło, aż sam się dziwię i oświetlenie perfekt. -
Grand Theft Auto: The Trilogy
BrandonLee_z_TheCrow odpowiedział(a) na ProstyHeker temat w Rockstar☆ Games
Nie wiem, o co Wam chodzi, ale u mnie to wszystko fajnie śmiga na XSX (GTA: San Andreas). Gra mi się świetnie - autka z Los Santos pięknie wyglądają w Ray Tracingu. Światła są super, czuję się w sumie trochę jakbym grał w Yakuzę. Polecam wyjąć palec z pipi i dać się ponieść. -
Bierze ktoś dziś wersję na xsx? Jak tak, opiszcie wrażenia pls, bo kusi.
-
Kto wie, różne wzloty i upadki działy się na przestrzeni lat.
-
No, jedyna nadzieja w Remedy. Coś czuję, że oni w najbliższych latach nadadzą branży bieg.
-
No ja marzę o tym, by na całym świecie ludzie zaczęli bojkotować ubi-gierki i firma o tak wielkim potencjale, która jeszcze parę lat temu robiła naprawdę świetne produkcje, znowu wróciła na ścieżkę innowacji. Ale to się nie stanie.
-
Kiedy Wy napykaliście te levele na hell? Ja nie mogę się doczołgać do konca I aktu, a gram chyba tylko dlatego, że kupiłem Jednak brazylijski serial nie cieszy jak kiedyś.
-
Kompletnie nie czaję ludzi, którzy to kupują. W czwórce już miaĺem dość, piątka w połowie zanudziła mnie na śmierć. Ubi-gierki są już kompletnie nie dla mnie, tym bardziej że w tej firmie pracowałem. Cieszę się jednak, że nie spieprzyli Assassina, bo mam wielki szacunek do firmy. Kiedy już ostatecznie wydoją sandboxy i zjedzą własny ogon, może powrócą do swojej dawnej formy.
-
Ja kupiłem za 47 zł w Argentynie i jestem zadowolony. Gierka prezentuje się mniej więcej jak pierwsze Uncharted z remastera, a niezawodne Remedy tak wtedy, jak i teraz to dla mnie BMW w mechanice: strzelanie sto procent frajdy, fajne zagadki i genialna muzyka. Jestem fanboyem i tyle.
-
Ok, grałem ale nie grałem, tzn. grałem chwilę w oryginał na game passsie, ale potem wyszedł nowy NieR i przerwałem. A w czasach X360 miałem PS3, więc przegapiłem. Wychodzi na to w takim razie, że biorę Dzięki @Bzduras, że mnie przekonałeś.
-
Kusi mnie ten remaster, ale mam trochę obawy po Diablo 2. Tzn. chodzi o to, że brazylijski serial nie cieszy jak kiedyś. Bardzo lubię gry Remedy. "Control", które uwazam za najlepszą grę ostatnich lat (pod względem mechaniki), przeszedłem ze 3 razy. Boję się, że od tego świecenia latarką będę ziewał z nudów, a po The Last Of Us 2 zupełnie nie będzie mi się chciało łazić po amerykańskiej prowincji, kiedy jest ona tak bardzo siekierą ciosana. Z drugiej strony... tęsknię za obecnością Alana i to móglby być bardzo miły, kończący mój urlop weekend. Ci, co grali - pomóżcie!
-
Szczerze? W pipi łem się wczoraj jak cholera. Skasowało mi mojego nekro po wyjściu z gry, po kilku godzinach expienia. To już był szczyt. Inna sprawa, że wyszedłem z gry, żeby przełączyć na Forzę, a potem na Red Dead Redemption 2. To już jednak nie to: fajnie było w becie wrócić do klimatu i muzyki, ale wszystko jest już przejrzane, wszystko oczywiste. Pierwszy akt mogę przechodzić z zamkniętymi oczami, zwłaszcza nekro, któremu wystarczy regularnie klikać zbroję z kości, rzucać klątwy i jakikolwiek atat (polecam zatruty sztylet zamiast wybuchu zwłok, bardzo nieoczywisty build, a daje mnóstwo funu). Są jednak gry dające większą gamę emocji, ciekawszą rozgrywkę i mniej ograne wrażenia wizualne. Diablo 2 należy postawić koło Half life'a 2 na honorowej półce i niech tam leży. Ja tymczasem chyba składam reklamację za te premierowe bugi z save'ami.