-
Postów
434 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez BrandonLee_z_TheCrow
-
A mówiłem, że będzie się grało jak w jrpg, to mi nie wierzyli
-
Dobra, obiecuję sobie już nie malkontencić w tym temacie. Jestem pewien, że gra dostarcza jakieś 80% wrażeń z Wiedźmina 3. Mam nadzieję, że tych pozytywnych. Jutro po południu przepadam i odezwę się po niedzieli, jak już wszyscy tutaj będziemy się śmiać z naszych obaw/nadziei.
-
Doom Eternal to zaprzeczenie idei Dooma. Kupuję tylko pudełka No dokładnie. Dlatego odbiłem się od wszystkich nowych Falloutów i chyba nic mnie do nich już nie przekona.
-
Swoją drogą, naprawdę musieli się w pipi w to zbieranie śmieci? Nienawidzę tego we współczesnych grach. Czy to ma nas nauczyć recyklingu, czy czego? Tylko w The Last Of Us na hardzie to ma klimat, cała reszta jest psuciem rozgrywki.
-
Z tego, co widziałem dotychczas, najbardziej opada mi hype przy jeździe motocyklem. To wygląda po prostu koszmarnie, jak Płotka zamieniona w motocykl, który, podobnie jak ów nieszczęsny koń, wrzucony jest w świat gry jakby dryfował w powietrzu. Ale i tak na Płotce spędziłem z 250 godzin, tak sobie powtarzam. Strasznie mnie bolą też ci ludzie na ulicach, z pięknie zaprojektowanym miastem stanowiący paskudny kontrast. Powtarzam sobie w tym wypadku z kolei, że w jrpg-ach gorsze rzeczy przeżyłem. Cut-scenki pokazują wszędzie, więc już zdążyły mi się znudzić. Ale opatrzone dobrą fabułą mogą być naprawdę dobre. Pytanie: czy będzie to naprawdę dobra fabuła, czy podrasowany cwaniacką gadką film z VHS. Tak jak mówiłem: planem B jest dla mnie cała trylogia Halo do nadrobienia.
-
A strzelałeś już coś trochę? Da się to przeżyć? Jak postać się rusza? Jak Wiedźmin czy jak Arthur Morgan?
-
Ocaliłeś moją nadzieję, że ten od miesiąca planowany i wyproszony weekend typu Me, Myself And Cyberpunk nie zmieni się w maraton w Halo na pocieszenie.
-
No właśnie to jest główna istota geniuszu Reddów, a zarazem coś, co w przyszłości może stać się przyczyną ich tragedii: potrafią wywołać efekt "wow" samym widokiem gierki, samym jej założeniem i sposobem przenikania. Sporo też jest w tym świetnego marketingu, no ale co talent mają do projektowania, to trzeba im oddać. Jednak olewają istotne szlify, których do końca nie da się tak naprawdę poprawić - widzi to każdy, kto po 5 latach uruchomił Wiedźmina 3. Niemniej wciąż im kibicuję (mając lewicowe poglądy).
-
Nie chcę na to patrzeć. Jest bardzo źle?
-
Tak naprawdę w ogóle się już nie boję o fabułę i mechaniki - tu na pewno będzie co najmniej fajnie. Tylko te bugi...
-
Control to dla mnie top 5 tej generacji, podobnie jak Devil May Cry 5. Obie rzeczy będę masterował do bólu, razem z rypaniem w Halosy. Cyberpunk2077 to chyba ostatni sandbox, w jaki zagram. Zestarzałem się i bardziej cenię ostre rżnięcie od konwencjonalnych randek.
-
No mnie cholernie jara vhs-owość Cyberpunku2077, właśnie dlatego kupiłem na premierę. Wróżę powrót tego klimatu w najbliższych latach. Trochę z nostalgii, a trochę ze znużenia netflixowym "realizmem.
-
To ja polecam jeszcze Personę 5.
-
Ja mam tylko nadzieję, że nie będą w CD Projekcie w środę robić ostatniego release'a.
-
A słyszałeś, że to gra o rządach korporacji i perspektywie uprzemysłowienia transgresji pod postacią implantów? Na dodatek oparta na wizjach zaangażowanych politycznie pisarzy, w większości lewicowych?
-
Naprawdę sądzicie, że coś jeszcze na tym świecie nie jest polityczne, zwłaszcza produkt o masowym zasięgu?
-
Och, przepraszam, ale nie mogłem nie odbić tej piłeczki: ta frustracja jest na poziomie chłopczyka, który nigdy nie był z kobietą. Swoją drogą kobiety recenzentki bardzo doceniały RDR2 za bardzo dojrzałe opowiedzenie historii i świetną problematyzację społeczeństwa dzikiego zachodu. Polecam: https://www.dwutygodnik.com/artykul/8131-smutek-kowboja.html
-
A czy 7/10 to taka obelga, kiedy gra jest zabugowana, a mierząc się z estetyką ściśle sprzęgniętą trans-gender nie odrabia lekcji do końca? Litości. Kontrowersje w żaden sposób nie szkodzą recepcji produktu, kiedy coś uruchamia dyskusje i internetowe inby, dzieje się wręcz przeciwnie (patrz: TLOU2).
-
Nie rozumiem, dlaczego burzycie się tą recenzją, jakby Wam ktoś napluł w twarz. Poszczególne media są odpowiednio sprofilowane i mają prawo wymagać określonych standardów. Każdy ma prawo do swojej opinii i cieszyć się, że jakoś jest ona opisana i uargumentowana, w przeciwieństwie do komentarzy w rodzaju "gówno, 2/10". Ci, którym dane klucze interpretacji nie odpowiadają, nie muszą zwyczajnie czytać krytyków sprofilowanych w jedną czy w drugą stronę, bo w dzisiejszych czasach wybór jest ogromny. Potem się dziwicie, że ludzie mają graczy za infantylnych debili.
-
Ponoć hackowanie jest nudne, bo wciąż się powtarza jedną i tę samą minigierkę. Chociaż mi to nawet się podoba, bo to trochę jak futurystyczna historia o mistrzu w kółko i krzyżyk.
-
Ja przejdę po polsku za drugim razem. Cyberpunk2077 po polsku może być ciekawym doświadczeniem, czymś w rodzaju kultowego filmu Szulkina "Ga, ga - chwała bohaterom" (polecam, świetna polska dystopia!). Ale pierwszy raz in English, off course.
-
No właśnie to jest mój zasadniczy problem. Mam wrażenie, że wszystko zasadza się tu na osobliwie hipnotycznym gameplayu, który w istocie, podobnie jak w przypadku Wiedźmina, jest mocno niedopracowaną kalką z innych gier. Z Wiedźminem przeszło, tutaj? Hmm... zobaczymy.
-
Ciekawe jest to: It feels like a game built by people looking around to see what works — like Grand Theft Auto’s open world, Watch Dogs’ hacking, Assassin’s Creed’s quest-filled maps, Fallout’s combat and character progression, Mass Effect’s dialogue system, Batman: Arkham Knight’s crime scene investigations, and every games’ skill trees. https://venturebeat.com/2020/12/07/cyberpunk-2077-review-a-look-at-the-present-not-the-future/
-
Mam mieszane uczucia i chyba też to przestanę oglądać. Z jednej strony dużo jest tego "amazing" i "cool", a z drugiej, hmm... Nie wiem, czy nie jest tak, że kody recenzenckie były oddawane "wg zasług", to znaczy dostały je redakcje, które już hajpowały CP2077 i teraz mogą postawić kropkę nad "i". Zagraniczne recenzje coraz słabsze. Obawiam się, że to jednak Watch Dogs.
-
No to zaczynamy. https://www.godisageek.com/reviews/cyberpunk-2077-review/