Cześć Wszystkim,
chciałbym podzielić się wrażeniami z portu gry Doom 3, który od 2 dni testuję. Poświęciłem na grę około 3h.
Na wstępie nadmienię, że tytuł pamiętam z jego głośniej premiery w 2004 roku. Niestety, ze względu na mocne ograniczenia techniczne komputera, który wtedy posiadałem, nie miałem okazji sprawdzić tej "perełki". Teraz nadeszła pora, żeby rozprawić się z tym zaległym tytułem.
Odczucia wynikające z nostalgii i powrotu do tamtych czasów to bardzo subiektywny plus. Dla mnie jednak ogromny (rocznik 88 xD)!
To pierwszy, z mojej perspektywy jeden z najważniejszych plusów.
Grafika - jak dla mnie miód. Gram w Zeldę, grałem w Bayo 2, ale ten tytuł pomimo 15 lat na Switchu wygląda mega dobrze. Pamiętajmy, że w tamtym czasie był to chyba najmocniejszy tytuł pod kątem oprawy graficznej. Co prawda "korytarze" są ciasne, a niektóre tekstury z bliska trochę rażą, niemniej wszystko wygląda kozacko!
Płynność - na oko 60 fps. Petarda, jednak tutaj proszę pamiętać, że moja opinia jest opinią laika.
Grywalność - czysty kurde MIÓD. Może po kolejnych 3 h gra się znudzi (jest schematyczna, lecimy przez korytarze jak po sznurku), ale jak na razie ciągle do przodu.
Gierka fajnie nabiera tempa. W początkowej fazie czułem jakby trochę klimat Silent Hilla, było trochę wolno i nerwowo. Z czasem gra przeradza się w regularną sieczkę zombiaków, mutantów i innych zdeformowanych żołnierzyków. I właśnie od kiedy nabrała tego tempa jest po prostu zaje**ście xD
Pozdrawiam, Polecam.
8,5/10.