number_nine

Im dłużej gram tym jest lepiej. Jak już się skuma mechaniki i całą resztę, to gra pokazuje pazur. Miejscówki są zajebiste i nowe lokacje zwiedza się z zaciekawieniem, różnorodność wrogów też na plus, no nic tylko czyścić mapę, szukać sekretów i napierdalać wszystko co się rusza. Rozwój postaci fajnie przemyślany i jak sie nie chce, to nie trzeba się aż tak na tym skupiać, nie ma dzięki temu zamulania przy tabelkach itp. Dla mnie to największe zaskoczenie tego roku, nie wiedziałem, że gra aż tak mnie wciągnie.

Dzisiaj trudno docenić fenomen serii, szczególnie jak się żadnej części nie ukończyło w okolicach premiery. Przypominam, że piątka ma już 10 lat na karku i jak teraz o tym myślę, to ciężko mi uwierzyć, że ogrywałem to na ps3 i jakim cudem zrobili tak dobrze wyglądającą i ogromną grę na tego szrota. Nigdy nie byłem jakimś uber fanem gta, ale trzeba być ignorantem żeby nie docenić skali napracowanka przy tych tytułach

I tak jak znaczna większość graczy ruszysz to, po czym stwierdzisz, że to tylko nudne zapychacze i sie odbijesz Te elementy w ogóle nie zachęcają do dłuższego grania

no tak, bo inne gry nie mają rozbudowanych i ciekawych wątków pobocznych

żeby usłyszeć w nocy ten wiatrak, to chyba trzeba by używać xbxoxa jako poduszkę. nie wiem w czym typ widzi problem

tu nie chodzi o sam fakt wydania 20zł za gazetkę, tylko o to, że kolejny raz wydawnictwo pokazało jak ma wysrane na czytelników. no ale mogą mieć, bo jak widać jest jeszcze wielu takich co przyniosą hajs w zębach i zgodzą się na wszystko

Wszyscy tutaj i na fb już miesiące temu jebali za te 'konkursy" na okładkach, ale oni wiedzą lepiej XD współczuje jak ktoś dał sie nabrać na ten limited edyszyn i wyszło jak zwykle, no ale frajerzy sie nigdy nie nauczą, żeby nie kupować gazetki w preorderze

koniecznie jeszcze policz ile było klatek w tych pre alpha leakniętych gameplayach, żebyś mógł porównać z prawdziwymi :v

reddit często lubi kręcić gównoburze z niczego, ale tu jednak sporo ludzi pisze o tym samym, więc może faktycznie jakaś lipa z tym deckiem. Szkoda, bo to chyba pierwszy grip, na który się fest napaliłem

No koniecznie to nie chce, ale absurdalne jest dla mnie takie dzielenie promek na regiony, tym bardziej z okazji black friday. I kolejny raz na jakiejś gównostronie była przeklejka listy przecenionych gier z innego regionu, odpalam switcha a tu chooj nie promka

Da sie jakoś łatwo i bezproblemowo zmienić region eshopu, żeby skorzystać z aktualnych promek np w usa? Dzisiaj na jakiejś stronie widziałem, że taka Persona 5 Strikers jest za 18$, a dla psów z polski 250zł :v

Szkoda tylko, że wygląda obleśnie :v widziałem też opinie, że po kilku miesiącach przyciski zaczynają szwankować. Ktoś testował już tego Nitro Decka?

myślę, że tych sześciu nieregularnych czytelników nawet nie zwróci na to uwagi

Starfield ma szanse zostać chyba pierwszą grą AAA w mojej karierze gracza, której nie skończe i do której nie wrócę po krótkiej przerwie XD dawałem szansę, ale no nie mogę się w to wkręcić. Co z tego, że gra ma pierdyliard mechanik i rzeczy do robienia, jak nie czuje się zachęcony ani motywowany do korzystania z nich, jak chociażby rozbudowa statków, załogi, zbieractwo, crafting itd. Ostatnio jak odkryłem te świątynie z mocami, to byłem rozjebany na łopatki - latanie od mgiełki do mgiełki przez kilka minut XD naprawdę przez 20 lat nie mogli wymyślić czegoś ciekawszego? Ta gra jest ogromna i biedna jednocześnie.

Od jakiegoś czasu gra za mną chodziła, teraz jest w promce więc sprawdziłem no i gra się legancko. Fajne strzelanie, bardzo zróżnicowane miejscówki i przeciwników też sporo. Poziom trudności dość wysoki, ale częściej nie to mnie denerwuje, tylko przymusowe przechodzenie danej sekcji po śmierci i bez możliwości ominięcia mniejszych wrogów. To nie elden ring, gdzie można było ominąć leszczy w drodze do większego przeciwnika, z którym był wcześniej problem. Trzeba się przeciskać przez korytarze i klepać wszystkich, po ntej takiej próbie można dostać pierdolca. Dropy z wrogów póki co trochę mało ciekawe i nie czuć zbytnio celu w tym ich ubijaniu. Część zagadek na które trafiłem wydaje sie nie mieć logicznego rozwiązania, jedna z nich w ogóle nie była aktywna do pewnego momentu w grze i pomimo wprowadzenia poprawnego rozwiązania nic się nie działo, gra niestety nie zakomunikowała, że to jeszcze nie czas na to :v trochę baboli jest, ale gra się na tyle przyjemnie, że na pewno będę chciał ją skończyć, zrobić rerolla i sprawdzić inną klasę postaci

Inflacja inflacją, ale chyba deweloperom i wydawcom średnio pasuje sprzedaż gier za 1/4 ceny w porównaniu do us/eu dlatego mnie zaciekawiła ta sytuacja

Ktoś wie dlaczego ceny niektórych gier aż tak różnią się np między sklepem tureckim a polskim? Nie mam na myśli tego, że jest tam ogólnie taniej, ale taki Remnant 2 w wersji ultimate kosztuje tam 60+ zł, a u nas podstawka 160. Bez promki zwykła wersja u turasa też za ok 50zł i to mnie najbardziej dziwi. Chyba nie ma sensu czekać na promocje, tylko przełączyć rejon sklepu lol

Ten dodatek fabularny do Gears 5 jest dziś wart sprawdzenia? Gearsy ograłem po zakupie XSX i przez ekscytację niewiele z tej gry pamiętam XD a chętnie bym teraz sprawdził jak wygląda na oledzie

Mocny "felieton" jakiegoś ziomka o ps4 XD Nie dość, że grafika dołączona do niego to żenujący clickbait, to jeszcze te kwiatki i złote myśli w tekście: A Ciebie jak konsola plejstejszyn cztery zmotywowała do rozwoju osobistego?

Wróciłem do gry po przerwie na Alana, no i ciężko idzie XD te długie, jałowe dialogi dobijają, do tego ilość głopotek wybijających z immersji jak chociażby powtarzane to samo zdanie przez wielu npców w jednym pomieszczeniu albo debilne rozmowy między towarzyszami. Wczoraj miałem jakiegoś z questa, był ze mną Bennet i jak zagadywał tą Andreje (?) to z cringu aż ciarki miałem. Jak ktoś w Bethesdzie stwierdził, że to będzie zabawne czy ciekawe, to gratuluję. I największa beka, to że te dialogi między npcami powtarzają się co dwie minuty, więc jak sie chce pozwiedzać lokacje, to trzeba wielokrotnie słuchać tego samego pierdolenia. Lubię często rozwiązywać questy przez perswazje, ale ta też wygląda momentami komicznie. Podbijasz do zupełnie obcej dla naszego bohatera osoby i po mniej więcej takiej wymianie zdań potrafią zgodzić się na wszystko - wiem, że jakbyś mógł, to byś mi pomógł - no tak, masz rację - ciesze się, że się rozumiemy - aha tak - wszystko zmierza w dobrym kierunku - ehh no dobra, oto klucz do sejfu XD Ta gra ma tak zmarnowany potencjał, że to sie w głowie nie mieści. I pomyśleć, że to miał być prawdziwy system seller lol

od premiery nie miałem ani jednego crasha w grze, a was tu wywala nawet w trakcie wyścigu XD i w ogóle mam wrażenie, że gra wygląda trochę lepiej po ostatnich patchach. Chociaż zmieniałem też ustawienia w tv, może to miało większy wpływ na oprawę lol

Miałem zostawić finał na weekend, żeby "usiąść na spokojnie" ale pomimo zmęczenia nie mogłem już wytrzymać i dokończyłem grę. Chyba wszystko już zostało powiedziane, to po prostu szpil, który wyrywa się z dzisiejszych schematów, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, zaskakuje i robi wrażenie dosłownie wszystkim co ma do zaoferowania. To jedna z tych gier, którą kiedyś chciałoby się zapomnieć, żeby przeżyć to jeszcze raz. Spokojnie 10/10, dla mnie gra praktycznie nie ma wad poza bardziej rozmytymi teksturami w niektórych lokacjach i kilkoma irytującymi walkami, ale w porównaniu do stanu większości nowych gierek na premierę, to tutaj naprawdę trzeba szukać tych wad na silę. Jak wyjdzie kiedyś w pudełku, to chętnie zakupie drugi raz, takie to gówno jest dobre.

najważniejsze, to żeby sie dalej dało schabów rozjeżdżać

Została mi jedna sesja do końca. Mam nadzieję, że gra sprzeda się bardzo dobrze i inne studia zrozumieją, że dalej warto wydawać podobne tytuły. Niesamowite, że przez ponad 20h byłem skupiony TYLKO na fabule i żadne popierdółowate side questy nie wytrącały mnie z immersji, tak jak to dziś jest w zdecydowanej większości gier. Byłem tak wkręcony, że jakoś dopiero po kilkunastu godzinach przypomniałem sobie, że na mapach są jakieś znaczniki ze znajdźkami tyle, że w tej grze to wszystko jest mniej nachalne, a te kilka zadań pobocznych tylko dodaje do klimatu i świata, zamiast rozmywać rozgrywkę. Raczej GOTY i Remedy wpada na podium moich ulubionych studiów. Control już mnie pozamiatał, bo klimatem trafił idealnie w mój gust, a Alanek jeszcze mocniej podniósł poprzeczkę

Smród cebuli nie zabił zapachu psxa? Dziwne