-
Postów
2 460 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez number_nine
-
I najgorsze jest to, że wielu ludzi dalej wierzy, że to jedyna słuszna opcja na życie i że tak trzeba. A jak Ci sie nie uda, to jesteś gorszy, bo kolega, kolega kolegi, albo syn ciotki to ogarnęli. Tylko nie wiedzą, że temu koledze mogli starzy pomóc, dostał coś w spadku itd, on ma, ja nie mam więc dolina i wkręcanie sobie tego mitycznego kurwa "sukcesu" w życiu XD Mam obok siebie kilka takich przykładów, ślepo zapatrzonych w zrobienie czegoś wow, bo fomo wjechało, a jak rzeczywistość ich zweryfikowała i nie są gotowi na kupno mieszkania czy cokolwiek, to deprecha, bo przecież inni majo. No dla mnie jest to jakiś luz psychiczny, że jak cokolwiek się złego stanie i nie będzie mnie już stać na wynajem, to wrócę do rodziny. Wiem, że tam się nie pozabijamy, a z robotą nie ma dziś problemu bo zawsze da sie coś zdalnie ogarnąć. A ta ambicja czasami doprowadza ludzi na skraj głupoty. Jeden znajomy dał sobie wmówić przez pewnego naganiacza, że MUSI koniecznie kupić mieszkanie, bo to po znajomości, bo tanio i zara nie będzie. Więc ten latał z cieczką przez dwa lata jak tu to wszystko ogarnąć, może pomieszka z matką przez 5 lat aż odłoży na remont, bo przecież będzie musiał już spłacać kredyt za rudere na szczęście uratowało go podwyższenie stóp %, ale czy to mu uświadomiło, że nie powinien w ogóle wcześniej brać tego kredytu, to wątpię. Jak ja sie cieszę, że sie nie dałem w to wciągnąć też, a było blisko hehe.
-
jestem u twojej, nie mówiła Ci? jasne, każdy ma inną sytuację. ja tylko mówiłem, że słabe jest generalizowanie, że mieszkanie ze starymi to jakaś tragedia, kiedy nie zna się warunków w danym przypadku tylko wklei się screena ze statami i jak to źle w tej Polsce,bo młodzi nie mają "swojego miejsca".
-
kampanię to mogliby dorzucić jako dlc za 100-150zł, skoro po włączeniu gra wita nas menu z kafelkami, to taka opcja sprawdziłaby się idealnie
-
wielokrotnie "broniłem" CoDa, ale wydawania MW3 w tym roku, to już sie nie da obronić XD PO CHUJ sie pytam, skoro CoD jest grą-usługą, to nie lepiej byłoby po prostu ją rozwijać i dodawać content? Co tam nowego ma być w tej trójce?
-
haha jakim cudem wy tu pamiętacie takie rzeczy o randomach XD chwilowo mieszkałem, ale znowu się zmieniło
-
Ostatnio wyskoczył mi jakiś tweet, gdzie typ wrzucił statystykę ilu 30+ latków w Polsce mieszka jeszcze z rodzicami i ojezzuu jaka to tragedia i w ogóle nieudaczniki i patologia. Dobrze ktoś zauważył, że pewnie połowa z tych ludzi jak nie więcej wynajmuje coś, a meldunek mają dalej u rodziców i stąd te zakłamane staty. Sam od 10 lat wynajmuje, meldunek mam u rodziców i jak pomyśle o moich znajomych, to chyba 90% z nich żyje tak samo bo albo im sie nie chce zmienić meldunku, albo z jakiegoś powodu tak jest im wygodniej. Pomijam już to, że "mieszkanie z rodzicami" nie musi oznaczać siedzenia na dwóch pokojach ze starymi jak to zazwyczaj u nas jest przedstawiane. Ostatnio sam zaczynam się zastanawiać, czy aby nie jestem troche pierdolnięty płacąc tyle za wynajem, kiedy u starych mam wielki dom i mógłbym tam mieć całe piętro dla siebie z trzema pokojami, kuchnią i osobną łazienką. Ludzie mają wbijane do łba, że MUSZĄ mieć coś swojego i później kończą z kompleksami u psychologa, bo przecież lepiej se żyły wypruwać na kredyt niż mieszkać ze starymi, bo to taki wstyd.
-
użytnicy ppe w formie
-
Musze się temu przyjrzeć, może jednak ładowarka nie była podłączona do kontaktu bo to na wyjeździe było
-
Wydaje mi się, czy oled dużo szybciej rozładowuje baterię w sleep mode względem v2? W sobotę miałem go kilka godzin pod ładowarką, a wczoraj wieczorem włączyłem i zaskoczyło mnie, że było tylko 5% baterii :|
-
no trochę nie bardzo. przerabiałem kiedyś próbe podciągania się bez skilla i wg mnie prędzej sie zesrasz i zniechęcisz niż nauczysz się tego tylko podciągając się. I robiłem to jak byłem już po wielu miesiącach na siłowni. Trzeba zacząć od czegoś mniej wymagającego, powoli rozwijać siłe i przyzwyczajać do tego mięśnie. Może jakbym miał porządny drążek w chacie to co innego, ale pisałem o tym właśnie w kontekście wychodzenia gdzieś tylko po to, żeby z ciężkim bólem zrobić trzy powtórzenia. Na szczęście są fajne tutoriale od czego zacząć, potrafię pracować i myśleć długoterminowo, więc przygotuję się i wskoczę na drążek jak już coś na nim będę w stanie zrobić. Jakby to było takie proste jak napierdalanie klaty, to każdy bywalec siłowni wymiatałby na drążku jak specjaliści od kalisteniki
-
"może i jest drogo, ale przynajmniej jako tako"
-
Ten temat jak grać, jak żyć itd przewija się non stop, a mnie się wydaje, że From Software zrobiło zajebistą robotę właśnie w tej kwestii, że grać można jak się chce i nie ma idealnego czy jedynego słusznego sposobu na przejście tego tytułu. Nie radzisz sobie, to graj z opisem i w końcu załapiesz o co chodzi. Chcesz sie katować i mieć wyzwanie, to próbujesz do skutku, nie chcesz, to latasz sobie po świecie powolutku, ubijasz mniejszych wrogów, później radzisz sobie lepiej w odkrytych lochach zdobywając expa i gear. Mnie gra przerastała do momentu przejścia pierwszego zamku, później zrozumiałem jaką ścieżką trzeba podążać, a jak dochodziłem do ściany i nie mogłem pchnąć "fabuły" to po prostu eksplorowałem sobie świat i wszystko samo się wyjaśniało po czasie, zarówno pod względem skilla jak i tego gdzie iść/co robić. Mnie Elden przyciągnął głównie klimatem i lokacjami, więc nawet jak czułem się momentami bezsilny, to dalej czerpałem przyjemność z gry, bo wiązało się to z odkrywaniem świata, sekretów itd. Jak ktoś nie ma podobnych odczuć, to faktycznie może się odbić, bo wtedy gra staje się tylko chodzeniem ludzikiem i ubijaniem potworków.
- 7 601 odpowiedzi
-
- 3
-
- from software
- miyazaki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
zdjęcie poglądowe ale takich właśnie też widuję na ścieżkach. W Poznaniu mamy coś takiego jak wartostrada, długa i szeroka ścieżka pieszo rowerowa, z której korzystają wszyscy, ale kolarzom wydaje się, że trzeba im tam ustąpić jak robią trening i tam najczęściej widuję jakieś krzywe akcje z ich strony. A co do bezpieczeństwa i zapierdalania 45km/h to trzeba sobie znaleźć odpowiednie miejsce. Widziałeś kiedyś, żeby np na orlika wbijali na chama dorosłe typy i napierdalali w piłke obok bawiących się dzieci? Rozsądek przede wszystkim.
-
sorry, ale te wasze posty sugerują co innego, typowe flexowanie sie bo jeżdżę więcej i lepiej od innych niby nie ma, ale moje doświadczenia są takie, że wielokrotnie widziałem przypierdalających się kolarzy do ludzi, bo on jedzie szybko i trzeba mu zjechać, bo ktoś jechał chwile bez trzymanki i trzeba wydrzeć ryja NONO UWAŻAJ (to autentyk, kumplowi zwrócił tak uwagę kolarz na wielkiej w chuj ścieżce nad rzeką XD) a za mną wiele razy ktoś się darł, że uwaga lewa/prawa kiedy sobie jechałem spokojnie przy krawędzi. O tym tylko mówie, POWAŻNE wychodzenie na rower i kręcenie atencji, coś jak motocykliści kręcący manetką gazu na skrzyżowaniu, żeby wszyscy go widzieli i słyszeli. Nigdy za to nie widziałem "normalnego" rowerzysty żeby sie o cokolwiek spinał, ale kolarze już muszą, bo przecież on robi poważny trening między spacerowiczami i matkami z wózkiem. Ja sie nie dziwie, że rowerzyści są tak znienawidzeni u nas, głównie właśnie przez takich pro królów szos i ścieżek
-
właśnie problem w tym, że największymi agresorami są wspomnieni przeze mnie pro kolarze, którzy koniecznie muszą komuś zwrócić na coś uwagę albo drzeć ryja, żeby uważać bo on nadjeżdża a na ścieżce/drodze miejsca od chuja. i nie powiesz mi, że to nie jest zwykłe leczenie kompleksów i kręcenie atencji wokół siebie
-
Żeby było to jasne, ja nie miałbym nic przeciwko podnoszeniu cen gdyby za tym szło podniesienie jakości usługi. A za to dostajemy wieczne dymanie z prenumeratą, szukaniem pisma w dziwnych miejscach itd. No i jak coś jest nie tak, to zawsze argumenty od redakcji typu "to nie my, to oni". Biorąc pod uwagę powyższe, dla mnie psxe w tym momencie nie jest wart swojej ceny.
-
mnie po prostu bawi takie zakompleksione dorabianie filozofii, chwalenie się gadżetami itd. Idę sobie planować tripa rowerowego po Berlinie na swoim singielku, a wy tam zapierdalajcie w getrach po szosie ze ścieżką obok, bo przecież nie przystoi ścieżką jechać mając na sobie pro getry i aerodynamiczne oksy
-
XXDDD przepraszam panie doświadczony forumowiczu sportowej grupy. własnie dlatego nie jestem, bo odpychają mnie takie zakompleksione przechwałki. ja na rower idę dla chillu i ruchu, a nie po to, żeby wklejać rekordy i brandzlować się, że zrobiłem 30km na singlu pod górkę. jak widze takich typów jak Ty, to mi sie zaraz przypomina pasta o chodzeniu po bułki do sklepu. Pamiętajcie, liczy się tylko XDDD
-
wcale, wystarczy popatrzeć na zdjęcia z wynikami, getrami albo licytowanie sie kto więcej kmów zrobił XD NA TRJATLONIE 33KM/H Z WIATREM PANOWIE
-
o ja jebie, w tym temacie widzę że sami rowerowi napinacze chwalący się REKORDAMI XD Jak jestem na rowerze i widzę takich kolarzy w getrach i zjebanych okularkach to już wiem, że sie do czegoś przypierdoli albo będzie darł morde UWAGA LEWA mając 2 wolne metry na ścieżce XD hatfu
-
Jestem ciekaw jak wygląda poziom trudności. W Divinity 2 nie ukrywam, że miałem dość duże problemy na normalu, głównie dlatego, że mało grałem w takie gry i nie kumałem do końca systemu. A jak już go zrozumiałem bardziej, to ciągle brakowało mi zasobów/hp i dostawałem w dupsko przy większych potyczkach. Duma gracza nie pozwoliła mi zejść do easy XD i sie odbiłem finalnie od gry po jakichś 20h
-
Daje sobie łapę uciąć, że kwestią miesięcy jest uszczuplenie pisma przy nowej cenie Pelikany zniosą wszystko bo dalej myślą, że pismo wydawane jest charytatywnie i wszyscy do tego dokładają. Dobrze chociaż, że po kilku latach się ogarnęli i zmienili grafika, teraz to jakoś wygląda.
-
pewnie gdzieś bym znalazł, ale wychodzić tylko po to, żeby poćwiczyć na drążku, to nie miałbym raczej motywacji. A do większego treningu kali jeszcze brakuje mi mocy i doświadczenia, więc troche siara iść tam i sapać po kilku powtórzeniach XD drążek to w ogóle zawsze była moja zmora, bo nawet jak dłużej ćwiczyłem na siłce, to robiłem może z 5 powtórzeń lol
-
Znacie jakąś alternatywę dla drążka, takiego na futrynę? nie chce znów takiego gówna, zawsze to niszczy futrynę i ogólnie zależy mi właśnie na tym, żeby nie było po tym śladów. Najlepszy byłby taki większy stojak jak do dipów, ale gdzie to trzymać kurła.
-
Trochę sie pod tym podpisuje, w weekend pograłem, została końcówka no i tak jak piszesz, gameplay oklepany do bólu, do tego towarzysz, z którym pomagamy sobie nawzajem i inne znane patenty. Grafika i setting zachwyca ale tylko na początku, bo szybko zaczyna sie nudzić przez małą różnorodność. Gra ma swoje momenty, ale ogólnie jest strasznie odtwórcza, więc jak ktoś ograł sporo podobnych indyków, to tutaj sie wynudzi