-
Postów
2 464 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez number_nine
-
uff, to dobrze, bo liczyłem bardziej na klimatyczną przygodówkę niż horror
-
typ 5/10 rozłożył mnie na łopatki XD Ale nie o tym. Chciałem zapytać jak oceniacie "straszność" gry? Zaopatrzyłem się ostatnio w ten tytuł, ale przypomniało mi się, że z horrorami zawsze było mi średnio po drodze, chociaż moja odporność i tak się trochę zwiększyła w ostatnich latach. Tak czy siak wolałbym wiedzieć czy mogę to odpalić na słuchawkach kiedy nie ma dziewczyny w domu
-
Nie no, Sony odpierdala maniane i z tym nie ma co dyskutować. Ewidentnie chodzi o to, że przespali ostatnie lata, zero świeżego podejścia do branży, brak nowych pomysłów i odpychanie się exami, które zawsze były trzonem Playstation. Obudzili się trochę z ręką w nocniku i teraz panicznie boją się kolejnych ruchów M$, bo po prostu nie mają na to odpowiedzi. O hipokryzji już było mówione, orają się własnymi argumentami przeciwko polityce M$. Ja mam lepszy pomysł. Niech dobiją deala i podzielą się czasem swoimi exami w ramach miłości międzyplatformowej
-
PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały
number_nine odpowiedział(a) na Domino BoChcieć temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
No o tym właśnie mówię, może po tych 15 latach musiał na nowo przyswoić mechaniki? Ja go nie bronię, ale jestem w stanie zrozumieć, że zapomina się wiele rzeczy po latach, szczególnie jak ogrywało się kiedyś wszystko taśmowo. Gość jest zajawkowiczem od wielu lat, nie odpuścił pasji będąc po 40tce tak jak wielu innych "hardkorowych graczy" po poznaniu żony, więc wytykanie, że źle grał w jedną gre jest co najmniej zabawne XD -
PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały
number_nine odpowiedział(a) na Domino BoChcieć temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
no tak, bo grając w gre po 15 latach pamięta sie każdy szczegół -
no srogo to wygląda. trzymam kciuki, żeby multi było na poziomie poprzedniego MW, to było dla mnie pozytywne zaskoczenie i pierwsze multi od lat, które zatrzymało mnie na pare dobrych miesięcy. byle nie był to tylko jakiś biedny dodatek z boku do warzona
-
Wy to musicie mieć w chuj czasu jak po każdej konfie komentujecie, że nie było nic ciekawego. No może mesjaszy nie pokazują, ale na każdej prezentacji niezależnie czy to M$, Sony czy N są co najmniej 2-3 dobre tytuły do ogrania. Wydaje mi się, że ja napierdalam dość dużo w te nasze gierki, a i tak mam ciągle plecy i dochodzą kolejne tytuły do kolejki. A co do samej prezentacji M$ to ciesze sie z Deathloopa i zazdroszczę jeśli ktoś nie grał w pierwsze Ni No Kuni.
-
Postacie faktycznie wyglądają popierdółkowato, ale ogólnie styl graficzny mi się podoba. Wolę to, niż szarobure ściany, skałki i pare drzewek. No i nie wiem czy w poprzedniej części też już były, ale na trailerze spodobały mi się animacje w widoku strategicznym, w ogóle animacje ataków wyglądają ok. Jakoś bardziej ciągnie mnie do tej części niż do Three Houses
-
I właśnie tego uparcie nie chcesz zrozumieć, że ja mówię o kilku fabularnych AAA open worldach, a Ty wciąż o soulslikach. Trek To Yomi też wyszedł na fali hajpu, ale ja cały czas nie o tym. Jeśli uważasz, że producenci nowego Asasyna albo tego Ronina nie zasugerowali się sukcesem Tsushimy, to ok
-
ale co, mam założyć garnitur i z klasą przeprowadzić dyskusję o tym, że prawdopodobnie co roku będziemy dostawać open worlda w japonii? Standardowo dla Internetów męczysz bułe bo masz inne zdanie, chociaż pewnie sam widzisz, że od czasów GoT powstaje coraz więcej gier w japońskich klimatach
-
XDDDD no tak zapomniałem, gierki sirius biznes i trzeba sie boksować na argumenty. Dobrze wiesz, że nie mówiłem ogólnie o grach osadzonych w Japonii tylko o fabularnych, dużych open worldach i nie da się zaprzeczyć, że od czasu GoT powstaje ich więcej i deweloperzy podjęli ten temat. A tenchu robiło za przykład, który miał Ci pomóc zrozumieć o co chodziło, ale nie zrozumiałeś PANIE ŻELAZNY ARGUMENT XDDDDD
-
"preorderzy to frajerzy"
-
no, tak samo jak Tenchu z 1998. Czytaj ze zrozumieniem
-
Te szarobure, nudne w chooy otoczenia odpychają mnie od tej gry. NOPE
-
Gra wyjdzie w 2024 jeśli nie będzie obsuwy, to co najmniej 4 lata po premierze GoT. Dalej uważam, że hype jaki wygenerowała Tsushima udzielił się innym
-
Chyba pierwszy raz w życiu od razu po skończeniu gry wróciłem do ostatniej misji, żeby sprawdzić pozostałe zakończenia. Co najmniej jedno chyba pominąłem, ale to już doczytam w necie. Fajnie, że na koniec można zrobić tą samą akcje na kilka zupełnie innych sposobów, przez co do licznika gry doszło z 5h solidnych, fabularnych misji. Chyba pora odłożyć ten tytuł po ponad 90h, chociaż i tak będzie mnie kusiło, żeby wrócić i dokończyć kontrakty. Szkoda tylko, że tych eventów ze skanerem ncpd jest od nasrania, zdecydowanie z nimi przesadzili i nie chce sie tego kompletowac
-
Zapowiedź tej gry i Asasyna w Japonii potwierdza tylko jak wybitnym tytułem była Tsushima. Przez wiele lat żaden deweloper nie odważył się zrobić wielkiej gry w takim klimacie, ale jak GoT odniosło sukces, to wszyscy chcą kuć żelazo póki gorące. Szkoda tylko, że wieloletnia posucha zostanie zamieniona na klepanie tego samego tematu, w ciągu 2-3 lat możemy spodziewać się GoT2 więc co roku będzie wychodził open world w japonii XD
-
Zelda wiadomo, FE też wygląda ok, poprzednia część mnie jakoś nie zachęciła, ale ta przynajmniej jest kolorowa Reszty już za bardzo nie pamiętam nawet.
-
I sam ją podkręcasz wymieniając super exy Switcha, gdzie na liście jest Mario Maker, tenis z Mario XD gra fitness, słabe Pokemony i Yoshi dla dzieci (i mam tu na mysli poziom trudności a nie stylistykę). Jeśli chcesz takie gry porównywać do exów z PS5 i XSX to ręce opadają XD A jeżeli chodzi Ci tylko o porównanie cyferki ile co miało exów, to gratuluję. Ja rozumiem jak sie ma Switcha i nic poza tym, to można pierdolić takie farmazony, ale dla gracza posiadającego coś więcej, to te argumenty za exami Switcha można traktować tylko jako beke
-
nie wiem gdzie Ty byłeś w ostatnich latach, ale jeżeli uważasz, że cały rynek gier to dziś dno i kilkunastoletnie gry to jedyne co Ci ta branża moża zaoferować, to chyba masz mocno ograniczone podejście do naszego hobby
-
chyba tylko Twój
-
najlepsza konsola jak wyjdą kolejne porty starych gier? MODERN GAMING XD
-
jak mają w ciągu 40 minut pokazywać głównie gry nadchodzące tej zimy, to niczego specjalnego bym sie nie spodziewał. Pewnie popierdółki i przypomnienie, że pracują nad większymi tytułami obym się mylił
-
No właśnie mi ten główny wątek mega szybko zleciał, a i tak mam wrażenie, że na początku omijałem często główne zadania. Kolejna rzecz jaka mnie zmyliła i co według mnie jest źle rozkminione, to progres ukończenia wątków wyrażony w %. Pod koniec miałem 90/60/40% i cały czas myślałem, że pojawią się jakieś zadania popychające te dwa wątki.
-
Wczoraj, po prawie 90h na liczniku zobaczyłem napisy końcowe. Jestem w szoku jak szybko zleciał mi ten czas, chyba nigdy przejście tak długiej gry nie poszło mi tak "płynnie". Dość długo zajęło mi wczucie się w klimat i mechaniki gry, dopiero po ok 20h zacząłem się lepiej bawić jak już widziałem jak działają skille, aktywności itd. Tytuł mega wciągający, zadania główne i większość pobocznych wsysają czasem jak najlepszy serial, aktywności poboczne dość oklepane, ale o dziwo długo mi się nie nudziły. Po takim czasie dalej mam wrażenie, że nie odkryłem dobrze miasta i chciałbym sie jeszcze po nim pokręcić. A wrócę na pewno, bo chciałbym zobaczyć inne zakończenia. W ogóle śmiesznie wyszło, bo w pewnym momencie przestałem robić main questy i skupiłem się na zadaniach pobocznych. Głównego wątku nie ruszałem chyba z 40h, z ciekawości sprawdziłem gdzie jestem z fabułą i okazało się, że została ostatnia misja bez powrotu, także oszczędzałem na ostatnią sesję. Nie wiem czy tak gnałem wcześniej z fabułą, czy po prostu jest ona dość krótka. Wiele można zarzucić tej grze i CDP ale z czystą głową oceniłbym CP na 8+. Ze świadomością ilu obiecanych rzeczy tu nie ma, to takie 7 ;p Jeden z moich highlightów tej gry, to nocny przejazd po Night City przy tym kawałku. Kurła, no klimat momentami był solidny