number_nine

Jeszcze bardziej by zjebali wydając niedorobione gry. Ja nie chcę na premierę tytułów na które czekam przeżyć tego, co ludzie najarani na Battlefielda, Cyberpunka itd. No ale rozumiem z drugiej strony frustrację graczy, którzy grają tylko na X albo mają czas na ogrywanie nowości, ja bardzo rzadko odpalam najnowsze tytuły więc trochę inna perspektywa. Ale jak już odpalam coś day one, to chce mieć doświadczenie jak choćby przy Tsushimie, gdzie wsiąkłem i dopiero po kilku dniach uświadomiłem sobie, że nie zauważyłem żadnego buga.

LRG wydają już gry na taką skalę, że bez problemu dostanie sie tytuły od nich nawet w mniejszych sklepach. O ile te sklepy są zainteresowane sprzedażą takich gier.

Gierka pomimo pewnych problemów i bugów broni się mega klimatem, ma fajne animacje i samo zapierdalanie z wysokiej góry sprawia dużo frajdy. Wisienką na torcie jest świetny soundtrack, którego słucham często. Mam nadzieję, że twórcy potraktują ten tytuł jako początek serii, bo jest co ulepszać i dodawać, ale już teraz można się przy tym dobrze bawić, polecanko

Chłopie no wybitnie nie trafiłeś, bo posiadam sprzęty z trzech obozów, więc do fanatyka którejkolwiek z konsol mi daleko. Oczywiście krytykować możesz, ale niech ta krytyka nie będzie podyktowana Twoim ograniczonym gustem

To po chuj kupowałeś, bo internet ci kazał? XD Typowy polak, kupi coś żeby narzekać, że wypierdolił kase w błoto, zamiast się cieszyć z nowego sprzętu. A jak Ci zależy tylko na grafice, to trzeba było kompa kupić, tam też będziesz miał dużo gier "za free"

Sorry za niezbyt subtelną krytykę, ale forma montażu i te dźwięki są tak oklepane, że od słuchania i patrzenia uszy i oczy bolą. Wygląda to jak większość amatorskich filmów na yt i nie rozumiem po kiego ta dramatyczna muzyka, będzie później bitwa na gołe klaty z shivą czy co?

Wydaje mi się, że obie te gry dostały wcześniej i więcej szczegółów, a nie tylko artworki. Ale to nie jest istotne. Istotne jest to, że kolejne gry wypadają z kalendarza na ten rok i trzeba będzie się pocieszać ogrywaniem zaległości z game passa, zanim przyjdzie jakiś next genowy mesjasz :v

Było normalne, chyba rozumiesz, że czasy się zmieniły od Fallouta 4? Wszystkie wtopy Bethesdy, innych developerów, przejęcie przez M$ itd wymuszają inną politykę wydawania gier. Nikt już nie chce wtopy pokroju Cyberpunka czy Battlefielda, na pewno nie przy takich "flagowych" tytułach. I zrozumiałbym szczątkową ilość materiałów na temat nowego Elder Scrolls czy Fallouta, ale przy zupełnie nowym IP.

:v pozdrawiam tych co tam później mówili, że to przecież normalne dla bethesdy XD

A ja właśnie na to liczę, krótkiego samograja ale z intensywną atmosferą. Zaległych i nadchodzących fpsów mam tyle, że wolę od czasu do czasu wrzucić coś "na raz"

Kupiłem dwa ostatnie numery ze względu na kilka interesujących mnie recenzji (jestem graczem starej daty i oglądanie recek w formie wideo są dla mnie jak spoilery hehe) i muszę pochwalić nową jakość papieru, od razu lepiej się to trzyma w łapie, screeny wyglądają czyściutko no i ten zapach Teraz jeszcze pomyślcie o zmianie grafiki na jakąś bardziej minimalistyczną, bo w niektórych artykułach od tego pierdolnika z fontami, tabelkami itd można dostać oczopląsu.

Przewiduję mocne opóźnienie premiery. Gra ma niby wyjść za pół roku, a jedyne co widzieliśmy, to artworki i filmik z robocikiem lol. Mam nadzieję, że nie będzie to kolejna spartaczona, głośna gra AAA

Kurła no wcześniej też to zauważyłem, ale wtedy często zmieniałem gry i myślalem, ze zapchałem kolejke. No nic, na szczęście dalej odruchowo często robie savy

Dzisiaj drugi raz z rzędu zdarzylo mi sie, że gra teoretycznie będąca w quick resume uruchomiła mi się "normalnie". Robie wszystko tak jak do tej pory, w ustawieniach nic nie zmieniałem, więcej gier nie uruchamiałem w międzyczasie. Wjechał jakiś update o którym nie wiem?

Wczoraj przetestowałem chmurę na moim starym lapku grając bezpośrednio przez www. Grać się da, ale wyczuwalny jest lag przy sterowaniu, oprawa w takiej Forzie też dużo gorsza niż na konsoli, ale możliwe, że to kwestia grania przez stronę. Tak czy siak jestem pod wrażeniem tego rozwiązania, bo zabrałem do plecaka tylko pada i będąc u rodziny na wsi w 5 minut odpaliłem grę, w którą grałem dzień wcześniej na konsoli, save'y się zgadzają, wszystko działa szybko, no bajka. Grając w mniej dynamiczne czy wymagające gry to już w ogóle nie zauważyłbym różnicy. Dalej nie mogę uwierzyć ile M$ zmieścił możliwości w GPU za 55zł miesięcznie.

Gierka zrobiła na mnie mega wrażenie przy pierwszej sesji. Oprawa wiadomo, ale nie spodziewałem się, że lore jest tak rozbudowany (w sumie to wcześniej nie wiedziałem, że w ogóle jakiś jest ). Niestety tylko liznąłem gameplay i opcje, polecam zagospodarować parę godzin na pierwszy raz, ja przeleciałem tylko na szybko tutorial i miałem wrażenie, że jeszcze nic nie wiem hehe

Muszę przyznać, że pierwsze zetknięcie z Game Passem robi wrażenie. Szczególnie dla kogoś, kto jest otwarty nie tylko na największe AAA czy exclusivy, oferta jest naprawdę mocno zróżnicowana i po paru minutach widziałem już z 10 must playów i drugie tyle gier, które po prostu chętnie sprawdzę. No i pierwszy miesiąc prawie za darmo, jak se człowiek pomyśli, że doświadczy takich hitów jak Gears, Forza, Halo czy cokolwiek innego za 4zł, to aż sie milutko robi.

Szczerze mówiąc, to liczyłem na trochę dokładniejsze miasta poza tymi największymi. W ogóle mam wrażenie, że przyjemniej i ładniej lata się poza miastami, bo te wyglądają dość sterylnie. Nie wiem jak to teraz wygląda na pc, dalej można wgrywać mody jak w starszych wersjach?

To straszne XD

Trochę męczy bułe ten drugi sezon (EDA). Ciągle ta sama miejscówka i walka ciągnąca się przez kilka odcinków, no ile można. Do pierwszego nie ma startu moim zdaniem

Powiem tak:

Czyli nawet wydawcy mają wywalone na jakieś śmieszne kalendarze

No niestety tam lore głęboki jak woda w sedesie, więc znając serię ciężko było wyciągnąć coś nowego. Porównanie nie do końca z dupy, Nintendo jest Nintendem, ale nie powiesz mi, że ktoś by pogardził bardziej rozbudowanymi Poksami czy Metroidem. Chociaż w sumie tutaj padły głosy, że Mario i Ace Attorney to gry dla hardkorowców, więc chyba nie ma już co więcej rozbudowywać.

Niestety życie mi nie pozwoliło na bieżąco śledzić tej dyskusji, ale widzę, że nic mnie nie ominęło, bo dalej nic nie rozumiesz XD Napisałem w jakie gry gram na Switchu, ale to oczywiście ominąłeś, bo łatwiej rozpętać wojenke casual vs hardkorowy gracz XD A cała dyskusja wzięła się z tego, bo napisałem, że Nintendo nie wypuszcza dużych, angażujących gier. Jak Ciebie angażuje Mario i Ace Attorney to spoko, mnie bardziej angażują inne tytuły, bo przy takim GoT pielęgnuje zajawke na Japonię, po RDR2 czytałem dużo o czasach dzikiego zachodu, po Days Gone zainteresowałem sie Oregonem i mógłbym wymieniać w nieskończoność ile razy gra była dla mnie katalizatorem do zrobienia/poznania czegoś nowego. Ty po skakaniu pamprem albo klikaniu oczekujesz tylko prostej rozrywki, bo nie chce Ci sie wynieść z tego czegoś więcej. Podobnie jak przytaczana już tu chyba sytuacja z serialami/filmami, jeden będzie sie jarał Legionem, grą aktorską, montażem, muzyką itd, drugiemu wystarczy odcinek The Office popijając żubra i też jest git. Na zakończenie przytoczę moją ulubioną sytuację, która idealnie pokazuje jak Nintendo wykorzystuje wasze niedojebanie. Premiera Mario 3d All Stars, wszyscy osrani, bo wychodzą 3 stare gry na emulatorze, w sprzedaży miała być tylko do marca bieżącego roku, więc TRZEBA JUŻ NATYCHMIAST zrobić preorder za 250zł. Gra ta leży do dziś wszędzie, a używke w stanie idealnym można wyrwać za 140zł XD

AC kupiłem na premierę, bo byłem ciekaw o co tyle szumu, FE jest na liście, ale problem właśnie w tym, że co po tym? A moze już po prostu zmieniasz sie w casuala? I lepiej po całym dniu w robocie popykać w pamperki, niż skupić się na dużym tytule wymagającym więcej uwagi, bo po co myśleć przy rozrywce, nie? Prostych gierek jest od chuja, ale czasem trzeba wyjść troche dalej niż marki Nintendo, Tobie chyba nie muszę tego tłumaczyć