-
Postów
2 457 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez number_nine
-
Ja to przyjmuje i ani razu w tej dyskusji nie odnosiłem sie do gustu, albo nie mówiłem, że gierki od Nintendo to tylko pierdółki dla dzieci z bajkową oprawą. No ale ten argument zawsze jest wkładany w usta kogokolwiek, kto śmie stwierdzić, że Nintendo sie opierdala i wydaje niewiele dużych i angażujących tytułów
-
Największy ból powoduje u mnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, albo powtarzanie w kółko 10 tytułów, które mają świadczyć o potędze Nintendo jako dewelopera gier. Taki ze mnie ignorant, że wole wspierać mniejsze studia i wydawców, posiadam w pudle takie gry jak Owlboy, Sayonara Wild Hearts, Valfaris, Hollow Knight itd, gdzie większość z Was kupuje je w brazylijskim/meksykańskim/chujwiejakim eshopie, żeby mieć 5zł taniej XD Ale za kolejny remaster mario dajecie 250zł z pocałowaniem ręki, bo Nintendo pozwoli zagrać kolejny raz w to samo oczekując lata na porządną premierę. Fani nintendo to naprawdę najwięksi jebacze logiki w branży gier.
-
No teraz to już pierdolisz jak potłuczony chłopie. Ale rozumiem, że od dwóch lat grasz w te same gry i czekasz aż wielkie N kiedyś wypuści kolejne perełki.EOT, bo z nintendofagami naprawdę nie ma dyskusji XD
-
Faktycznie poza MK konkurencja dojebana fest. Czy teraz mam wyciągnąć wszystkie plebiscyty z poprzednich lat i na tej podstawie stwierdzić, że Switch jest do dupy, bo w topkach gry na niego będą sporadycznie? No żelazny argument kolego. Poza tym wymieniając w kółko te same gry potwierdzacie to o czym piszę i nie rozumiem, dlaczego tak ciężko to zrozumieć XD Nintendo najlebrze bo Smash Bros i Fire Emblem
-
To, że ileś tam milionów kupiło gre nie znaczy, że jest wybitnie dobra. To tak jakby powiedzieć, że Young Leosia to zajebista raperka, bo ma od chuja wyświetleń na yt. A strategie to był tylko jeden przyklad z listy tego ziomka, dokładnie to samo mógłbym napisać na temat każdego z wymienionych gatunków
-
Nie no stary, tą listą tylko potwierdziłeś to o czym piszę cały czas. Nie wiem kto mając ochotę np na strategię sięgnie po Mario Rabbids XD kiedy na innych konsolach jest już spory wybór z tego gatunku. Tak samo bijatyki. Czaje, że Smash Bros ma swoich fanów, ale ja grając sporadycznie w mordobicia wybiorę np Injustice z masą contentu, świetną oprawą i jakimś tłem dla każdej z postaci. Albo którąś z kultowych marek - Tekken, Mortal, Soul Calibur itd. Jedyne co ratuje Switcha w moich oczach to indyki i czasem jakieś większe gry od wydawców 3rd party, które robią wrażenie na małym ekranie. Szkoda tylko, że Nintendo jak zawsze leci po najmniejszej linii oporu. I tak, wiem, że jeszcze będzie pięknie jak wyjdzie Bayo, Metroid 4 zapowiedziany w poprzedniej epoce i BOTW2, no wtedy od urodzaju będzie można ochujeć
-
dzięki za to świetne zestawienie gierek. głównie remaków XD I mnie nie chodzi o wysoko oceniane gry, taki oczytany, a nic nie zrozumiał
-
ogólnie widzę, że szkoda dalej strzępić ryja, bo niektórzy rozumieją wszystko po swojemu XD Chodzi mi tylko o to, że Nintendo daje dupy w kwestii tworzenia gier, a czy gierki są poważne czy nie, to zupełnie inny temat i moim celem nie było szkalowanie kolorowych popierdółek, w które sam grywam.
-
Widzę, że włożyłem kij w mrowisko, ale chyba nie do końca zostałem zrozumiany. Dobrze to podsumował Soban, nie ma nic złego w skakaniu pamperkiem, ale Nintendo mogłoby wziąć sie do roboty i tworzyć więcej dużych gier pokroju Zeldy, FE itp. Kurwa, przecież oni nawet pokemony zepsuli, gdzie ten tytuł aż prosi sie o rozbudowanie i mógłby być grą na wiele miesięcy/lat. Widzę, że niektórym już sie po prostu nie chce grać w gry i ja to rozumiem, że wtedy przyjemnie jest odpalić jakąś mało wymagającą grę. No ale mi się jeszcze chce i jak mam do wyboru popierdółki od Nintendo vs historie AAA pokroju exów Sony czy gry największych studiów 3rd party, to wybór jest dla mnie oczywisty. Dla przykładu gram teraz w Control, pożyczyłem spontanicznie od ziomka i wsiąkłem, bo jest klimat jaki lubię, historia, muzyka, gameplay też ok, a jak mi się nie chce/nie mam czasu pchać fabuły, to odpalam chociaż, żeby zaliczyć jakieś wyzwania czy side questa. Poskakać pamperkiem to sobie mogę w podróży albo jak jestem poza domem i nie mam dostępu do ps4, inaczej takie gry po prostu mnie nie angażują. Jak już "marnuje" czas na taką rozrywkę, to wolę wynieść z tego trochę więcej niż sam gameplay. RDR2, GoT, Personę itd pewnie będę wspominał ciepło przez kolejne lata, a ze Switcha to póki co taki sentyment mam tylko do BOTW.
-
Tyle, że w gierkach na playstation jest jeszcze (zazwyczaj) rozbudowany świat, rozwój postaci i fabuła, przez które chce sie wracać do danego tytułu i odkrywać co będzie dalej. A na switchu można wrócić do gry, żeby więcej poskakać jakimś pamperkiem, przejść kolejną planszę itd. Nie zrozumcie mnie źle, lubie Switcha i granie w mniejsze tytuły na nim, no ale takie AAA sztosy jak BOTW powinny być wydawane częściej. I tu już nawet nie chodzi o to, że konsola nie uciąga takich gier, bo skoro BOTW działa i wygląda pięknie, to jeszcze wiele można by zdziałać. Brakuje po prostu dużych, angażujących gier.
-
Te stare gierki za wyższy abonament, to totalne przegięcie ze strony Nintendo. No ale oglądałem wczorajszego Directa ze streama jakiegoś switchowego kanału na yt i typ tam był nieźle osrany, take my money itd, ludzie na czacie to samo, więc podejrzewam, że będziemy tak dymani przez cały cykl życia Switcha. Nintendo wie jakich ma fanów i że kupią nawet gówno, byle w ładnym papierku.
-
Prawie dwadzieścia lat temu ta gra ukształtowała mnie jako gracza, a dziś słucham soundtracku z tego arcydzieła na winylu. No zajawa troche.
-
iam8bit ogłosili, że nawiązali współpracę z teamem Eastward, więc fizyczna edycja jak i pewnie kolekcjonerki pojawią się i wtedy biere <3
-
czyli wady typowe dla 99% jrpgów ja przez to olałem finał pierwszego Ni No Kuni, bo ostatnia lokacja i dojście do bossa to był jakiś żart
-
Wiadomo. Tym bardziej, że ostatnie dane pokazują, że wydobycie btc odbywa sie w ponad 50% z odnawialnych źródeł energii :v Druga kryptowaluta co do wielkości przechodzi niedługo na pos, trzecia już jest pos. Ogólnie ten zarzuty o prądożerność są mocno przesadzone.
-
jprdl ja zawsze myślałem, że ten brak obsługi słuchawek po bt bierze sie z technicznych braków, a nie kwestii softu i już się poddałem, że kiedyś sparuję słuchawki. a tu jeb, po 4 latach od premiery konsoli wspaniałe Nintendo dało nam tą możliwość, która chujwi czemu nie była dostępna wcześniej XD
-
Przecież Sony dopiero co sie chwaliło, że sprzedali więcej PS5 niż PS4 w tym samym czasie, więc jak nie ma komu kupować gier? Ciekawą logike prezentujesz, po co robić nowe gry jak sie Sony nie wyrabia z dowiezieniem sprzętu. To po co właściwie była premiera PS5? Moją ostatnią konsolą od M$ była 360ka i skończyłem tam ledwo kilka gier. Będę miał ogromny backlog, exy z poprzedniej i aktualnej generacji, do tego ciekawe indyki również w abonamencie. Jak mam wydawać ponad 2k na nowy sprzęt, to chce mieć w zamian coś NOWEGO, nie będę sie brandzlował 60 klatkami w pojedynczych remasterach i szybszymi loadingami udając, że to game changer.
-
No tak, ale demko nie wyjaśnia czy od początku gry będzie cała drużyna, jedna postać itd. Stąd moje obawy
-
wigga plz. Ja na początku nawet nie brałem pod uwagę kupna ps5, bo było widać jak na dłoni, że Sony nie przygotowało się do tej premiery i nie było żadnych system sellerów. Zaraz minie rok i dalej nie ma w co grać, poza remasterami albo ulepszonymi wersjami gier z ps4, które mają te mityczne SZEŚDZIESIONT KLATEK. Po premierze z politowaniem patrzyłem na to polowanie na nową konsolę, która teraz służy do odpalania gier z poprzedniej. No ale z szybszymi loadingami, game changer w chuj. Także Sony zachęciło mnie do zakupu Xboxa, bo kupię game passa i będę miał dostęp do gier AAA w dniu premiery, o backlogu nie wspominam, a gry od sony ogram jeszcze na ps4pro, bo nie dość, że mam zaległości, to jeszcze dalej wychodzą i będą wychodzić na nią gry
-
Dokładnie takie same odczucia miałem po przegraniu kilkunastu minut w demo. Walki są widowiskowe, ale co z tego, kiedy na ekranie dzieje się tyle, że nawet nie widzę jak wyglądają animacje moich skilli Nie wiem czy w pełnej wersji też tak będzie, ale momentami męczyło mashowanie przycisków, żeby odpalać skille 6 postaci
-
Sony kolejny raz nie dało mi powodu, żebym chociaż pomyślał o zakupie PS5 przez następne 2 lata. GOW2, który wygląda identycznie jak jedynka i tylko by mnie wynudził, jałowe zajawki Spider Mana, który pewnie też będzie totalnie odtwórczy, reszta to w większości już dawno zapowiedziane gry, multiplatformy, albo info, że kiedyś tam coś będzie. Ale na ppe widzę, że jak zwykle zbroja osrana, bo Sony "dowiozło" XD
-
Mario wiadomo, ale to dalej nie jest typ gry, do której wracam z wypiekami na twarzy i nie mogę doczekać się kolejnej sesji
-
Taka myśl mnie właśnie naszła, że smutny jest fakt, że na Switcha poza BOTW nie ma absolutnie żadnej gry, która pozostawiła u mnie zachwyt, albo na którą mam zajawkę i taki zachwyt mógłby się ewentualnie pojawić. Grając na PS4 spotkało mnie to wiele razy, dlatego konsole od N chyba zawsze będą dla mnie tą "drugą". Doceniam Switcha jako platformę do indyków czy innych mniejszych gier, ale na takie muszę mieć odpowiedni nastrój i czas... Poza tym takie gry przez swoją uboższą narracje i fabułę rzadko kiedy potrafią mnie wciągnąć na dłużej.
-
Ile czasu zajmuje przejście dlc? Tam normalnie można wbić platyne? Na początku października planuje dłuższy urlop i to idealny moment na powrót do przygód Jina. Eh, aż sie przypomina zeszłoroczna premiera i zapierdalanie o 9 rano po preordera, to byli czasy
-
Tak apropo grania przenośnego, to widzieliście kiedyś kogoś w parku/komunikacji/gdziekolwiek grającego na switchu? Bo ja nie. I o ile lubię wersję hybrydową, to nie wyobrażam sobie targać jej dla 20 minutowej partyjki w tramwaju., dlatego rozumiem osoby preferujące Lite. Pomijam już to, że nie chciałoby mi sie nawet jebać z rozwijaniem słuchawek.