-
Postów
2 457 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez number_nine
-
XDDDDDD masz 13 lat?
-
Woooow, no faktycznie dodanie czołgania to rewolucja i urozmaicenie gameplayu XD Przetrzymywanie przeciwnika było już w tylu grach, że cięzko w ogóle coś takiego rozpatrywać jako nowość. A akcję ze szczuciem zombiakami można było zrobić ledwie kilka razy w ciągu całej gry. Porównanie troche z dupy, ale masz rację. Uncharted jednak nie sili sie na bycie poważną grą poruszającą POWAŻNE tematy, więc i przy graniu nie odczuwało się takiej zamuły jak przy TLoU2. Bo w U przynajmniej była jakaś akcja cały czas, zmieniające się widoczki i coś mimo wszystko pchało gracza do przodu. (pipi)a no kisne z tych porównań ogólnie, zaraz do Mario porównacie XD
-
To jakie znaczące zmiany tam zauważyłeś?
-
Gra skończona i według mnie nie zasługuje na więcej niż 7/10. Jak byłbym turbo fanem jedynki, to pewnie byłoby 5/10 przez dość kontrowersyjne pomysły na scenariusz, ale to mi akurat najmniej przeszkadzało i historia dla mnie była całkiem ok. Ok za to nie był nudny i powtarzalny gameplay, ZERO nowości względem pierwszej części, absurdy, ilość zbiegów okoliczności w historii i jeszcze trochę bym tego znalazł. Dalej podtrzymuje zdanie, że trzeba być fanbojem albo psychopatą, żeby wystawić tej grze 9-10 :v Grze, która po 7 latach nie wnosi nic nowego poza historią, która i tak wydaje się być zrobiona na siłę.
-
Olałem Genshina jak dowiedziałem się, że to f2p i wyjdzie też na telefony. Teraz czytam recenzje, Wasze opinie i jestem pozytywnie zaskoczony, bo może jednak da się zrobić darmowego rpg bez pustego i bezdusznego świata. Skończe to co mam teraz na tapecie i sprawdzę na pewno.
-
Po kilkunastu godzinach z grą mam już kilka spostrzeżeń. Po pierwsze Butcher już nigdy nie powinien pisać żadnych recenzji gier, dycha dla tego tytułu to jakieś nieporozumienie i przejaw chorego fajbojstwa. Gameplay odtwórczy do bólu, gra niczym nie różni się od jedynki pod tym względem. Walka momentami wygląda jak zapychacz pomiędzy cutscenkami i czasami jak wchodzę do nowej lokacji widząc po układzie "przeszkód", że będzie tam wymiana ognia/slalom po cichu między wrogami to tylko wypuszczam pod nosem cichutkie "ja (pipi)e". Pozostała część rozgrywki też na jedno kopyto, łażenie, otwieranie szuflad itd, nawet za bardzo nie ma na czym oka zawiesić, bo gra przez większość czasu nie powala widoczkami czy ciekawymi lokacjami. Są za to oklepane do bólu tunele, rozwalone wiadukty i wnętrza budynków. Kolejna rzecz, która mi się mega nie podoba to szokowanie na siłę brutalnością i innymi elementami, które mają być "kontrowersyjne". Jak dla mnie zabijanie psów w grach jest zbędne i nie wiem czemu ma służyć. Nie lubię być zmuszany przez twórców do oglądania takich rzeczy, jakbym miał coś nie tak z głową i jarałoby mnie oglądanie powyższego, to wszedłbym na jakieś forum dla psychopatów. Tylko niech mi nikt nie mówi, że to po to, żeby było bardziej "realistycznie". Niech najpierw sprawią, że wrogowie oddaleni jeden metr od nas będą widzieć nasze wystające czoło zza fotela, to wtedy pogadamy o realizmie. Dobra, to teraz plusy - potężny, przygnębiający klimat, masa detali (na które i tak większość nie zwraca uwagi) i piękne cutscenki (póki co moja ulubiona to ta z muzeum). Na ten moment gra zasługuje na max 7+, zobaczymy co będzie dalej.
-
Jest już dostępna ta opcja kupienia Xa na "raty" z GP Ultimate? Czy to dopiero po premierze będzie można załatwić?
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
number_nine odpowiedział(a) na temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
I chooy, raz sie udało dostać numer przed weekendem, ale wracamy do starego trybu :v (pipi)ać te prenumeraty -
Muszę przyznać, że coraz bardziej podoba mi się polityka M$ i podejście do nowej generacji. Sam raczej nie jestem targetem tych usług abonamentowych, no ale trzeba przyznać, że kupienie konsoli na raty z game passem na dwa lata i dostęp do pierdyliarda gier na dzień dobry jest sporym plusem, szczególnie dla niedzielnych graczy albo takich, którzy mają duże zaległości. A to wszystko za kwotę mniejszą niż jedna nowa gra na miesiąc. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że każdy ze świętej trójcy prezentuje teraz zupełnie inne podejście i każdy gracz może sobie wybrać co mu się podoba. Piękne czasy
-
Konsola piękna, cena niższa niż się spodziewałem, wszystko ładnie pięknie. Nie widzę jednak sensu kupowania tego na premierę, kiedy na półce czeka jeszcze co najmniej kilka dużych gier na ps4(pro), ich przejście zajmie mi pewnie 6+ miesięcy. A, przypomniało mi się, że jeszcze Switch się kurzy :v Także te preordery to robią chyba tylko fanboye albo próżniaki, które muszą mieć wszystko najnowsze i Z NAJLEPSZO GRAFIKO
-
Wczoraj skończyłem DLC z kasynem i w sumie poza końcówką było dość średnie. Nie wiedziałem, że wprowadzają kolejny lvl cap, niepotrzebnie ;/ ostatnio stwierdziłem, że tych giwer wypada za dużo i nie ma sensu zbierać ani nawet sprawdzać większości zanim wbije sie ostatni lvl, bo to po prostu zabiera za dużo czasu i odciąga uwagę od samego grania.
-
Seven Deadly Sins [Nanatsu No Taizai]
number_nine odpowiedział(a) na froncz piotrewski temat w MANGA&ANIME
Trochę za dużo dramy w nowym sezonie, ale za to poznaliśmy historię wielu głównych postaci. Mam wrażenie, że momentami jest też dużo brutalniej, niż wcześniej. Ogólnie na plus. -
Za prawie taką samą cenę jak standardowe pudełko na premierę to żal było nie brać
-
No właśnie trochę jest potrzebne, bo okazuje się, że takedowny najlepiej robić w grupie. Trochę się zdziwiłem, jak udało mi się przejść tylko mały fragment tej misji. Z eventami też nie skumałem, bo jest wyświetlone info, że nieaktywny i w celu uruchomienia eventu mam pogadać z tym dinożarłem, skąd miałem wiedzieć, że eventy startują dopiero kiedyś tam Z mayhem chyba też się pozmieniało, bo pamiętam, że kiedyś tych modyfikatorów było dużo więcej. Jeśli to uprościli to tym lepiej dla mnie.
-
wybierając przed chwilą layout poczułem się jak za starych dobrych czasów, kiedy sam stawiałem fora phpbb by przemo <3
-
Odpaliłem B3 pierwszy raz po przejściu zaraz po premierze i łomatko, ale napchali contentu. Mam wersję super deluxe, więc prędzej czy później chciałem wrócić choćby dla fabularnych dlc, których już mam 3 do nadrobienia. Chwile zajęło mi ogarnięcie wszystkiego, szkoda tylko, że niektóre elementy nie są dostatecznie dobrze opisane i co to są takedowny albo jak włączyć eventy musiałem sobie wyguglać. Btw, czy ta gra przed updatami też była taka wolna? nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że wcześniej postać jakoś szybciej się poruszała.
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
number_nine odpowiedział(a) na temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
W końcu dostałem numer przed weekendem. Co prawda dalej po premierze kioskowej, no ale nie będę aż tak sie czepiał -
Chyba co niektórzy muszą pogodzić się z faktem, że w kwestii gameplayu nie da się już wymyślić wiele nowości. Core rozgrywki zawsze będzie podobny, pytanie tylko na ile twórcom uda się go urozmaicić nowymi mechanikami, pomysłowymi rozwiązaniami itd.
-
Gra wygląda lepiej niż spoko, jeśli ogląda się gameplay w 4k. Nareszcie czyściutkie i szczegółowe tekstury, ilość latających w powietrzu elementów robi wrażenie. Do tego kolorystyka i zróżnicowane lokacje Jaram się i czekam, bardzo dawno nie grałem w podobny tytuł, więc chętnie sprawdzę.
-
Gra skończona. Zostały znajdźki i wbicie pierwszej w życiu platyny. Powrót do poprzednich lokacji to czysta przyjemność, więc zbieranie w ogóle nie męczy. Dalej nie mogę wyjść z podziwu jakim cudem co niektórzy przeszli ten tytuł w kilka dni, ale ok ;p Chociaż to chyba bardziej smutek, niż podziw. Grę bez większych wątpliwości oceniam na 9/10. Dostałem dokładnie to, czego oczekiwałem, czyli przyjemny open world w klimacie jaki kocham i na jaki czekałem od lat. O krajobrazach, muzyce i ogólnej jakości już chyba zostało napisane wszystko, więc skupię się na tym, co najbardziej urzekło mnie w tej grze. Walka faktycznie jest świetna. Można sobie wybrać swój styl, jak chce się mieć trudniej i efektowniej, to można się czaić na parowanie i uniki. Ja wolałem rozbijać gardę wroga gadżetami i skillami, rzadko kiedy zmieniałem style w locie. Ogólnie polecam każdemu, no chyba, że ktoś ograł wszystkie open worldy na tej generacji. Ja grałem może w dwa takie tytuły, więc srogo się jarałem, że mogę się zatopić w świecie i klimacie jaki uwielbiam. To jest ta gra, z której sceny i momenty będę pewnie pamiętał do usranej śmierci <3 A, prawie zapomniałem wspomnieć o photo mode. W Tsushimie spędziłem tam zdecydowanie zbyt dużo czasu
-
Wczoraj poryczałem się jak dziecko przy pewnej scenie pomiędzy aktami. Kto grał ten zapewne wie, o którą chodzi, więc nie będę spoilerował innym. Dawno już nie widziałem tak wzruszającego momentu w grach, do tego tak pięknie i (nie lubię tego słowa, ale tu pasuje) epicko ukazanego. Dzięki Sucker Punch, psychika zgwałcona. Gram cały czas od premiery i im dalej, tym lepiej. Szanuję za to, że gra potrafi zaskoczyć po wielu godzinach dodaniem nowej mechaniki, jakimś fabularnym twistem czy mocnymi scenami out of fuckin nowhere, przez co nie raz dostałem emocjonalnego plaskacza.
-
Nie tylko z tym, moje wcześniejsze numery też miały inną datę wysyłki niż podana w zapowiedzi.
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
number_nine odpowiedział(a) na temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Czyli wyszło to samo, o czym wspominałem wcześniej. Data wysyłki nie jest równa z tą zadeklarowaną w zapowiedzi numeru. Może teraz będzie łatwiej ustalić co sie dzieje, bo możliwe, że redakcja nieświadomie informuje o złej dacie -
Ja to wiem, ale nie rozumiem czego ludzie oczekiwali w temacie stealth, że samuraj porzuci kodeks z dnia na dzień i nauczy się zwisać z sufitu jak Sam Fisher? W tym kontekście mówiłem o tym jak gra została zaprojektowana, bo chyba bez sensu byłoby jeśli bohater yebnąłby katane w kąt i gra skupiałaby się bardziej na kitrance, czego na szczęście nie robi.
-
Tak, gram, ale dalej widzę to inaczej niż Ty, chociażby przez wspomniane odniesienia do kodeksu w dialogach etc. Nie wiem czy pamiętasz, ale Jin na początku jest zły o określenie "duch" i nie chce być tak postrzegany, stąd rozdarcie bohatera, o którym mówiłem. Nie, nigdy nie oglądam wielu zapowiedzi, pewnie teraz dzięki temu mogę cieszyć sie grą bez bólu dupska, że coś sobie wkręciłem oglądając wczesne gameplaye