Pozwolę się nie zgodzić, że łomot od Topu Jennings to bum, a Kownacki tak na serio dopiero pokazał się szerszej publice. Owszem Artur wygrał wiele walk ale przecież to ekipa typu Coob, nieruchomy Mollo czy emeryci McCline i Adamek - aspirujący do partii Pana Ziobro. Wilder urwał mu łeb choć tu akurat przyznać trzeba, że żaden wstyd bo takiej bomby chyba nikt by nie ustał. Nie chce wyjść na hejtera bo zawsze kibicuje naszym, ale ten gość do HW się nie nadaje. On na serio miał potencjał na Cruiser czy Pólcieżką... był naturalnie wagowo na to idealny. Poszedł do pierdla spasł się i został w ciężkiej.... Nie bez powodu przed walką z Adamkiem Gołota odwiedził go w pierdlu bo wiedział, że to diament na półcieżką. Zobaczył go (jak przybydlił) i zmienił zdanie bo zrozumiał, że w ciężkiej z Topem nie ma szans. Poza tym głowa... To jest jego największy wróg. Obawiam się, że Chisora go szybko podłączy.