Bylem juz zmeczony tym turniejem ale to dobrze, nie bedzie mi brakowac pilki noznej do rozpoczecia nowego sezonu. Dogrywki byly irytujace ale tak duza ich ilosc swiadczy o wyrownanym poziomie meczow. Wlochy wygraly zasluzenie, w drugiej polowie Anglia nie pokazala nic a mecz trwa (hehe) 90 minut. Donnaruma pieknie bronil karne, Anglicy mogli tylko wybierac: strzelac w lewa albo prawa strone ew. w srodek a gdy bramkarz rzucil sie w tym kierunku to karny obroniony