Skończyłem dzisiaj czytać numer 317. Czuję niedosyt po przeczytaniu artykułu Dźwięki The Last of Us. Lubię sobie czasami wieczorem usiąść i odpalić dla relaksu soundtracki z gier i filmów, posiadam również płytę OST z TLOU i liczyłem na trochę obszerniejszy tekst naładowany ciekawostkami na temat tworzenia OST przez Santaolalla, jak choćby to, że kompozytor nie zna nut, więc jego proces tworzenia soundtracków jest specyficzny. Dużo rzeczy można było się dowiedzieć z krótkiego filmu dokumentalnego, który był dostępny w zakładce TLOU po zainstalowaniu gry na PS4. Duża część artykułu nie była o muzyce a o udogodnieniach dla niepełnosprawnych, co swoją drogą jest świetnym tematem na osobny duży artykuł, a na YouTube można obejrzeć wywiad Grysława z niewidomą osobą, która opowiada w jaki sposób gra w gry i jak bardzo TLOU2 jest przyjazne dla takich osób. Tutaj artykuł był jakby trochę na siłę dodany do reklamy biletów na stronie obok na koncert muzyki z TLOU, a takie przynajmniej odniosłem wrażenie po przeczytaniu.
Podobał mi się felieton Mazziego. Od ponad 15 lat (od czasów pojawienia się PS3 na rynku) co jakiś czas zastanawiam się co się stanie w przypadku, gdy pojawi się fotorealistyczna grafika w grach, ale mam na myśli taką naprawdę fotorealistyczną, kiedy nie będzie się dało odróżnić FIFY od transmisji meczu. Czy gry, w których strzelamy do innych, będą musiały być cenzurowane? O ile gry wojenne głównie na tym polegają i gracz ma świadomość, że w tej grze chodzi o udział w wojnie, to GTA to już trochę inna para kaloszy i twórcy gier w takim wypadku prawdopodobnie znowu padną ofiarą oskarżania o byciem źródłem przemocy wśród młodzieży.
Czuję również niedosyt po przeczytaniu retro o MJ'u, ale tyle rzeczy można by tam dopisać, że w zasadzie trzeba by temu tematowi poświęcić cały numer. Cytat "timing jest wszystkim" trafnie opisuje to jak Jordan wbił się w popkulturę w odpowiednim czasie. I tak samo w odpowiednim momencie wbił się z "Ostatnim tańcem", którego premiera przypadła akurat na pandemię, a przez tyle lat nagrania leżały w szafie, ponieważ MJ i jego otoczenie nie pozwalało na ich opublikowanie. Dużo na ten temat można przeczytać w erracie do jego biografii. Zastanawia mnie tylko jedno zdanie z pierwszego akapitu - naprawdę potrzeba było profesorów fizyki, żeby policzyć ilość klatek nagrania i w ten sposób dojść do wniosku, że Jordan był w powietrzu niecałą sekundę?
W artykule Retropie*dolnika tekst w większości pominąłem, ponieważ nie planuję modowania PS2, więc czytanie o cenach, rozdzielczościach itd. nie było interesujące, ale ta część o graniu na PS2 przez sieć nadawałaby się na duży artykuł. Istnieje cała scena zajmująca się przywracaniem trybów online starych gier PC, PS2, ale również PS3 - np. ponownie można zagrać w PlayStation Home (pozdro dla kumatych). Może ktoś by się kiedyś pokusił o poruszenie tego tematu na łamach PSXa.