Gregor var Emreis

Pograłem kilka wyścigów. No to może od najbardziej kontrowersyjnej rzeczy, sterowania. Nie podpasowało mi zupełnie. Na standardowym ciężko driftować, na tym driftującym ciężko ogólnie jeździć. Sam kart jest ciężki do opanowania i za mało imo przyczepny. Dziwne to, bo Mario Run ma świetne sterowanie i responsywność, Mario Kart 8 tak samo. W każdym razie subiektywnie gra się średnio. Grafika ładna, ale sama animacja przycina mi sporo na iPadzie 2018, w którym PUBG Mobile chodzi bez zająknięcia na high wyglądając lepiej. Ogólnie nie spodziewałem się wiele, więc i zawiedziony nie jestem, ale do tego Mario Karta się nie przekonałem i grać w niego nie będę

Bo może źle liczę i ktoś mnie uświadomi generalnie jest podjarany jak cholera, bardziej niż na finał Gry o Tron

Ciekawsze jest szukanie księżyców w Marianie, gdzie są takie, które trzeba po wibracjach wyczuć. A rzut czapką pod siebie nie jest konieczny do zrobienia gry na 100%

Pograłem trochę na telewizorze i o rany! Różnica jest przeogromna. Jak w 99% gram przenośnie tak ten tytuł na dużym ekranie wygląda po prostu niesamowicie. Może to zasługa mojej plazmy, ale kolory są prześliczne, a gra wygląda o wiele lepiej niż przenośnie. Miałem nadzieję, że gra w docku będzie chodzić płynniej, ale nie chodzi. Tak samo przycina. Oby to naprawili.

Mam cyfrową wersję, gubi klatki tak jak to opisywałem

Ja na Xboxie nie potrafiłem się przekonać, a na Switchu skończyłem na strzał. Genialny tytuł

No to chyba taki sam runner jak poprzednie Raymany na iOS

Wiesz co, nie wiem. Pewnie tak, bo jak rano odpaliłem grę to nic mi się nie patchowało i nie było żadnej informacji. Wersję pokazuje 1.0.0 i nie ma żadnych update do tej gry

1.5 godzinki za mną, skończony pierwszy dungeon, zabity pierwszy boss, czas na pierwsze spostrzeżenia. Styl graficzny jest bardzo ładny, wygląda po prostu super, kolorki, nasycenie, design - wszystko pierwsza klasa. Ale. Nie podoba mi się blur na krańcach ekranu, nie rozumiem po co to jest i czemu ma służyć. Wygląda to nieciekawie moim zdaniem i sztucznie ogranicza wielkość ekranu. Druga rzecz framerate. Nie wiem jak to możliwe, ale przy wchodzeniu do nowej lokacji gra po prostu chrupie, zwalnia. Jest to doskonale widoczne. Taki ALBW na 3DS był ultrapłynny, a tutaj ta płynność no nie jest dobra. Cierpi na tym odbiór gry, bo przecież graficznie nie jest to masakrator. Dziwne. Sama gra zapowiada się na niełatwą Kilka razy już zginąłem, wiele rzeczy trzeba próbować, wielu się domyśleć. W sumie spoko, tak miało być. Grywalność jest najwyższych lotów, jak to Zelda. Ogólnie pomijając niezrozumiałe problemy techniczne jest super. I nie mogę się doczekać wyjścia z pracy

Jeszcze 3 godzinki z haczykiem

Odliczam dni

Nie bardzo było co doceniać. Zasięg padletu i jego wygląd to dramat, granie też średnio wygodne było. WiiU to chyba po pierwszym DS była najpaskudniejsza konsolą z koszmarnie wyglądającym kontrolerem. Co jest dziwne, bo Nintendo wypuszczało i wypuszcza bardzo ładne designersko konsole. Najgorszy był jednak zasięg tego padletu, nie wiem jaki był cel robienia konsoli na której można było grać bez TV, skoro jej zasięg wynosił kilka metrów. Koncepcja była dobra, co pokazał Switch, ale wykonanie marne. Oczywiście były zalety, typu wsteczna kompatybilność, ale wad było znacznie więcej. U mnie WiiU zostanie w kolekcji, w końcu nigdzie indziej nie zagram w lepszej jakości w Metroid Prime, Super Mario Galaxy, czy Zeldę Skyward Sword. Do tego nieśmiertelne hiciory od Nintendo z Zeldą WW i TP na czele. Ale ogólnie porażka na całej linii

Diablo 3. Powiedzmy. Skończyłem wątek fabularny. Pykało się, ale kompletnie nic z gry nie zapamiętałem ani nie wyniosłem. Nie potrafiłbym umieścić w czasie żadnej z lokacji, żadnego bossa. Absolutnie olałem fabułę po kilku przesłuchanych dialogach. Usiłowałem sobie przypomnieć dwójkę i jedynkę - kurczę, nie mam problemu. Pamiętam wszystkie lokacje, pamiętam bossów, postacie, skille. Z trójki nic, chociaż przeszedłem w sumie kilka dni temu. Nie wiem, może się zestarzałem i takie gry już mnie nie bawią? I nawet nie wiem co nie pykło. Chociaż domyślam się, że chodzi o przekombinowanie z mechanikami gry. Diablo 1/2 było cudownie proste, tutaj tego wszystkiego jest za dużo, za dużo jest różnego rodzaju śmieci do craftingu, za dużo rzeczy do zakładania, za dużo wydumanej fabuły, za dużo nic nie znaczących questów, które miałem totalnie w dupie. Wiem jedno, gdyby nie to, że grałem na Switchu przenośnie i w drodze do pracy to w życiu bym Diablo 3 nie skończył, szkoda by mi było czasu grać w to w domu na telewizorze. Nawet próbowałem endgame, zdobyłem kostkę, skończyłem kilka szczelin, ale to ciągle to samo. No nic, kończę moją przygodę z Diablo 3 i w sumie szkoda, bo liczyłem na tę samą magię, która trzymała mnie setki godzin przy kompie przy graniu w jedynkę i dwójkę. 6/10 za zniszczone oczekiwania

Call of Duty Mobile 1go października. No i fantastycznie, granie w PUBG już trochę mnie znudziło, chętnie wypróbuję CoDa. Ktoś z foruma zamierza grać?

Jest wreszcie preorder! Gra zamówiona, leży już na dysku konsoli i czeka Szkoda, że przy zakupie z voucherem dodatkowe monetki wpadają dopiero po premierze gry. No, ale może się przydadzą na jakąś wyprzedaż przedświąteczną

Mam nadzieję, że gra będzie dostępna od północy, jeżeli tak to około 1-2 będzie relacja z pierwszych chwil A co do rozkminy to nie ma gry - nie ma o czym pisać. Teorii dotyczących nowości nie ma, bo to remake. W oryginał nikt prawie nie grał z forumka, więc opisów oryginały też nie ma. Wszyscy czekają

Czy ktoś zamierza grać na Switchu?

Ktoś kupował gry na Switcha w cyfrowym preorderze? Jak to wygląda czasowo, o północy można już grać?

No w dwójce było inaczej, bo skille były najważniejsze, a nie ekwipunek. W każdym razie gra się jak w stare, dobre Diablo. Może wykonywanie tych zadań sezonowych mnie wciągnie i będę grał. Ale za 3 dni premiera Zeldy, potem Wiedźmin i Overwatch, Luigi... No ciężko będzie Diablo o czas

Hm, to nie wiem, czy mi się chce jakoś mega grindować. Chciałbym zdobyć te sezonowe ubranko, ale granie dla grania jest no chyba średnie. W Diablo 2 fajne było próbowanie nowych buildów, a tutaj w zasadzie wszystko zależy od ekwipunku

Tak, będą obsługiwane normalne myszki na bluetooth https://9to5mac.com/2019/06/19/use-mouse-with-ipad-ipados-13/

Ok, to dzięki. Czyli w zasadzie grind. A czemuś on służy? W sensie jest coś co na końcu można zabić wielkiego? Czy celem są tylko tablice?

Zrobiłem kilka szczelin na tym najwyższym poziomie trudności, w sensie Torment chyba 3 albo 4 i było ok. Gram Nekromantą, szkielety i magowie sami z siebie robią miazgę. Zwłaszcza, że mam legendarny pierścień, który podwaja mi ilość magów przy każdym przyzwaniu plus są kilka sekund dłużej. Jak szybko tę kostkę zrobić? Trzeba iść przez całą grę? Bo czytałem, że w 3 akcie jest. W co dawać punkty Paragona? Inteligencję skoro zwiększa mi damage?

Jest jakaś scena turniejowa, czy granie competitive jak w Magica czy Hearthstone? Czy tylko takie sobie pykanie dla klimatu Wiedźmina? Niedługo wersja na iOS i jestem zainteresowany

Skończyłem pierwszy raz fabułę, mam level 70 i paragon chyba 10. Co teraz najlepiej robić? Questy, żeby wbić nagrodę sezonową? Najlepiej to zrobić gdzie? W Adventure Mode?