Artur_K
Użytkownicy-
Postów
347 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Artur_K
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Artur_K odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
Obligacje odkryłem niedawno, znajomy z banku mnie namówił, wcześniej tak skakałem między lokatami na 3-6 msc. Często kasa leżała i czekała jak ogarnę nowe konto gdzie akurat jest promocja bo jak zwykle te najkorzystniejsze to na nowe środki, albo z lenistwa przedłużałem część na coraz niższych procentach bo nie chciało mi się bawić w te przelewy itd. Niestety aktualnie spore limity są na tych najciekawszych lokatach i za dużo nie można tam ulokować. No i obligacje trochę mnie wybawiły z tych kłopotów, szczególnie przy aktualnych ofertach lokat. Wybrałem TOS 3 letnie, załapałem się w grudniu na ofertę 6,6% w lutym dorzuciłem trochę na 6,4% bo już zaczęło spadać. Teraz w obligacjach mam 65% kapitału, w lokatach zostało 30% ostatnio jedną przedłużyłem na 3 miesiące w Santanderze na marne 4,5% bo mi się nie chciało szukać i teraz żałuję bo właśnie założyłem konto na velo, oprocentowanie na 3 msc 7/6,5 zł do tego 600zł cashbacka z zakupów przez 6 msc. Trzeba skorzystać. Podpowiedz, jak to konto oszczędnościowe działa, rozumiem, że mogę wypłacać część kasy, a jak liczone są odsetki w tej sytuacji? Będę chciał w trakcie tego 3 miesięcznego okresu promocyjnego coś tam jeszcze dorzucić a innej lokaty, ciekawe na jaki procent wejdzie wtedy ta kwota? No i ciekawe co zaproponują później. -
U mnie jest tak samo, ale ostatnio dostałem maila o takiej treści: Także trzeba czekać na promocje, oby coś wpadło w przyszłym tyg.
-
Kończy mi się subskrypcja f1 tv pro, kupiona w promocji rok temu, teraz wychodzi 20 euro drożej, daje to 21,50 zł/miesiąc, to dalej całkiem korzystnie, bo za viaplay chyba ze dwa razy tyle trzeba by zapłacić. Teoretycznie jest szansa na jakąś promocje przed testami, więc przeczekam o przyszłego tygodnia. Wy na co stawiacie w tym roku? Ogólnie z F1 TV Pro jestem zadowolony, angielski komentarz nie jest na szczęście przeszkodą, wiadomo czasami człowiek czegoś nie wyłapie, ale to sporadyczne sytuacje. Do myślenia daje mi tylko opcja Access, myślę że około 70%-80% transmisji oglądam z odtworzenia, na żywo oglądam raczej tylko te wieczorne i wczesno ranne wyścigi(choć te nie zawsze), a opcja bez Live jest o połowę tańsza. Czy ktoś korzystał z tego pakietu i orientuje się czy sesje dostępne są dopiero po zakończeniu czy może już w trakcie można włączyć z odtworzenia?
-
Świat to przeniesienie na ekrany gry fabularnej Cyberpunk 2020 łącznie z niektórymi bohaterami i wydarzeniami z przeszłości. Zresztą fabuła CP2077 konsultowana była z autorem podręcznika, a ten w wersji PDF dostępny był jako dodatek zakupionej gry.
-
Po świętach jakiś cicho w temacie. Nikogo nie odwiedził planszówkowy Mikołaj ;)? U nas w tym roku się tego nazbierało, dobrze że syn lubi w planszowe Wpadło trochę nowości i dodatków. 1) Dice Throne wiadomo, klasa sama w sobie, to nasza 3 para wojowników. Uwielbiamy ją za to jak niewiele czasu potrzeba żeby zacząć grać. Co do samych postaci to jeszcze ciężko ocenić bo za mało partii rozegranych, ale na razie na plus. 2) Pandemic Cthulhu, to nasz drugi pandemic po Star Wars. Z jednej strony wydaje się prostszy i bardziej powtarzalny, bo jednak cel jest zawsze ten sam i rozgrywka może wydawać się bardziej monotonna, ale z drugiej strony wydarzenia dzieją się mocno losowo więc pomimo kilku już rozgrywek gra się nie nudzi i sprawia sporo frajdy, do tego jest mniej skomplikowana co ułatwia sprawę gdy chcemy zagrać na szybko z kimś nowym. Jesteśmy jednak z synem fanami prozy Lovecrafta i Zewu więc może wpływać to na obiektywizm . 3) Destinies Wiedźmi Las - syn jest większym fanem tej pozycji niż ja, regrywalność jest tu dosyć niska i jak na planszówkę ma dosyć ciężki klimat, choć ten dodatek zapowiada się trochę bardziej baśniowo. Dziś w końcu będziemy testować. To już drugi dodatek jaki mamy, młody na szczęście, ogrywa solo te kampanię na wszystkie możliwe sposoby (liże ściany, robi speed runy-ma chłopak fantazję) więc problem regrywalniści dla niego nie istnieje . 4) Nemesis - z tą miałem najwięcej problemu bo widząc cenę nawet specjalnie nie rozglądałem się po recenzjach, bałem się że to będzie jedna z tych gier na raz z mnóstwem figurek za kupę kasy. Chyba ze dwa lata z nim walczyłem aż w końcu zmiękłem. Dziadkowie się dorzucili i największy karton z grą jaki widziałem wylądował na naszej półce. No i powiem Wam, że już po zapoznaniu się z instrukcją strasznie się nakręciłem na grę. Mamy za sobą pierwszą testową rozgrywkę no i jest klimat! Wygląda na to że będzie z tym sporo dobrej zabawy, tylko jeszcze Aliena trzeba sobie przypomnieć.
-
W tej scenie masz wolną rękę.
-
Tak czułem, że to coś tam, ale tych ustawień jest tyle że jeszcze trzeba było wiedzieć czego szukać ;). Dzięki po południu sprawdzę, ale jest jak mówisz tylko musnę gałkę a kursor wybiera się na wycieczkę.
-
U mnie po patchu coś wydarzyło się chyba ze sterowaniem Gałki zrobiły się strasznie czułe, tylko musnę a już kamera powolutku odjeżdża w bok, czasami muszę kontrować o milimetr bo nie zatrzymuje się i powolutku sunie dalej. Już myślałem że pad zaczął driftować, ale tak nagle i na obu gałkach to raczej dziwne, zresztą na drugim jest to samo. Ktoś coś takiego odczuł?
-
Wg eurogamera, ale gdzieś indziej też o tym wcześniej czytałem, choć nie sprawdzałem Jeśli chcesz rozpocząć nową grę, ale zagrać tylko w dodatek: rozpocznij nową grę w menu i wybierz Widmo wolności. Przeniesiesz się do kreatora postaci, a gdy skończysz, trafisz do Pacifiki, skąd udasz się do Dogtown. Grę rozpoczniesz na 20. poziomie, z rozwiniętym drzewkiem umiejętności, które możesz jednak dostosować do własnych preferencji, inaczej przydzielając punkty. Do twojej dyspozycji jest też pozostała część podstawki, ale bez prologu i zadań głównych z Pacifiki. Przy okazji przy odpowiednich wyborach możesz zrobić również zakończenie gry, które dodaje dlc, więc uda się zamknąć historie. Jednak pomijać prolog trochę szkoda bo wprowadza Cię w całą historię, poznajesz wydarzenia przez które V tak na prawdę decyduje się na podjęcie misji w Dogtown. W pozostałych misjach są NPC, które przewijają się w dodatku a w głównym wątku znałeś je wcześniej itd. Dodatek sam w sobie fabularnie się spina i kończy całą historię ale jednak brak wiedzy o świeci może zmniejszyć frajdę z zabawy.
-
Powiem Wam, że właśnie byłem zaskoczony. 1099 zł, za to wszystko to rewelacja. Tyle samo płaciłem dokładnie 5 lat temu za Vivoactive 3, którego nawet nie ma co porównywać. W tej cenie to kupie chyba jeszcze żonie wersję S (bo też chciała coś nowego), wziąłbym dla niej model 55, ale nie ma NFC a to trochę słabo, przynajmniej ja sobie nie wyobrażam. Dzięki za porady!
-
Widzę że temat powyższego zegarka ostatnio przewijał się nie forum, więc piszę z prośbą o poradę. Pora na zmianę wysłużonego Vivoactive 3, mam go już 6 lat, niestety jedyny przycisk który jest zaczął się zacinać, do tego nie ma opcji pływania w otwartej wodzie, co biorąc pod uwagę treść tematu jest małym problemem ;). Wróciłem do biegania po kilku latach od kontuzji (zerwane 75% więzadeł, myślałem że bez operacji się nie uda, ale jednak ćwiczenia, rehabilitacja i dobre buty zdziałały cuda). Pomyślałem że to dobry moment żeby połączyć 3 dyscypliny które w końcu w komplecie uprawiam i wystartować w triathlonie, żeby mieć jakieś nowe wyzwanie. Dlatego wracając do zegarka, potrzebuję czegoś co ogarnie ten sport. W pierwszej chwili myślałem, że konieczny jest model z serii fenix, a te nie do końca mi odpowiadają, ze względu na cenę oraz rozmiary (mam dosyć szczupłe nadgarstki), potem oglądałem ogólnie polecanego Forerunner 945, czy 745 a dopiero tu trafiłem na 255 i wygląda mi to na strzał w dziesiątkę. Z tego co doczytałem jest wszystko czego potrzebuję (głównie aktywność "triathlon, pływanie w otwartej wodzie, nfc) i cała reszta której i tak nie mam w moim vivoactive a mi nie brakowało ;). Plusem 255 jest też chyba to, że w porównaniu do np 745 jest to nowszy model. No i do tego jest w cenie już 1100zł w wersji bez music (tego akurat nie potrzebuję). Problemem jest rozmiar koperty, obecny zegarek ma 43,4 x 43,4 co na tą chwilę wydaje mi się idealne. 255 w wersji S ma 41 x 41, a duży ma 45,6 x 45,6, czyli mój ideał wypada pośrodku (choć mniejszego i tak nie wezmę bo ma też słabszą baterię, może te 2 mm nie będą tak odczuwalne. Podsumowując czy użytkownicy 255 mogą potwierdzić, że zegarek spełni moje założenia? Może jednak zwrócić uwagę na jakieś inne modele? Od razu dodam, że w grę wchodzi tylko garmin.
-
@_Red_ coś jest na rzeczy, u mnie przy pierwszym skanowaniu czasami nawet nie pokazuje się zakładka "dane", a nawet jak widać to trzeba kliknąć drugi raz. Mam wrażenie, że to samo dzieje się przy zmianie radia podczas jazdy samochodem, również pierwszy klik R1 nie działa.
-
Co do dodatku, nie wypowiem się, bo jeszcze nie ograłem, ale jeżeli jest jak mówisz, to też nie jest idealnie. Ja akurat napisy traktuję pomocniczo i jeżeli słyszę że mówią coś innego niż jest napisane, to to wychwycę. Też tak uważam, tylko jak pisałem wyżej trochę zabija to klimat w niektórych momentach.
-
W takiej grze polski dubbing jak dobrze by nie był zrobiony, zabija cały klimat. Night City to jedna wielka mieszanka kultur i słuchanie jak Takemura czy Placide mówi w naszym ojczystym języku powinno być zakazane . Chodź taki np. Żebrowski moim zdaniem nieźle wypadł w roli Silverhanda to tu akurat widzimy że głos nie należy do tego bohatera i też to razi. Mimo wszystko tu dubbing dedykowany jest dla tych którzy nie nadążają za napisami, co samo w sobie nie jest złe, ale zawsze się na tym coś traci.
-
Kupiłem na premierę, ale głównie dla syna który fanem Zeldy jest, miało leżeć w szafie i czekać do Dnia Dziecka, ale stwierdziliśmy wspólnie ze może to być święto ruchome i obchodziliśmy je wczoraj BOTW nie przeszedłem, bo dużo widziałem jak grał młody kiedy trzeba mu było pomagać i już tak nie ciągnęło gdy wiedziałem co mnie czeka. Teraz chłopak już sam ogarnia wiec przez ramię mu nie zaglądam i ma zakaz opowiadania, żeby mi zabawy nie psuć, a ta zapowiada się na epicką
-
-
Też mi się wydaje, że samochód bezpieczeństwa dużo nie zmienił, Checo szybko zbliżał się do Maxa na tym pierwszym stincie i pierwszy pit był trochę wymuszony dlatego taki szybki. Gdyby Perez tak nie cisnął to pewnie Max został by jeszcze kilka kołek i safety car by mu nie przeszkodził. Kwestia jest tylko tak, czy Checo dał by radę przeskoczyć Maxa po tych pierwszych pit stopach, bo gdyby miał wyprzedzić go na torze to różnie by to mogło być, choć z tym ich kosmicznym DRS może była by to formalność. Szkoda ze Alnonso nie poradził sobie z Ferrari na końcu. Co do nowego formatu, to nie jestem do końca fanem, niby więcej ścigania ale nie ma tych emocji w oczekiwaniu na wyścig.
-
Cieszy kolejne podium Fernando ( i to podwójne ), wyścig nie był super ekscytujący ale trochę się działo. Fajnie, że zarówno w mercu jak i red bulu dali się ścigać. Sergio swoim tempem pod koniec wyścigu napsuł trochę krwi Maxowi, ale jak widać niesmak i tak pozostał przez punkt najszybsze kółko. O sędziach lepiej nie wspominać, nie wiem kiedy to ktoś wszystko ogarnie.
-
U mnie książka stoi na półce, ale spora z tego kobyła i brakuje mi czasu żeby się zabrać. Jednak jeżeli kogoś interesuje tematyka, to polecam przeczytać "Antarktyczna podróż sir Ernesta Shacketona" akacja dzieje się wprawdzie na drugim biegunie, ale jest to tak na prawdę dziennik podróży z 1914 r., oparty na relacjach świadków i uczestników. Poznając tą historię ciężko uwierzyć w jej przebieg i zakończenie. Na prawdę polecam!
-
Zawsze mnie ciekawiło, jaki jest odbiór tego serialu przez osoby nie śledzące F1. Dla osób oglądających F1, jest to jakieś przypomnienie sezonu chociaż bardzo chaotyczne, można wychwycić sporo ciekawych smaczków, tekstów i zakulisowych rozmów, jednak cała narracja danego odcinka z dogrywanymi komentarzami czy cytatami wyciągniętymi z innych momentów ustawiana jest pod to co sobie scenarzysta założył. Z dokumentem nie ma to za wiele wspólnego, bo całość jest mocno wyreżyserowana, natomiast montaż jest super i ogląda się świetnie.
-
Ja dziś wykupiłem na miesiąc netflixa, żeby się do nowego sezonu przygotować i właśnie oglądam DTS. Niby wiadomo, że mocno reżyserowany ten dokument ale klimat jest.
-
Sam nie gram, ale podrzucę bo ciekawy materiał. Nikt wcześniej na to nie zwracał chyba uwagi.
-
Ja zabawę z pociągami zacząłbym od poszukania używanej "Pociągi Europa" https://boardtime.pl/2014/09/pociagi-europa-koleja-stary-kontynent.html niestety już nie dostępna. Duża lepsza, mniej skomplikowana i szybsza opcja do gry, szczególnie ze znajomymi. Te nowe wersji z karatami wagonów mz trochę przekombinowane. Mam obie wersje i "wsiąść do pociągu" kurzy się na półce.
-
@Elitesse z tym zadaniem z Takemurą był kiedyś jakiś błąd, nie można się było doczekać na telefon od niego i nie można było zakończyć zadania i dalej popchnąć fabuły, ale to już dawno połatali. Przy linii zadań z Takemurą masz dwie możliwości ich zakończenia, co wpływa na finał gry i to można pominąć i zablokować jedno z ukrytych zakończeń, wiąże się z tym też jeden pucharek, więc raczej na to bym zwrócił uwagę (chodzi o questa "Mieszkanie nr 303"). Co do telefonów i misji nic nie przepadnie, jeżeli przyjmiesz misje, wskakuje ona do dzienniczka i możesz ją wykonać kiedy chcesz. Jedyny rzeczy która wpływa na to, że pominiesz jakieś misje to twoje decyzje i to w jaki sposób będziesz prowadził niektóre zadania. Ale w tej sytuacji przechodząc grę nawet nie będziesz wiedział, że coś Cię ominęło.
-
Drugi epizod trzyma poziom, ja jestem zachwycony. Co do zmian w stosunku do gry, to na plus że niektóre sytuacje trochę odbiegają od tego co znamy, nie jest to bezczeszczenie materiału źródłowego a miłe urozmaicenie dla kogoś kto zna grę na pamięć (fakt, "pocałunek" był z dup.y ale to tak na prawdę drobiazg w żądnym stopniu nie wypływający na całość). Jak ktoś potrzebuje 1:1 to zawsze może zagrać. No sorry ale Tess była tak samo podobna do pierwowzoru jak Ellie. Bella sobie radzi dobrze, w drugiej części miała w końcu możliwość coś pokazać i wg mnie nie ma powodów do hejtu.