Oj, Babcia Tucker ma charyzmę, zresztą ekipa z DG jest wyrazista i nowe postaci wnoszą coś do gry. Wątek Boozera świetnie poprowadzony moim zdaniem
Obozy też są inne, obóz Copelanda to dokładna odwrotność wojskowego.
Nie sądzę, fabuła już od początku jest ciekawa, w dodatku kolejne wątki dochodzą w trakcie gry i nie są porzucone przez scenarzystów po chwili, żeby odbębnić w reckach, że gra nie jest monotonna, tylko są prowadzone do intrygującego True Endingu.