Cudownie się to prezentuje. No nareszcie next-gen jak dla mnie.
Każdy element gry to topka branży. To co dzieje na ekranie się podczas walk nieraz przytłacza, ilość efektów jest tak duża że można się zastanowić, czy nie przeszkadza już w przejrzystości obrazu.
System walki nie wydaje się być chaotyczny, ale przy takich możliwościach poruszania się bohatera trudno ocenić, czy kamera i gracz dadzą radę ogarnąć pole walki, zobaczymy.
Lokacje imponują, jedne ilością detali, drugie skalą, kolejne pomysłem na siebie. Miejscówki nie są totalnie nijakie jak w Forspoken, z drugiej strony nie ma częstej dla Japończyków tandety.
Fabularnie zapowiada się w porządku, ot wybraniec z mocą, choć zdecydowanie dojrzalej niż w każdej poprzedniej odsłonie serii. Ciekawi mnie dodanie NPC odpowiedzialnego za tłumaczenie obecnego stanu wydarzeń na politycznej mapie świata, no ale to może się skończyć na notkach do przeczytania.
Dobrze, że nie widać nigdzie onee -sanów czy innych, powiedzmy, archetypów postaci typowych dla fanserwisu.
Walki z bossami rzeczywiście są USP-ami gry, God Of War ma się zdecyowanie czego wstydzić.