To już wiadomo w Halo Wars 2. Kurde skończyłem dzisiaj (na Heroicu - bardzo prosty, chyba najłatwiejsza gra z serii) i tak jakoś nie wiem. Brakuje mi w tej grze więcej misji w której widać skale konfliktu bo doslownie mieliśmy jedną misje w ktorej walczyliśmy człogiem z innymi czołgami, latania w kampanii w ogole nie ma, leśny biom po parnastu godzinach mi się już znudził i jestem ciekaw jak rozwiążą sytuacje z DLC, mam nadzieje na coś pokroju dodatków do Destiny 2 czyli duże, obfite kampanie w innych lokacjach.
Spoiler odnośnie końca gry:
Gameplay świetny ogólnie ale widać, że za dużo nie mieli czasu na wymyślenie czegoś bardziej zaawansowanego pod kątem struktury (koncówka ktora była cały czas praktycznie w jednej lokacji Forerunner to był straszny sleeper) i do końca liczyłem na coś pokroju scarabów. No cóż nadal Halo 3 najlepszą gra w serii.