Jontek80

Poszło moje do redakcji. Może nie za długie. Choć nigdy nic nie widziałem jaka jest wymagana długość czy to juz wy sobie to sformatujecie, poprzerabiacie i powycinacie. Coś jak z listami. Raz zostałem opublikowany ale może tylko z 1/5 listu tam była. Pisałem też kiedyś historię do angielskiego magazynu lonely planet i tam też przerobili troszkę moją historię na ich wersję. Miło że i tak opublikowali razem z moimi zdjęciami i to 3 razy. Frajda dla kogoś dla kogo nie jest to pracą a jest w pewnym sensie wyróżnieniem.

Moze pora samemu coś wyskrobać do szmatlawca. Zawsze pozostanie po tobie jakiś ślad. Zawsze to też sposob na kontakt z redakcją. Wysylanie listow juz umiera ale i emaila ludzie juz nie potrafia do siebie wysłać. Tylko wrzucaja zdjecia na Facebook i dają lajki. Upada komunikacja międzyludzka. Taki dział listów to hołd do lat 90 i milo poczytac czasem co innym graczom takim jak ja siedzi na duszy. Inaczej zostaniemy dzikami w juz niedługo 8 miliardowym świecie. Ps żałuję ze nigdy nie napisalem do top secretu. Dlatego czasami cos wyskrobie do psxa.

Jakby to byly jeszcze azjatki w bikini i szpilkach to jeszcze bym to widzial. Moze cos z cosplay by sie pojawilo. Jedna strona. Milo popatrzyc zwłaszcza na dziewczyny poprzebierane za postacie z gier. Choc to moglo byc na przemian z jakims innym dzialem zeby sie nie przejadlo. Moze kacik fantazy. Takie opowiadania cos w stylu tych horrorowych co teraz sa. Moze i pisane przez czytelnikow. Nawet moze rozszerzone do s-f. Na dwie strony. No i moze komiksy robione przez czytelnikow tez gora na dwie strony. Dolozyc z 10 stron do magazynu i z 2 zl podniesc cene i czy ile tam potrzeba.

To ja sprobuje cos wypocic do następnego numeru. Tylko nie widze sensu w tak krotkich recenzjach. Nic oprócz "było super" nie da się tam zmiescic.

Kazdy ma odmienne zdanie. Jak dla mnie listy obowiazkowe a te glosy ludu to zmarniwana przestrzeń. Krótkie to i nijakie. Jeszcze jakby rozciągnąć czytelnik poleca na cala strone i olac resztę to by jeszcze cos z tego bylo. Nie widze sensu w nanorecenzji na 10 słów.

Dla mnie listy to podstawa. Juz tak od top secretu mam. Bez listow by sie nie obylo. Jak dla mnie dzial filmowy moglby nie istniec oraz komiksy w drugim rzucie. Za to mogłyby się pokazac jakies papierowe rpg czy bardziej wymagajace planszowki. To nie jako staly dzial ale raz na kwartał czy pol roku. Wiecej retro zwlasza z czasu amigi i 16 bitowcow. Jakis kacik rpg tez by sie przydal. Z naciskiem na jrpg ale inne tez bym przeżył. Te stopki na poczatku magazynu z opisami co się dzieje z roznymi konsolami poeinny byc zamienione. Ps4 ciagle króluje ale to Switch jest teraz drugi w rankingu sprzedanych konsol. Choć sam zaczynam sie coraz bardziej do niego przekonywać a ps4 stoi zakurzone. Po bayonetta, river city girls, rayman, saboteur (pierwszy ze spektruma, trzeba bylo go w koncu przejść), civilization, mario oddysey, Octopath traveler przyszedl czas na xenoblade 2. Zagrywam sie niemiłosiernie. Cudowne te zwlaszcza dwie ostatnie gry. Trofea tylko zabijaja przyjemnosc z grania. Caly czas masz takie uczucie ze cos musisz. W planach xenoblade torna i powrot do jedynki ktora orgralem na 3ds. Ps. moze byc tez retro z snesa czy nawet nesa. Chetnie bym cos poczytal o super metroid, castelavani czy nawet mniej znanych gierkach z tamtych maszyn.

U mnie R przestalo dzialac po pół roku uzytkowania. Wysłałem do serwisu bo na gwarancji i czekam. Zeby switch się nie kurzył kupiłem najtanszy pro pad bezprzewodowy z Zelda. Niestety para baterii idzie do kosza co drugi dzień. Zamówiłem więc akumulatorki po 2000 mAh moze będzie dało sie normalnie pograc. Kto to wymysla pady na normalne baterie?

Te przenosniki w postaci rąk to jakiś kosmos. Tak na chłopski rozum jakie one miałyby zastosowanie. Bezużyteczne jak dla mnie. Bardzo ograniczone w ruchach i na jakimś zadupiu gdzie światło nie dociera, a tam przenoszą kontenery jak w porcie. Nie powiem grało mi się calkiem nieźle. Dotrwałem do 10 rozdziału na hardzie. Wymeczylem domek ale pora juz sie przerzucić na xenoblade 2 który czeka od paru dni. Gram 2 godziny i zapowiada się zacnie.

No i ta bitmapa slumsow jak wspinasz sie na dysk Midgaru. Trochę plaskie te domki.

Pray na master

Ten scorpion chyba na hardzie jest nawet latwiejszy. Niby już miałem 50 poziom każdą postacią i wiem ze dalej juz nic nie wpadnie. Daj wszystkim elemental plus lightining w broni i bedzie pieknie szło.

Jesli można spytać jaki jest nakład magazynu ile go schodziło w tamtym roku w podobnym okresie a ile teraz w czasie kwarantanny? W czyim mieszkaniu składujecie niesprzedane egzemplarze? Tego musi tam już być trochę. Pewnie po jakimś czasie idą na przemiał albo opał.

To jego dziadek w Wermachcie. Ale podobieństwo uderza nawet ten sam charakter. To zależy jak przeczytasz. Od 90(tych) lat. Ps nie sądziłem że przez moje małe lenistwo ktoś może tak zrozumieć moją wypowiedź.

Cda w 1930? Komputery i gry oraz magazyny z nimi zwiazane? Polecam wrocic do szkoły i poczytac kiedy w polsce pojawiło sie pierwsze czasopismo z tym związane.

Czy o to ci chodziło? Bo chyba nie zrozumiałeś o czym pisałem.

Zamówiłem ekstra stary numer żeby mieć i Aeris i mieć nadzieję że będzie co czytać za rok.

Bardzo zrobiło mi sie przykro z powodu Cd-action. Nie jestem ich fanem ale od czasu do czasu ich kupowałem zwłaszcza jak byłem na urlopie w Polsce. To cała historia branży. Nie ważne nawet że to nie ten sam team. Wychowałem sie z nimi. W końcu wydawali to pismo od 90 lat. Wychodziło razem z Secret Service. Szkoda ich. Powiem rodzinie żeby mi kupiła ten historyczny numer. Może jeszcze ich uratują. Już tak niewiele zostało tych magazynów. To już nie konkurencja. Teraz to chyba już wszyscy się wspierają. Kiedyś było z 10 lub więcej jednocześnie na rynku o tematyce growej. No cóż. Ja czytam z powodu nostalgii. Wspomnień z dzieciństwa. Kiedy czekało się do 1 aby uzyskać nowy numer i dostęp to ludzi takich jak my. Miałem teczkę w kiosku i pani odkładała mi zawsze Top Secret i SS. Reszta magazynów wpadała w pojedynczych numerach. Przykro też mi sie zrobiło jak przeczytałem w specjalnym numerze o sp Krzysztofie Kubeczko, który tak jak ja czytał to samo pismo.

Co do ff xv. Uwazam ze mial ciekawa fabułę. Na youtube masz dostęp za darmo do wszystkich animowanych seriali aby sobie uzupełnić wiedzę. Kupiłem też sobie dodatkowo film na blu-ray. Najlepszy film z finala jak dla mnie. Zresztą nie ma wielkiego wyboru. Pierwszy final to nie wiadomo co to bylo. Advent byl sredni. Ten jest naprawdę wciagajacy. Zresztą dla zoobrazowania oto moj ranking ff. 1. Ff 10 i tactics 2. Ff 7 3. Ff 6 4. Ff 9 5. Ff 8, 12 6. Ff 15 7. Ff7 remake, ff 10-2 Zeby nie bylo to nie sa takie wielkie roznice. Przedzial od 10 do 8. Jedynie 13 sie nie lapie bo ta ma ode mnie 6-7.

Gory to moja ulubiona sprawa. Morze dla mnie nie musi istniec. Tatry Karkonosze Bieszczady Brakuje beskidow a moj ulubiony to żywiecki

No okładka nawet fajna. Choć i tym razem się trochę przyczepię. Jakoś bardziej kojarzy mi się z jakimś komiksem. Choć też mialem skojarzenie z "My memory of us" tam tez byl taki styl graficzny. Jednak na plus zwłaszcza po tym jak mnie zawiedliscie okładka z Baretem. Miałem nadzieję że bardziej szanujecie prenumeratorow i dla nich byly przeznaczone okladki z Tifa i Aeris. Myliłem się i było na odwrót. Tifa świeciła z pułki do klienta, a ten miał nadzieję że będzie jej więcej ostrych zdjęć w środku. Choć rozgarnięty klient domyślił by się że to nie ta część wystawy z tymi magazynami.

Najwazniejsze to nie być owcą i podążać za tłumem. Warto wyrobić sobie własne zdanie na ten temat a nie podniecać sie i poklepywać po ramieniu nawzajem. Dla mnie ta gra bylaby średnia gdybym nie grał w oryginał. Tu też dobrze się bawiłem ale takich gier juz mam kilka w tej generacji i nie uważam że ten final jakos sie znaczaco wybija ponad nawet final 15. Mnie 15 podeszła i oprocz tych lochow gdzie jest chyba 100 poziomow i nie mozna się leczyć wszystko rozwalilem. Żadnych polowań czy sidequestow nie zostalo. Jak sie skonczy tego finala czlowiek zdaje sobie sprawe jaki on jest maly. Łaziły tam i z powrotem i tak czas nabijamy. Nie ma specjalnie żadnych dungeonow. Jedynie te symulatory to taka namiastka jakis lochow z trudniejszymi bosami. Nie jest to taki typowy final. To taki hack n slash czy jak to sie tam to zwie. Troche to taka bayonetta ktora swoja droga uwielbiam.

Tego summona ktorego chcesz odpalic to tej postaci musisz nabic pasek i dopiero wtedy mozesz go uzyc. Ja mam 50 godzinna liczniku i juz mi sie nie chce grać. 3 rozdzialy na hardzie. Wszystkie sidequesty plus bahamut. Starczy. Juz zdążyłem skonczyc unczarted 1 i 3 w miedzyczasie. Ogrywalem na ps3 ale jak teraz daja za darmo to czemu nie. W Octopath 100 godzin na liczniku i nie ma co robic. To byla giera.

Musisz miec tez naładowane dwa paski atb tej postaci. Nie wszystkie summony da sie przywolac w kazdej walce. Wiem ze leviatan nie zawsze chce i jeszcze jakis jeden.

Jesli ktos nie wie to jest Uncharted za darmo teraz w ps store dla wszystkich. Kolekcja 3 części.

Wymasteruj prayer materie. Tez dobra do leczenia i mp nie zabiera.