Według mnie. Na pojedynki z graczami, najlepsza jest Halabarda trzymana w obu rękach. Ulepszona maksymalnie w Fire, lub Lighting, daje znakomitą siłę ataku. Zasięg też jest ok. Do tego lekka zbroja i wysoki endurance.
Wczoraj siedziałem sobie w lesie przed wilkiem i czekałem na ataki innych graczy. Kilkunastu pod rząd zginęło, nawet po dwóch padali. Ani jednej walki nie przegrałem.
I nie to że jestem dobry. Metoda jest prosta. Prawie wszyscy gracze nie podbijają paska wytrzymałości do końca. Nawet jak zasłaniają się tarczami, to i tak podczas ciągłego dźgania blok w końcu puszcza. To staje się gwoździem do ich trumny. Po pierwszym dźgnięciu, nie mają możliwości ucieczki. Siła uderzenia zatrzymuje ich w miejscu.
@Crying
Mam 92 LV. Nie miałem możliwości podciągnięcia, bo żonka marudziła. Jutro dobiję do setki