Wkręciłem się przez pierwsze 2h bo pamiętam jeszcze Hexena na dyskietkach. Tu oczywiście inny klimat i krajobrazy no ale zaczyna się całkiem miło. Niestety po tych 2h zionie powtarzalnością, lokacje małe z niewiadomych przyczyn, jest sterylnie, bezpłciowo i w sumie schemat to strzelanko, trochę łeptków, mini boss lub midi albo dwa mini i koniec. Fabuła jest wciskana dosyć obszernymi i licznymi scenkami których nie mogę pominąć a to wszystko niezbyt ciekawe.
Technicznie całkiem ładnie ale szału nie ma, gra krztusi się w zupełnie losowych momentach bez względu na obszar który trzeba przerobić. No i zawiesiła mi konsolę na amen po wejściu do menu.
Za darmo można a powyżej 5 zł nie bardzo jest sens.