-
Postów
863 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Dalhi
-
Już działa, wywaliłem grę z QR i uruchomiłem jeszcze raz. Teraz znajduje serwery.
-
Chciałem puknąć meczyk w przerwie od Resident Evil 2, jeszcze chwila z tą grą i się obsram, ale wyskakuje mi błąd przy wyszukiwaniu graczy. Jakieś problemy z serwerami czy to u mnie coś nie... halo?
-
The Ascent. Od sierpnia na dysku i tak obiecywałem sobie że po kolejnej grze biorę się za to... Czas mijał, kolejne gry za mną aż w końcu się zebrałem. No i hooy, nie umiem w to grać i tyle, tylko mnie wpipi ta gra po godzinie. Nie ogarniam tego sterowania na padzie xd, kompletnie mnie to nie wciągnęło i tyle. Skasowane.
-
Cyberpunk 2077 Zaczęte na premierę, ale porzucone, aktualnie gra już nie sprawia takich problemów i szczerze przyznam że na XSX prezentuje się całkiem dobrze... Choć nadal jest mnóstwo drobnych i nieco większych głupot, błędów i niedoróbek. Szkoda, bo to w gruncie rzeczy kawał niezłej gry, być może trochę pociętej na ostatniej prostej, w pewnym momencie gra nagle uznaje że pora kończyć a człowiek ma wrażenie że to jeszcze nie czas i pograł by więcej, ale cóż... może zrobić coś dobrego na miarę DLC do Wiedźmina i jeszcze wrócę. Kto wie. The Artfull Escape; Trochę niespodziewanie dokończyłem jammowanie które okazało się niezwykle krótkie, przejście "gr" zajęło mi 3,5 godziny. Któregoś piątku wieczorem siadłem sobie wieczorem do konsoli z browarem i z ciekawości odpaliłem, w sumie nie żałuję, choć były chwilę że się dłużyło, niektóre sekwencje biegania były ciut przy długie szczerze mówiąc. Jako że nie ma tam w zasadzie gameplayu a sama gry w zasadzie stara się opowiedzieć nam jedynie historie o młodym muzyku poszukującym swojej scenicznej tożsamości, a robi to w niezwykle barwny i miły dla ucha sposób. Choć przyznam że najbardziej w ucho wpadła piosenka z menu głównego. Czy polecam? Biorąc pod uwagę że to dość krótkie doświadczenie to zdecydowanie warto w ramach abonamentu. Czy bym za to zapłacił? Raczej nie. Metro Exodus Grałem już to na PS4, ale postanowiłem powrócić jeszcze raz, tym razem w wersji rozbudowanej o DLC i dedykowanej nowym konsolom. Mimo że to miejscami nieco irytuje mnie sterowanie które jest chyba największą bolączką gry to jednak kawał świetnej i bardzo klimatycznej przygody. Po raz kolejny z przyjemnością przeszedłem, choć jeszcze nie ukończyłem ostatniego DLC, ale jestem już blisko finału to muszę przyznać że w interesujący sposób rozbudowują historię. Choć opowieść o dwóch pułkownikach jest krótka, tak przygody Sama to już pełnoprawne rozszerzenie ze sporymi nowymi lokacjami i oferująca już sporo rozgrywki w duchu nowego metra. Polecam każdemu dla kogo w znaczący sposób liczy się świat wykreowany w grze i jest w stanie przymknąć oko na nieco kulejące strzelanie. Czekam z niecierpliwością na kolejną część.
-
Rozszerzenie pamięci masowej oraz jaki zewnętrzny dysk twardy.
Dalhi odpowiedział(a) na Figuś temat w Xbox Series X|S
Potrzebuję jakiegoś zewnętrznego dysku twardego pod USB, najchętniej 2TB pojemności. Nie siedzę w temacie od dawna więc ktoś może coś zarekomendować, lub chociaż ostrzec czego nie kupować bo się sypie? Czasem szkoda wywalać niektóre gierki z dysku, a że internet jest jaki jest przez co ściąganie tych tytułów ponownie zniechęca. Jakiś WD, Toshiba czy jest coś ciekawszego? -
Raczej nic odkrywczego, ale zadbaj o to żeby każdy korzystał z innego rodzaju amunicji. Co prawda minęło parę miesięcy, ale pamiętam że praktycznie całą moja kasy szła na amunicję, więc trzeba często odwiedzać sklepy.
-
Robiłem ta przesiadkę na wiosnę i moje Ferrari rozkraczyło się w połowie drogi. Być może spaliłem sprzęgło, być może tylko zagotowała się woda w chłodnicy, ale efekt jest taki że auto zostało na pustyni a ja się za nim nie obejrzałem.
-
Pograłem dzisiaj chwilę w Football Manager 22 na XSX. Wszelkie upierdliwości powiązane ze sterowaniem po okienkach nadrabia szybkością działania, na laptopie ledwo zipie a na konsoli śmiga od meczu do meczu aż miło. Gram Barceloną, mają ciekawą młodzież i są tak zadłużeni że realne wzmocnienia składu to sci fi. Jest lepiej niż się spodziewałem, dzięki wujek Phil.
-
Gdybym był fanem wyścigów to właśnie sikałbym w majty ze szczęścia. Jednak nim nie jestem i mogę tylko powiedzieć że to niesamowicie wygląda. Czapki z głów.
-
Znowu chodzi za mną ten Football Manager, na konsoli niegrywalny, a na moim laptopie muli aż się rzygać chce i przede wszystkim nie chce mi siedzieć przy kompie nawet. Jednak konsola rozpieszcza w kwestiach wygody. To była jedna z moich ulubionych gier w którą zagrywałem się latami, ale chyba wyszło zmęczenie materiału i zostają wspomnienia.
-
Ja mam zupełnie odwrotnie, w Odyseję pograłem z 10 godzin i zabiły mnie tam te nędzne bitwy morskie, ogólna nuda i do tego irytujący system najemników zarżnięty z Shadow od Mordor. Origins było lepsze, ale nie dałem rady dojść do końca, zadanie nie były zbyt ciekawe i musiałem robić trochę pobocznych questów żeby utrzymać poziom do misji głównych. Generalnie flaki z olejem. Valhalla za to to bardzo udana gra i nawet udało mi się przejść, co więcej jak skończą z wydawaniem DLC to chyba je sobie przejdę. Pozbyli się obsranych bitew morskich, w zasadzie nie było gównianych misji pobocznych typu idź i pozbieraj, przynieś czy inne pierdoły. Owszem to zbyt rozwleczona gra, mogli to uciąć o trzy czy cztery regiony gdzie schemat zadań się powtarzał i gra by tylko zyskała. Jednak miała bardzo satysfakcjonujący gameplay i eksplorację. Moim zdaniem to najlepsza z tych trzech części. Na te pierwsze Assasyny ma kompletnie wywalone.
-
Legion samobójców - na wstępię zaznaczam że uniwersum w gruncie rzeczy mnie nie interesuje, więc oceniam tylko to co widziałem na ekranie nie dbając o konwencję... Cóż tam dostrzegłem? A no tyle że wyłączyłem w połowie.... Żenujące gówno.
-
Świetnie zrealizowany film, genialnie udźwiękowiony i nie będę nawet udawał misia marudy i znawcy Diuny bo byłem zachwycony po wyjściu z kina. Zdecydowanie warto doświadczyć w sali projekcyjnej.
-
Po premierze pewnie pokończyły się pracownikom kontrakty i poszli w świat. Teraz brakuje rąk do pracy a na bank już robią nowego wiedźmina, plus pewnie to nowe studio w Kanadzie opracowuje kolejny tytuł. Zapowiedzieli że chcą pracować nad dwoma grami jednocześnie i myślę że ten plan realizują. Nadzieję na tego patcha pod XSX/S i PS5 porzuciłem i gram teraz. Czasem gierka dziwnie się zachowuje, coś się nie doczyta coś nie zadziała, ale to z reguły to "drobne rzeczy" i w sumie działa dość stabilnie. Przynajmniej pierwsza połowa gry, dalej już widać że jest nieco więcej niedoróbek. Jednak w porównaniu do tego co było premierowo to jest... powiedzmy dobrze.
-
Generalnie polecam schodzić z jasnością TV do akceptowalnych wartości, szkoda oczu. Wiem że to dobrze wygląda, ale nie warto. Ostatnio oglądałem filmik tego chińczyka na YouTube od testów TV i gość tam mówił że materiały w HDR powinny być konsumowane w pełnej ciemności... Ok można tylko zwróćcie uwagę że Vincent ma okulary grubości denka od słoika. Sam mam od niedawna TV który obsługuje zarówno formaty DV i HDR ale na dłuższą metę w pełnej jasności nie da się na to patrzeć. Szkoda wzroku, zdecydowanie jasność w dół, nie ma aż takiej straty w jakości obrazu która by usprawiedliwiała wypalanie sobie gał.
-
Szczerze? Liczę na to xd. Bardzo mi się podobało ToW, mimo drobnych głupotek, bardzo wysoko cenię Piłkarz od Eternity. Jeżeli Avowed ma być bękartem tej dwójki to biorę w ciemno.
-
Ambitne plany, co utrzymuje mnie w przekonaniu że Avowed to nie będzie duża gra. Myślę że spodziewać się można rozmiarów zbliżonych do The Outer World's, które miało główny wątek na 10-12 godzin. Czy to źle? Absolutnie nie, bardzo cenię to studio tylko mam nadzieję że ich następne gry będą nieco mniej kulawe technicznie na premierę.
-
Wróciłem do gry porzuconej tydzień po premierze, a w zasadzie zacząłem od nowa. Miałem czekać na DLC i łatkę na nową generację ale zacząłem sobie zadawać pytania czy oni będą w stanie wycisnąć więcej z tego sprzętu? Pojawiły się wątpliwości i uznałam że trzeba wrzucić coś do napędu, a zafoliowane pudełko do zdobycia za 80 zł. Na XSX gra wygląda bardzo dobrze, chodzi też niczego sobie. Co najważniejsze to poza drobnymi glitchami, których jest nadal mnóstwo, to o dziwo wszystko hula. Może to też kwestia nowego TV ale gra wygląda lepiej niż ją zapamiętałem, z tym że premierowo miałem dziwne glicze z UI który mi się podwójnie wyświetlał i wszystko było nieczytelne. Doszedłem do pierwszego zadania z Panami i mimo że gierka po prologu traci na początkowym rozmachu to naprawdę jestem zadowolony z rozgrywki. Jak się przymknie oko na trochę głupot i zepsutych mechanik to kawał świetnej gierki dostajemy w zamian. Szkoda że nie zdecydowali się wydać tego tej jesieni, te 10 miesięcy w piekarniku dłużej naprawdę uzasadniałoby wszelkie zachwyty przedpremierowe. Z przyjemnością dokończę.
-
24? Ło kurweczka to niezła liczba, aż sam się boję zrobić podliczenie bo gram dużo odkąd mam Xboxa, a w zasadzie to od lat tyle nie grałem. Na koniec roku zrobię rachunek sumienia i chyba sam się przerażę xd. Obecnie wróciłem do Cyberpunku, miałem czekać na kolejne łatki i DLC ale pękłem i przechodzę od nowa. Dalej czekają same sztosy w postaci Resident Evil 2, MGS V wpadł na promocji. Jest jeszcze Metro Exodus wraz z DLC do kolejnego przejścia i niedawno nabyty Chernobylite do sprawdzenia. Trochę mnie zmęczył Mooncrash i na razie w zawieszeniu, czeka na przypływ weny.
-
21 godzin świetnej przygoda za mną, prawdziwa perełka i zdecydowanie warto zagrać. Poza wszystkim co już napisano o grze, dodam tylko że nie natrafiłem na żaden poważny błąd w grze. Ani razu mi się nie wysypała, wszystko działało jak na należy w zasadzie na premierę. W obecnych czasach to prawdziwy ewenement i ukłon w stronę twórców za to jak dopieścili grę. Mały minus za brak pełnego wsparcia dla opcji Quick Resume i największy minus za brak choćby kinowego spolszczenia o które się prosi gdyż teksty w grze są chwilami naprawdę wymagające, mój angielski jest jaki jest i niestety czasem coś umknęło. Mimo tego jestem zachwycony, przygody Raza wywołują niemal cały czas uśmiech na twarzy a wraz z postępem fabuły gra jest tylko lepsza.
-
Trzeba czekać jeszcze aż Sony ogarnie dupę i wyda aktualizację z obsługą ALLM i VRR do mojego TV. Podobno bez ALLM to są kwiatki z opóźnieniami w trybie DV.
-
Dodane do kupki wstydu na dysku konsoli, wtorek okazał się dniem wsparcie dla twórców gier z naszego kraju, wpadła jeszcze cybersraka za 80 zł folii xd. Tak mnie zastanawia co za czarną magię tam uprawiają, 12 GB na dysku a prezentuje się naprawdę dobrze. Lokacje są małe i chamski recykling assetów? Czy jakaś bardziej wyszukana technologia?
- 102 odpowiedzi
-
Czy się podoba czy nie to giganci się rozrastają i taki ruch ze strony MS miałby sens, ale to nie temat o tym a samo pytanie jest rodem z Betoniarni czego nawet nie chce się komentować.
-
Nie samym GPU człowiek żyje i trzeba nieco poszerzyć bibliotekę, więc za psi grosz wpadł Assassin's Creed Unity, nie wiem co mi strzeliło do głowy skoro i tak po dwóch godzinach to wywalę z dysku. Jednak po pierwszym kontakcie z grą to od razu rzuciło mi się na uszy jak bardzo Ubi zeszło na psy z jakością audio w swoich grach. W zeszłym roku grałem w Valhallę i dźwięki z gry były jakby wydobywające się z głośnika nakrytego grubym kocem, natomiast staruszek Unity brzmi w porównaniu do ostatnich odsłon nieźle. Na konsolę pobiera się też Metro Exodus z dodatkami. Ograłem podstawkę na PS4, świetna gra i ciągle pamiętam niedosyt jaki miałem po jej skończeniu stąd decyzja o odświeżeniu sobie tytułu. Na XSX z tego co widziałem na Digital Foundry to śmiga to nieźle i wygląda znacznie lepiej dzięki poprawkom wprowadzonym przez twórców. Jedzie do mnie też Resident Evil 2, jeszcze nie grałem więc warto nadrobić.
-
Lepiej niech MS zbiera na Warner Bros, jeżeli chciałbym zobaczyć coś w portfolio MS nowego to raczej bijatyki od WB wraz z ich resztą marek z uniwersum DC.