-
Postów
1 059 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Dalhi
-
Krajobrazy są bardzo podobne, jedna i druga gra stawia na możliwie wierne oddanie pewnej epoki historycznej więc mają sporo wspólnego i to prawda wygląda to podobnie. Nie ma w tym nic złego, jak się inspirować to najlepszymi w branży. Tymczasem zamówiłem sobie złotą edycję na steam
-
Są konie, trochę wieśniaków i las, więc tak w pewnym sensie. Jednak jak miałbym do czegoś porównać to zdecydowanie do Kingdom Come Deliverence xd Tak na poważnie to chyba jest sporo inspiracji, podobno Henryk również będzie miał wielu sojuszników, w tym machającego na lewo i prawo polską kiełbasą Komara. Może coś na wzór obozu z RDR2?
-
Biorę na steam, trochę czekałem na wersję GOG ale cisza w eterze więc pewnie nie prędko się pojawi. Wersje pudełkowe na PC to jest dramat z kluczem w środku, więc nawet sobie dupy nie zawracam. Na reddit znalazłem link do strony gdzie już zrobili dość obszerny test gry na różnych sprzętach, w tym są bardzo dobre zrzuty ekranu pokazujące różnicę między minimalnymi a maksymalnymi detalami w grze. Nawet na najniższych ustawieniach gra wygląda zacnie, a uciekają głównie detale w oddali, efekty cząsteczkowe itp. Podobno gra jest jak najbardziej grywalna na Steam Decku. https://en.gamegpu.com/action-/-fps-/-tps/kingdom-come-deliverance-ii-prevyu-test-gpu-cpu
-
Siurek mięknie, pewnie pójdzie pre-order dzisiaj. Całkiem pozytywny przekaz idzie w sieci, są jakieś drobne glitche, ale generalnie to dopieszczona kontynuacja przygód Henryka z całą masą dopracowanych i już dobrze znanych mechanik. O nic więcej nie prosiłem.
-
Ja życzyłbym takiego następcy Geraltawi w Wiedźminie 4 jakim okazał się Arthur w roli protagonisty po Johnie z RDR. No ale może się doczekam około Wiedźmina 6.
-
Henryczek Boży razi blaskiem nawet potężny Ubisoft Będąc już zupełnie poważnym to od premiery może zależeć przyszłość firmy, więc chcą dowieść coś co trzyma się kupy i będzie miało szanse się sprzedać. Zrozumiałe. Tylko sprawa jest taka że wokół gry jest kwas, a to bardzo szkodzi obecnie i nie ma co się oszukiwać że jest inaczej. Możliwe że chcą kupić trochę czasu żeby wyciszyć zły marketing wokół tytułu. Tylko mam wątpliwości czy to możliwe, produkują niezły balas i na ostatniej prostej nie odwrócą kilku lat pracy jaką w to włożyli. Nawet jeżeli gra jest wątpliwej jakości to jednak ich sporo kosztowała, a być może rachunek dopiero przyjdzie Skoro już są chętni na zakup ich studiów to i to tacy którzy potencjalnie mają spore wpływy to będą im podcinać nogi żeby zbić cenę. Nie ma złudzeń co do tego. Bardzo, bardzo trudno będzie im się obronić tytułem jak Shadows.
-
Może mają też umowę na marketing.
-
Nie strasz chłopa xd Podałem czas na zachętę przy najmniejszej linii oporu. Scenariusz do dwójki jest podobno dwa razy dłuższy niz przy pierwszej części, ale biorąc pod uwagę jak gra jest skonstruowana dużej części nie ma szans zobaczyć czy usłyszeć. Mimo to szykuje się naprawdę obszerna gra. Jutro schodzi embargo na "pierwsze wrażenia" z gry od mejwenowskiej masy. Niech mi łobuzy Henryczka obrażą
-
Podejrzewam że około 40 godzin, wątpię żeby szybciej przy pierwszym podejściu dało się przejść. To rpg, jest sporo podróży między zadaniami, część pobocznych rzeczy będziesz chciał zrobić dla kasy bądź doświadczenia które jest potrzebne. Chociaż ludzie kończyli BG3 w 25 godzin, to i tu jest to możliwe.
-
Być może Todd faktycznie ma bzika na punkcie Indiany i przypilnował żeby było to zrobione na poziomie. Do tego goście z tego studia robili już gry na licencji, były to Kroniki Riddicka w które grałem trochę przed premierą Indiego. Co prawda nie ukończyłem ale gra bardzo się broni jako przygoda z Furianinem. Widocznie współpraca zaskoczyła. Do tego może Todd powinien przestać męczyć gry z otwartym światem. Lucas ma sporo potencjalnie dobrych licencji.
-
https://x.com/KingdomComeRPG/status/1864796907626713307 Będzie, pod warunkiem że masz VRR w TV i nie liczysz że będzie trzymać ten klatkarz. W miejscach gdzie będzie dużo NPC to zayebie każdy cpu. PS tryb performance z rozmydlaczem w zestawie.
-
https://www.nexusmods.com/godofwarragnarok/mods/66 Sprawdzę wieczorem jak działa.
-
Trochę się obawiałem udziału Todda w tej produkcji jak to zapowiedział xd ale nie słusznie. Tym razem się obronił.
-
Stawiam że około pięciu lat, mniej więcej tyle czasu minęło od premiery Youngblood. Podobno równolegle pracowali też nad innym tytułem, myślę że to nowy Wolfenstein ale hooy wie jak zaawansowani są z tym projektem i czy to nie była tylko plotka.
-
Ehh, wpipi mnie ta gra. Z jednej strony to całkiem dobra siekanka i jest fantastycznie wykonana a z drugiej co 10 sekund traktuje mnie jak debila. Atreus i Mimir co chwilę kłapią dziobem i komentują co robię, albo co powinienem zrobić. Do przesady, jakby im pozamykać mordy to tytuł byłby o wiele strawniejszy. Gram dalej bo mimo wszystko to dobra przygoda, ale niesmak pozostaje. Bez gówniaka i gadającej głowy to byłby epicki slasher.
-
Czy ja żyje w bańce gdzie informacje o grze nie docierają, czy schowali głowę w piasek i zapomnieli że wydają Avowed za nieco ponad miesiąc?
-
Wycieka rozmiar gry na PS5, 84GB do pobrania preload na dwa dni przed premierą: Nie ma żadnych informacji o Xbox, ale podejrzewam że bardzo podobnie, natomiast wersji PC nie spodziewałbym się możliwości pobrania wcześniej niż na premierę. Do tego polecam sobie obczaić shortsy na kanale Warhorse na youtubie. Ostatnio są tam aktywni i robią przegląd mechanik: https://www.youtube.com/shorts/eB326xxt9jU
-
Obiecać można dużo, zobaczymy ile dowiozą. Koncept wygląda intrygująco, ale już kilka razy razy widziałem gry od "weteranów branży" czy "duchowych spadkobierców" które były sukcesem jedynie w ustach marketingu przed premierą. Moją uwagę mają, ale do portfela to im jeszcze daleko.
-
LG chyba już wstrzymało produkcję napędów, nawet żeby chcieli pakować czytniki Blue Ray to nie będą mieli gdzie tego kupić hurtowo.
-
W tym roku ma być fanowski Skyblivion, a w to że Bethesda robi remake po bożemu nie wierzę. Będzie jakieś gówno opakowane filtrami jak te remastery pierwszych GTA.
-
Z tych ostatnich assasynów zaliczyłem tylko Valhalle, lubię ten klimat a że przeczytałem niemal całą serię "Wojny Wikingów" Cornwella to byłem całkiem nieźle zorientowany w wydarzeniach. Nie mam pierdolca i nie zbieram wszystkiego i nie zaglądam pod każdy kamień więc nie dopadło mnie zmęczenie materiałem przed ukończeniem gry. Origins było niezłe, ale po kilkunasto godzinach mnie znudziło... Natomiast Odyssey miało kilka naprawdę uciążliwych mechanik, jak to mierna podróbka systemu nemezis, system lootu która był co najmniej dziwny, wypadający legendarny przedmiot był słabszy od losowego zardzewiałego badziewia o poziom wyższego. Zabiło mnie ostatecznie pływanie i bitwy morskie, statek poziom wyższy miał absurdalną przewagę zadawanych obrażeń i otrzymywanych obrażeń. Bleh... Mirage widziałem przez 40 minut jak udostępnili dwugodzinne demo z rok temu, więcej nie mam ochoty. Shadows to już mnie kompletnie nie interesuje, nie kręci mnie specjalnie japonia, a kwas wokół gry nie pomaga. Zresztą jak się widziało jednego assasyna to już widziałeś wszystkie. Na dokładkę Ubi już chyba pogodzone jest z bankructwem. Ich ostatni raport finansowy nie był optymistyczny. W najlepszym przypadku zredukują biznes do minimum i z planów na kolejne 17 części assasins creed może g..o wyjść. Zapracowali sobie na to.
-
Bethesda robi na naprawdę dobrym poziomie lokalizacje, więc nie ma co marudzić. Chwilę grałem z angielskim dubbingiem i trzeba przyznać że etatowy aktor głosowy jakim jest Troy Baker odwalił kawał dobrej roboty, ale szybko wróciłem na polską lokalizację po pierwszej łatce. W każdym kraju jaki odwiedzamy tubylcy mówią w ojczystych językach, to bardzo pozytywnie wpływają na odbiór gry i uwiarygodniają podróże Indiego. To nie tylko zmiana scenerii, czy kolejna lokacja ale czuć że jesteśmy w innym, obcym kraju. Bardzo dobrze wykreowana jest postać Vossa, jest rywalizacja z Jonesem i można dostrzec jakim jest pokręconym i niebezpiecznym skurczybykiem i trzeba fiutka powstrzymać. Jak komuś nie przeszkadza wolniejsze tempo rozgrywki to ta gra nie ma słabych stron. Chłopaki w studiu powinni być dumni ze swojej pracy.
-
U mnie za grudzień też przyszedł dwa razy większy niż zwykle rachunek. Jednak podejrzewam że odbijali sobie poprzednie rachunki które nie uwzględniały podwyżek z lipca. Kolejne prognozy są w normie 350-400 zł za dwa miesiące. Zwykłe kurestwo i tyle. PS Dodam że zużycie na niemal identycznym poziomie jak przed rokiem a rachunki są wyższe o okolo 30-40 procent rok do roku.
-
Ja jeszcze dzisiaj wróciłem na ringi bokserskie, ale to czego nie zebrałem i nie znalazłem to zachowa ten status. Jak na swoje standardy i tak naprawdę dużo tego odkryłem, a z reguły w grach ignoruję poboczne zbieractwo jeżeli nie jest mocno związane z rdzeniem gry. Bo o ile część rzeczy warto znaleźć, pomagają nam rozwinąć umiejętności, tak nie ma szans żebym biegał za wszystkimi notatkami.
-
Do premiery KCD 2 niecały miesiąc, więc chyba nie zaczynam Stalkera 2 niech pracują nad nim dalej a i z czasem się nie wyrobię. Mam teraz zagwozdkę w co by tu zagrać sobie. Od zayebania gierek z rozdawnictwa mi wpadło, ostatnio kupiłem sobie jeszcze The Invincible, ale nie wiem czy mam ochotę na walking sima bo jak rozumiem tym właśnie jest ta gra? Kolejne na tapecie gierki do nadrobienia od Sony, myślałem na Returnal ewentualnie God of War Ragnarok. Tylko obawiam się trochę że nowe przygody Kratosa to straszne męczenie buły, z rok temu próbowałem przejść drugi raz pierwszą część ale odpadłem jak wiedźma kazała mi grzyby zbierać xd, dalej nie miałem serca tego ciągnąć. Dlatego mam pewne obawy co do kolejnej części, a promocji na to nie ma. Jak wygląda sprawa checkpointów w Returnal, bo podobno na premierę na konsoli były bardzo rzadko i wymagało to dłuższych sesji, dobrze kojarzę? Czy w porcie na PC trochę to poluzowali i nie trzeba dużo powtarzać, jak to jest rozwiązane?