No czasem byly momenty, że o dwóch przeciwników za dużo, ale bez przesady. Jak zobaczyłem ponad 300 na koniec to zdziwko, bo na przestrzeni gry tego nie odczułem, że przegieli. Zresztą chuj w to. Szotgunem fajnie się kosiło.
No graficznie na full szczególnie w tych wszystkich budynkach zamiata gra.
Oby im sprzedaż pykła. Returnal, SH2R, AW2 i BG3 to top tej generacji. Gry za które się generację zapamiętuje. Kolejny będzie Judas.
Ukończyłem. 16h. Genialna gra. Nie grałem w grę gdzie praktycznie do samego końca trzyma za jaja. A gdy w pewnym momencie już myślałem, że mehh zeszło ze mnie... No to gra " aha no to proszę bardzo o to pampers i drugi na zapas ". Musiałem dawkować, bo za gęsto ale dziś już poleciałem 5h do końca.
Nie jestem w stanie nawet na siłę wymyśleć jakiegoś minusa. Tu wszystko mi zagrało. Może gdyby grał w oryginal to bym inaczej na to patrzył. No dycha jak nic.
O takie gry nic nie robiłem.
To zależy. Za dnia też się idzie wczuc. Są ludzie wrażliwszy na tym punkcie. Ja za dnia czuje się bezpieczniej. Tak to tylko gra, ale jednak xd w wielu grach tego typu gdzieś ta obawa ucieka po kilku h. Tutaj ni uja.
No tak zadowolony, że już przestałem się bać, zacząłem więzienie. Chyba mnie pokurwi zaraz, w porach ostro, a Miarka się przebrała jak mi
Masakra te udźwiękowienie. Psycha siada. Jednak za dnia będę kontynuował .
Mapka idealnie sugeruje gdzie iść. Musisz jeszcze bardziej lizać ściany. Jak ja czyt. Nieogar w takich grach sprawnie płynie przez grę to każdy da radę.
Kurde niesamowity klimat. Czy tu całą grę tak będzie? Muszę dawkować bo to nie na moje nerwy.
Ale dawno nie miałem tak, że nawet wszystkie notatki czytam. Zawsze wyjebane w nie miałem w grach.
Miazga.