Na moje fizyka czasem rozbiła łeb w shrinach. Gdy w świecie robi cuda, a tam nie może wskoczyć na 5 cm dalszy pomościk czy coś, bo musi być zrobione wszystko według schematu. Nie każdy, ale zdarza się.
Jakie mleko ma ta gra xd xd
No, ale szpil konkretny. Człowiek dużo jednak pamięta, bo w ogóle nie błądzę. Jednak ja grałem w nocy i pomyślałem o tym Panu to ciarki dalej są.
Pyknąłem drugie przejscie i alternatywne zakończenie. Nic specjalnego, ale gra tak samo bawiła jak za pierwszy. Poleciałbym 2 na XSX , ale może później, a może będzie remake 2.
Za ten remake 10/10.
Zrobiłem 11. Tego na zamku na razie nie robiłem. Sejwy mam jak co, bo znając życie po niedzieli odpalę znowu xd xd Po prostu chciałem skończyć.
Ogólnie to bossowie ciency. Nie wiem czy w założeniu mieli być w ogóle trudni, ale jeśli nie to spoko. Jeśli tak to jak na 65h gry takim kolosie to za łatwo xd