Donatello1991

Takie gry straszą do momentu śmierci bohatera. Jak człowiek zda sobie sprawę, że to tylko oskryptowane wszystko jest, to strach znika moment. Takie gry jak Alien, RE7, czy Outlast tylko na początku się czuje strach i niepokój. Po godzieni czy dwóch już sobie latam jak chcem i mam gdzieś czy mnie ktoś zabije, złapie itp. Oczywiście to dobre gry, ale wystarczy dobre podejście i już.

Nie żeby mnie ta gra jakoś specjalnie interesowała, ale za du zo tych premier przekładanych na 2022.

Ostatnio to te reklamy jakby troszeczkę bardziej kłamią XD (CP).

Hmmm pokazuje wam w ilości czasu gry inną nazwę gry? Przykładowo na Valhalle miałem Black Flag, którego nawet nie mam. Na Fife 21, Fifę 16, której też nie mam XD.

Na przełomie wiosna/lato to już każdy normalnie w sklepie będzie mógł kupić. Ta psychoza nie może trwać wiecznie.

Swoją drogą o jakim upqgradzie głównie myślą gracze na nowe konsole? Moim zdaniem zostanie podbita co najwyżej rozdzielczość, stałe 60fps i po prostu w miarę naprawiona gra. Z ich talentem do konsol to dodanie RT będzie mega wyzwaniem i dropem do 30fps. Tutaj po prostu jak już ogarną w miarę, to nastawić się na historię, fajne miasto i spoko dodatki. Muza jest super. Reszty na pewno nie zmienią. Jak fizyka, interakcja z npc, al, czy policja. Musieli by grę od nowa robić, co jest niemożliwe.

No to jak beczunia na internetach to nie ma w sumie po co kupować.

No z biznesowego punktu tak. Jednak dla nas graczy, to powoli żarty się robi jeśli chodzi o czerwcowy pokaz.

Gdyby nie Persona 5 Strikers to bym się wkur. Jednak i tak jest wku, bo to znaczy, że Ratchet jeszcze później wyjdzie. Katastrofa. GoW i GT7 na pewno nie ten rok.

Wystarczyło zrobić jak Sony. Ta sama konsola, ale wersja digital i z napędem.

Pewnie fix na zadanie z Noriaki Kasai.

Koniec dupczenia z Keanu. CDP banuje moda.

To w końcu ktoś grę poprawi na PC i doda to co trzeba XD

Miałem od początku takie obawy, ale myślałem, że nowa generacja to i coś z prawdziwego zdarzenia, a tu taki klops XD

Raz, że nie w tym roku, to dwa, że gra usługa.

Bardziej ciekawsze by były jakby jakieś ciekawsze bossy na nas tam czekały z jakim tłem fabularnym. Chociaż ja i tak je robie ze dwa razy na tydzień. Głównie jak chce jakąś sieczkę zrobić i broń sprawdzić.

No te ubrania to do kitu są, dlatego kupiłem sobie pakiet Hell. Dla mnie poboczne na plus, bo zbytnio z rytmu nie wybijają. Jak jakaś jest kiepska, to szybko się kończy co jest plusem. Odyssey mnie wymęczyło po 30h. Tu już 60h i nadal mi mało. Gra jest po prostu bardzo dobra. Ja robię zwykle tak, że jeden wieczór robię sobie wątek główny, a następny latam za pobocznymi i innymi znacznikami. I tak na zmianę.

No niestety dla nich, to patchowanie zepsutej gry wiąże się z tym, że coś naprawisz, a coś innego się zepsuje. Dlatego najlepiej wydać od razu grę z jak najmniejszą ilością błędów. Niestety nie mieli na to pieniędzy, bo buty i czapki same się nie sprzedadzą.

Mogliby Soniacze wcisnąć tego Ratcheta na kwiecień. Luty Persona, Marzec Returnal a na Maj REsident Evil 8. Tylko ten kwiecień zostaje. Trochę by lipa była jakby na jesień dopiero ogarnęli to. I tak moim zdaniem już za długo czekamy. Gra pewnie pokaże pazur na PS5, a i PS5 się będzie mogło solidnie wykazać.

Lepiej czyli? 60fps i 4k?

No na drugie przejście TLOU 2 po jakimś upgradzie na PS5 też czekam. Jednak ciekawe jak bardzo będą się różnić w przyszłości exy w dwóch trybach, jeśli chodzi o grafikę, bo powrót do 30fps może być bardzo bolesny.

Ale magia też jest. Fakt faktem, że przyzwyczailiśmy się na starej generacji do 30fps i ogólnego zamulania, na tyle, że dopiero teraz zdałem sobie sprawę jak mnie to wymęczyło.

Podjarka u mnie trwa dzień,dwam a nie już 3 miesiąc.

Muszę przyznać, że przed premierą PS5 miałem już kryzys i mi się mało co grać chciało. Z PS5 wróciły najlepsze czasy grania. Długie sesje, gdzie na poprzedniej generacji tyle nie grałem. Tu nawet nie chodzi o gry. Tylko to naprawdę świetna maszyna. Szybkie wczytywanie robi niesamowitą robotę, tak jak i 60fps. Magia Sony naprawdę istnieje. To coś namacalnego.