Kurde zawsze granie AR mi leżało bardziej, ale tutaj SMG wchodzi aż miło. C9 wymiata. Tanto wiadomo do spalenia pójdzie. Nawet ludzie rzadko snajpią. Chociaż ja juz mam ponad 60 meczy, więc mnie rzuca z opitymi monsterami rankedowymi świrami. Jest moc.