Treść opublikowana przez Paolo1986
-
Wrzuć screena
-
Właśnie zacząłem...
Ratchet and Clank: Rift Apart (PS5) Trochę zapomniałem, że w szufladzie leży płytka z tym tytułem. A poprzednią część scalakowałem przy współudziale syna No więc jak młody zaczął gadać, że chciałby zagrać w nowego Astro, to zaproponowałem, że zagramy najpierw w najnowszego Raczeta Dopiero godzinka minęła, ale widzę, że Insomniac dało radę
-
Assassin's Creed: Shadows
Tak
- Kingdom Come: Deliverance
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
@PatrickoBędą na pewno
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Lepsze to, niż jakby mieli napęd sprzedawać z kodami cyfrowymi
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
-
GTA VI
Cierpliwości, w końcu to wydadzą i rozjebią branżę
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
-
Kingdom Come: Deliverance
Zapytam z ciekawości, ile godzin spędziliście w tej grze? Mi na razie apka pokazuje 47, z czego ostatni quest fabularny robiłem z 15 godzin wcześniej. Mój dzień wygląda ostatnio mniej więcej tak: - w dzień Henryk wykonuje jakieś drobne questy poboczne, kradnąc co popadnie i sprzedając młynarzom - jak nastaje noc, idę czyścić obozy z bandytów, na razie 3 na zlecenie kpt. Bernarda. Staram się robić to po cichu, zasztyletowując delikwentów, ale czasem któryś się obudzi No to jak zostanę ranny, to wracam do wyra wyspać się, a rano do łaźni skorzystać ze wszystkich możliwych usług Zadowolony Henryk idzie wtedy do kolejnej dziennej pracy Przypuszczam, że i 100 godzin pyknie w takim układzie.
-
Wrzuć screena
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
-
Kingdom Come: Deliverance
Ponad 40 godzin już za mną, wsiąknąłem w questy poboczne jak w bagnoOd kilkunastu godzin nie ruszałem w ogóle głównej fabuły. Ot, jeżdżę sobie po wioskach, rozmawiam z ludźmi i robię dla nich zadania. Sporo czasu spędziłem szczególnie w Sazawie. Reputacja wyraźnie dzięki temu wzrosła Przypomniał mi się Skyrim, uwielbiam taką swobodę w grach Teraz wróciłem do Ratajów, do pana Ptaszka. Tutaj też powinienem zadbać trochę o reputację, bo wcześniej nieco nabroiłem i często strażnicy przez to mnie chcieli sprawdzać
-
Star Wars: Outlaws
Kurde, Wredny, ale kusisz
- Kingdom Come: Deliverance