Skocz do zawartości

Paolo1986

Użytkownicy
  • Postów

    2 082
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paolo1986

  1. Paolo1986

    Dying Light

    Mi bardzo podoba się ten klimacik, który tu jest. A w nocy naprawdę czuję się jak zaszczute zwierzę No i właśnie się zastanawiałem, czy z tymi szybkimi nocnymi kreaturami da się jakoś skutecznie walczyć Póki co będę starał się ich unikać.
  2. Paolo1986

    Dying Light

    Po skończeniu dwóch części Dead Island mogę się skupić już tylko na Dying Light. Kolejnych kilka godzin za mną, zabezpieczone wszystkie bezpieczne strefy. Zająłem się więc kolejnym questem głównym, po czym... wsiąknąłem w poboczne Dają ciekawy obraz tej całej historii. Póki co, questy robię za dnia, ale teraz czeka mnie nocna podróż na drugi koniec mapy po jakieś świecące rośliny Btw: czy z tymi nocnymi "koszmarami" można będzie później walczyć jak równy z równym?
  3. To teraz pora na Requiem
  4. W jedynkę nie powinno się nie grać online
  5. Ja po pierwszym przejściu też nie miałem żadnego drzewka wymaksowanegoAle wszystkie były solidnie nabite, więc przy drugim przejściu poszło już z górki
  6. Moim zdaniem ten system, o którym wspomniałeś to zachęca, a nie zmusza do drugiego przejścia Gra jest wyśmienita, więc na to zasługuje. A ty masz możliwość kombinowania i próbowania przejść daną lokację na inny sposób. Końcowka chwyta za serducho, to fakt.
  7. Skończyłem sobie wątek fabularny w Dead Island 2 (na PS5). Zajęło mi to jakieś 25 godzin, z częścią misji pobocznych po drodze Ogólnie gierka bardzo fajna, gra się duuuużo lepiej niż w pierwszą część. Ma też zupełnie inny klimat, tutaj walczymy w "wielkim mieście" (chociaż tak naprawdę to kilka stosunkowo niewielkich połączonych ze sobą lokacji) a nie na wyspie. Rozwalanie/rozczłonkowywanie/wysadzanie zombiaków (dużo więcej gatunków niż w jedynce) daje niesamowitą frajdę. Sposobów na eksterminację jest naprawdę mnóstwo. Pomimo, że to gra o zombie, to żaden z niej horror. To zdecydowanie komedia, bo bardzo dużo tu różnorakiego humoru. No i zakończenie Porobię sobie jeszcze misje poboczne dla odprężenia Edit: no dobra, doszło jeszcze kilka kolejnych godzin i mogę zakończyć tę przygodę. Oraz pochwalić się kilkoma statystykami
  8. To jeszcze gra? Bo czułem, jakbym oglądał zajebisty film I tak, szkoda, że jednak dopiero w 2025.
  9. Paolo1986

    Zakupy growe!

    Ostrzyłem sobie zęby na ten tytuł już od jakiegoś czasu, więc w końcu się pojawił Akurat jestem też po sesji filmowego Avatara, więc wczuwka jest
  10. Niech wleci data premiery i niech będzie to jeszcze w 2024
  11. Dawać Death Stranding 2 pod tegoroczną choinkę
  12. Paolo1986

    Wrzuć screena

    Jeszcze kilka zrzutów z Martwej Wyspy 2. Fajnie się eksploruje te niewielkie miejscówki, tłukąc zombiaki. Niesamowicie relaksujące doświadczenie
  13. GOTY: Dead Island 2: Ponieważ musimy trzymać się reguł zabawy, to będzie to właśnie najnowsza odsłona Martwej Wyspy. Jest to tak naprawdę jedyna pozycja z 2023 roku, którą rzutem na taśmę zacząłem ogrywać przed zakończeniem głosowania Podoba mi się jednak na tyle, że mogę bez skazy na sumieniu przyznać jej ten tytuł Hipotetycznie, gdybym miał głosować na najlepszą grę, w którą grałem w 2023 roku, to byłby to zdecydowanie Skyrim Runner Up: brak kandydatów Rozczarowanie roku: nie zdążyłem ograć Widma Wolności jeszcze Średniak roku: brak kandydatów Najbardziej wyczekiwany tytuł w 2024 roku: Z tych zapowiedzianych, dla których znamy datę premiery to nie mam nic takiego. Natomiast ciągle liczę, że w najbliższym czasie dowiemy się, kiedy pojawi się Death Stranding 2. Liczę, że będzie to jeszcze w 2024 Na czym gram? PS5
  14. Część pierwsza, jedna z moich gierek żyćka Czekam z wypiekami, aż zapodadzą więcej informacji, w tym datę premiery kontynuacji. Czuję, że ta gra nieźle zamiesza w branży
  15. Tak, sądzę, że mogą podać wtedy datę premiery. Będę naprawdę mile zaskoczony, jeśli to będzie jeszcze przed końcem 2024
  16. Wiem, że to pewnie pobożne życzenia, ale chciałbym ten tytuł pod tegoroczną choinkę
  17. Paolo1986

    Wrzuć screena

    Dead Island 2 (PS5) Zadzierasz ze mną?
  18. Paolo1986

    Dead Island 2

    Zacząłem grać tuż po skończeniu części pierwszej i jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony. To, co było w 1, tutaj jest znacznie lepsze. Do tego możliwość wykopywania przeciwników z powietrza, jak w Dying Light Przyjemna dla oka grafika i płynność rozgrywki. Nic, tylko siekać zombiaki na przeróżne sposobyBardzo fajnie się gra, szczególnie robiąc ciągłe uniki, a jak takiego delikwenta złapiemy, to można mu zayebistego finishera zasadzić Dużo okazji do wykorzystywania elementów środowiska, połączenia prąd+woda, żrące chemikalia itp. Coś pięknego
  19. Riptide poczeka sobie "na kiedyś" To jednak nie TLoU, żeby poznawać chronologicznie fabułę Zwłaszcza, że DI2 już ogrywam i podoba mi się 100x bardziej niż pierwsza część
  20. Paolo1986

    Wrzuć screena

    Dead Island 2 (PS5)
  21. Jak powiedziałem, tak zrobiłem. Zacząłem Dead Island 2, tuż po tym, jak ukończyłem część pierwszą. I czuję się jak w domu
  22. Dead Island 2 już czeka na mnie
  23. Dead Island (PS5) Pierwsza z zestawu gierek o zombie, które mam i ogrywam/zamierzam ograć w najbliższym czasie. Dzieło (jeszcze wtedy) naszego rodzimego studia Techland. W dużym skrócie: na rajskiej wyspie wybucha "epidemia" jakiegoś wirusa, który zamienia ludzi w żądne krwi zombie. Natomiast my chcemy z tej wyspy uciec. Gra podzielona jest na akty rozgrywające się w różnych sceneriach. I o ile na początku wygląda to naprawdę super pod względem klimatu, to już chociażby miasto, do którego trafiamy później, jakoś mi nie pasowało. Nieumarłych przyjemnie się morduje, aczkolwiek robi się to "przy okazji" wykonywania bardzo dużej ilości questów, zarówno tych pchających fabułę do przodu, jak i pobocznych. Samych zombiaków jest zaledwie kilka rodzajów, ale nawet te najzwyklejsze szwendacze w grupie potrafią narobić problemów, jeśli gramy "na pałę" (mam na myśli granie solo, bo możemy też w kooperacji do 4 osób, czego jednak nie doświadczyłem). Trzeba zwracać uwagę na to, że nasz bohater (grałem Samem B) szybko się męczy, machając różnoraką bronią obuchową, sieczną czy podczas wymierzania kopniaków. Jeśli opadniemy z sił, to nie tylko przed chwilę nie jesteśmy w stanie walczyć, ale też szybko możemy zostać znokautowani. To ostatnie paradoksalnie może być naszą deską ratunku, bo przez chwilę zombie przerywają swoje ataki, dając nam chwilę oddechu. Po czym wstajemy i możemy dalej walczyć (pewnie wiedzą, że nie kopie się leżącego ). Gra potrafi być momentami dość wymagająca (szczególnie, tak jak wspomniałem, przy graniu solo), zwłaszcza podczas pobytu w mieście i pod sam koniec gry. Sporo razy zginąłem, ale nie jest to duży problem. Po kilku sekundach powracamy z martwych w pobliżu miejsca zgonu, tracąc tylko nieco pieniędzy. Ostatnia walka też była nieco chaotyczna. Według konsoli całe przejście zajęło mi 35 godzin i myślę, że jest to sensowny czas - nie za krótka, ani nie za długa była ta przygoda. Jeśli ktoś nie grał, a lubi gry o zombie, to polecam
  24. Jedno przejście do ?
  25. A nie jesteś w trakcie jakiejś walki przypadkiem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...