-
Postów
2 082 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Paolo1986
-
Koledzy, fanboje Skyrimka, podpowiedzcie mi coś Wydaje mi się, że gierka nadal (wersja SE na PS5) ma sporo pomniejszych bugów i glitchy. Np. Wichrowy Tron - ile razy tam jestem, widoczne są mocne dropy framerate. Raz zdarzyło mi się "wypaść pod mapę" wchodząc do jakiegoś budynku. A teraz, gdy został mi ostatni dzbanek do Robię te drobne zlecenia od Vex i Delvina, ale z jakiegoś powodu gra nie losuje mi ich właśnie do wykonania w Windhelmie. Na kilkadziesiąt prób miałem dosłownie 1 Mieliście z tym problem jakiś? Edit: no dobra, już wszystko ogarnąłem, to i wpadła
-
Ostatni raz taki hype miałem czekając na premierę PS5
-
Gierka jest obecnie w promce na psstore za 45 zyla. Korci mnie, aby sprawdzić
-
-
Może 35 h to czas potrzebny do zdobycia ?
-
Zanim zdążyłem się zorientować, zleciało mi już ponad 100 godzin Zrobiłem w końcu kilka misji głównych A potem wróciłem do eksploracji świata i pochłonęła mnie budowa własnych domów
-
Gierka na celowniku, wygląda naprawdę ciekawie
-
No ja w zeszłym roku splatynowałem Cyberpunka. W tym kupiłem dodatek, który chciałem ograć na premierę. Ale jeszcze go nie zacząłem, bo właśnie Skyrim wciągnął mnie jak bagno
-
Mój łucznik ma zawsze na podorędziu mocną dwuręczną broń tak na wszelki wypadek. Jak już zostaniesz wykryty, albo zbyt wielu wrogów jest wokoło, to zawsze można zdmuchnąć ich krzykiem nieugiętej siły i dobić mocnym toporem dwuręcznym
-
A warto, dla mnie silent archer to najlepszy build w tej grze Z samego tylko drzewka łucznictwa mamy choćby perk, który daje 3x damage przy atakach z zaskoczenia. Inne zwiększają po prostu obrażenia. Do tego jeszcze spowolnienie czasu podczas celowania. A jak zainwestujesz w skradanie, to trudniej cię wykryć. Także polecam
-
Idź na żywioł, ja tak zrobiłem
-
Nie wiedzieć czemu klimatem przypomina mi Egipt z Origins W każdym razie najnowszy asasynek na razie musi poczekać, u mnie na topie Skyrim, od którego nie mogę się oderwać
-
No małe klocki to wiem, że mogę sobie sobie sam rąbać Chodziło właśnie o te długie bele. W tym tartaku, gdzie akurat skierowała mnie gra, to jakiś czas wcześniej zgładziłem parę wampirów w ramach jednego z questów, może to byli właściciele Poszukam więc w innych, dzięki
-
Koledzy, mam pytanie. Zająłem się budową własnego domu, tj. kupiłem ziemię i postawiłem fundamenty. Teraz muszę kupić drewno i gra pokazuje mi, że mam udać się do tartaku. Tylko, że jak kupić, to chyba trzeba zagadać do kogoś? A na miejscu nie ma nikogo, z kim mógłbym pogadać Mogę jedynie załadować bele i je przepołowić
-
Ja mam pokończone wszystkie questy towarzyszyszy i akademii magów. Dla gildii złodziei też już większość porobione. Nie kończę jeszcze tego wątku, bo zamierzam wykorzystać zdobyczny skeleton key do własnych celów, hehe Przydaje się idealnie w questach mrocznego bractwa, którymi się właśnie teraz zająłem Daedric quests na razie 6 ukończonych, wojna domowa jeszcze w ogóle nie ruszona, a z main story to już nie pamiętam, co i kiedy ostatnio robiłem
-
Special Edition na PS5.
-
A u mnie już ponad 70 godzin na liczniku . Do pewnie jeszcze drugie tyle, poza tym jeszcze są te dodatki Zdecydowanie podpisuję się po tym, że aż chce się grać. Wolność, wolność i jeszcze raz wolność w tym, co chcemy robić. Ja np. wymaksowałem sobie pierwszą umiejętność: Iluzję poprzez ciągłe rzucanie czaru wyciszającego kroki I bawiły mnie przy tym komentarze strażników w stylu "idź rzucać swoje zaklęcia gdzie indziej" Przez pierwsze 50 godzin starałem się rozwijać postać w miarę równomiernie, tj. walczyłem zarówno bronią białą, łukiem, jak i czarami. Dużo się też skradałem i bawiłem w złodzieja. A teraz najbardziej preferuję zabawę w cichego łucznika, skrytobójcę. Mam bardzo dobry ebonowy łuk, na który nałożyłem sobie zaklęcie pułapki dusz. Wystarczyła więc jedna wizyta w jakimś lochu, aby wyrobić sobie zapas kilkudziesięciu kamieni do zaklinania Chcę więcej takich gier!
-
-
-
-
No ja ogrywam wersję PS5. Nawet zdziwiony byłem, że jest natywna wersja dla tak starej w sumie gry. I tak, Skyrim wkręcił bardzo . Zakładkę z modami widziałem, ale jeszcze nie przeglądałem. Co te mody tak naprawdę zmieniają?
-
Podzielę się i ja swoimi wrażeniami. Za mną jakieś 24 godziny według licznika konsoli i...wsiąknąłem jak w bagno Już dawno w żadnej grze nie doświadczyłem takiej swobody w podejmowaniu decyzji, co robić, czy gdzie się udać, jak właśnie w Skyrimie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio robiłem jakąś misję z linii fabularnej Zwiedzam sobie za to różne mieściny, rozmawiam z ludźmi, przy okazji także ich okradam (głównie jak śpią). Poznaję też różne ugrupowania, dla których zająłem się teraz zadaniami. Podoba mi się bardzo też sposób rozwoju bohatera. Jak patrzę na mapę, to pewnie ze 150 godzin zleci. Pochwalcie się, ile wy spędziliście czasu tutaj
-
Jeszcze raz Skyrim. Tym razem podróż nocą. Tutaj też klimacik jest Gra wciąga jak bagno, trzeba to przyznać
-
-
Medal of Honor Allied Assault Piękne wspomnienia