Treść opublikowana przez Paolo1986
-
Wrzuć screena
- JAGGED ALLIANCE 3
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Tak jak koledzy wyżej piszą, też uważam, że ceny na psstore są z dupy. Więc cyfrówki kupuję zawsze w promocji. Zwykle co 2 tygodnie są nowe oferty, najlepiej śledzić łowcówgier.
-
Platinum Club
#23 The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition Najcenniejszy pucharek wpadł w końcu po nieco ponad 120 godzinach w grze, z jednej strony już przestarzałej pod wieloma względami, ale posiadającej to, co zawsze powinno być na 1 miejscu:grywalność. Największy wpływ na to ma, moim zdaniem, pełna swoboda w tym, co będziemy robić, gdzie będziemy się wybierać i kim chcemy być. Druga sprawa to niesamowity klimat fantasy. Dzięki temu aż chce się zwiedzać i poznawać najdalsze zakątki tego wielkiego otwartego świata, walcząc tak z ludźmi, jak i przeróżnymi potworami. Syndrom jeszcze jednego questa? Tutaj to wszystko można znaleźć. Śmiało mogę uznać Skyrima za jedną z gierek życia i polecam Trudność gry oceniam na jakieś 3/10, za to fun z platynowania 9/10.
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
Koledzy, fanboje Skyrimka, podpowiedzcie mi coś Wydaje mi się, że gierka nadal (wersja SE na PS5) ma sporo pomniejszych bugów i glitchy. Np. Wichrowy Tron - ile razy tam jestem, widoczne są mocne dropy framerate. Raz zdarzyło mi się "wypaść pod mapę" wchodząc do jakiegoś budynku. A teraz, gdy został mi ostatni dzbanek do Robię te drobne zlecenia od Vex i Delvina, ale z jakiegoś powodu gra nie losuje mi ich właśnie do wykonania w Windhelmie. Na kilkadziesiąt prób miałem dosłownie 1 Mieliście z tym problem jakiś? Edit: no dobra, już wszystko ogarnąłem, to i wpadła
-
GTA VI
Ostatni raz taki hype miałem czekając na premierę PS5
- Greedfall
-
Wrzuć screena
-
Assassin's Creed Mirage
Może 35 h to czas potrzebny do zdobycia ?
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
Zanim zdążyłem się zorientować, zleciało mi już ponad 100 godzin Zrobiłem w końcu kilka misji głównych A potem wróciłem do eksploracji świata i pochłonęła mnie budowa własnych domów
-
Avatar: Frontiers of Pandora
Gierka na celowniku, wygląda naprawdę ciekawie
-
Właśnie zacząłem...
No ja w zeszłym roku splatynowałem Cyberpunka. W tym kupiłem dodatek, który chciałem ograć na premierę. Ale jeszcze go nie zacząłem, bo właśnie Skyrim wciągnął mnie jak bagno
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
Mój łucznik ma zawsze na podorędziu mocną dwuręczną broń tak na wszelki wypadek. Jak już zostaniesz wykryty, albo zbyt wielu wrogów jest wokoło, to zawsze można zdmuchnąć ich krzykiem nieugiętej siły i dobić mocnym toporem dwuręcznym
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
A warto, dla mnie silent archer to najlepszy build w tej grze Z samego tylko drzewka łucznictwa mamy choćby perk, który daje 3x damage przy atakach z zaskoczenia. Inne zwiększają po prostu obrażenia. Do tego jeszcze spowolnienie czasu podczas celowania. A jak zainwestujesz w skradanie, to trudniej cię wykryć. Także polecam
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
Idź na żywioł, ja tak zrobiłem
-
Assassin's Creed Mirage
Nie wiedzieć czemu klimatem przypomina mi Egipt z Origins W każdym razie najnowszy asasynek na razie musi poczekać, u mnie na topie Skyrim, od którego nie mogę się oderwać
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
No małe klocki to wiem, że mogę sobie sobie sam rąbać Chodziło właśnie o te długie bele. W tym tartaku, gdzie akurat skierowała mnie gra, to jakiś czas wcześniej zgładziłem parę wampirów w ramach jednego z questów, może to byli właściciele Poszukam więc w innych, dzięki
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
Koledzy, mam pytanie. Zająłem się budową własnego domu, tj. kupiłem ziemię i postawiłem fundamenty. Teraz muszę kupić drewno i gra pokazuje mi, że mam udać się do tartaku. Tylko, że jak kupić, to chyba trzeba zagadać do kogoś? A na miejscu nie ma nikogo, z kim mógłbym pogadać Mogę jedynie załadować bele i je przepołowić
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
Ja mam pokończone wszystkie questy towarzyszyszy i akademii magów. Dla gildii złodziei też już większość porobione. Nie kończę jeszcze tego wątku, bo zamierzam wykorzystać zdobyczny skeleton key do własnych celów, hehe Przydaje się idealnie w questach mrocznego bractwa, którymi się właśnie teraz zająłem Daedric quests na razie 6 ukończonych, wojna domowa jeszcze w ogóle nie ruszona, a z main story to już nie pamiętam, co i kiedy ostatnio robiłem
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
Special Edition na PS5.
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
A u mnie już ponad 70 godzin na liczniku . Do pewnie jeszcze drugie tyle, poza tym jeszcze są te dodatki Zdecydowanie podpisuję się po tym, że aż chce się grać. Wolność, wolność i jeszcze raz wolność w tym, co chcemy robić. Ja np. wymaksowałem sobie pierwszą umiejętność: Iluzję poprzez ciągłe rzucanie czaru wyciszającego kroki I bawiły mnie przy tym komentarze strażników w stylu "idź rzucać swoje zaklęcia gdzie indziej" Przez pierwsze 50 godzin starałem się rozwijać postać w miarę równomiernie, tj. walczyłem zarówno bronią białą, łukiem, jak i czarami. Dużo się też skradałem i bawiłem w złodzieja. A teraz najbardziej preferuję zabawę w cichego łucznika, skrytobójcę. Mam bardzo dobry ebonowy łuk, na który nałożyłem sobie zaklęcie pułapki dusz. Wystarczyła więc jedna wizyta w jakimś lochu, aby wyrobić sobie zapas kilkudziesięciu kamieni do zaklinania Chcę więcej takich gier!
-
Wrzuć screena
-
Wrzuć screena
-
Wrzuć screena
-
The Elder Scrolls V: Skyrim
No ja ogrywam wersję PS5. Nawet zdziwiony byłem, że jest natywna wersja dla tak starej w sumie gry. I tak, Skyrim wkręcił bardzo . Zakładkę z modami widziałem, ale jeszcze nie przeglądałem. Co te mody tak naprawdę zmieniają?