Oczywiście, że fakt, że te gry będą z polskiej dystrybucji będzie oznaczało, że będzie ich ilościowo też więcej więc tak jak mówisz ceny będą leciały na łeb na szyję i nigdy już nie kupiłbym wtedy Nintendo indyka na premierę bo to by oznaczało, że taka gra się będzie wyprzedawała latami a obecnie wiadomo jak jest, przegapisz premierę i już gierki możesz nie dostać dlatego ceny niektórych gier są wywindowane.
To jest jedno spektrum a drugie to już to o czym pisałem - nasi rodzimi projektanci okładek nie grzeszą stylistyką. Na szczęście takich wydań na Switcha była dosłownie garstka do tej pory.
Przytoczony wcześniej Prince of Persia:
Wydanie EU:
Piękna duża grafika, podpisy pod screenami, stylistyka ładnie zachowana
Wydanie polsko-węgiersko-czeskie
Pomniejszona grafika, brak podpisów pod screenami, okładka generalnie zajebana językiem naszym i naszych sąsiadów (i tak to by wyglądało przy Switchu 2)
Dlatego właśnie jebać polskie wydania maczetami.