Jeszcze raz. Nie odpalające się skrypty cut scenek i inne oskryptowane wydarzenia w RDR 2 tylko kod gry losujący cokolwiek randomowo (dlatego wymieniłem Championship Managera, @Dr.Czekolada wymienił wcześniej inne simy jak Civka i już jakoś nie było śmieszków tak jak z managera).
W randomowym pojedynku bokoblina i lizalfosa zachodzi kilka obliczeń, które gra musi przetrawić - jaki jest pool dmga, jaki rodzaj ataków randomowo zostanie wybrany, jakie randomowe przedmioty i bronie znajdują się w okolicy, które taki bokoblin np może podnieść i zmienić oblicze tego pojedynku. Chodzi o obliczenia jakich gra dokonuje jak dochodzi do takiego encountera a nie samo to, że ktoś z kimś walczy. No nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć. Gracze są tacy tępi? To samo temat gier 10 na 10, typy wypisali tam już około 500 gier ale dla każdego wszystkie tamte gry to są 10 na 10 i ciężko wybrać jedną 9 na 10 i podać jako przykład. Ja chyba wiem dlaczego. Dlatego że po czasie dopiero się zakumało zasady i teraz ciężko się do tego przyznać więc lepiej pozostać przy swoim i zgrywać głupa.