Klapy i boty są tak zaszczuci przez patche międzygeneracyjne od Phila i Jima, że ich ptasie móżdzki nie są w stanie sobie wyobrazić sytuacji, że nowa gra może być robiona od podstaw na nowy sprzęt.
Czemu mam nie wierzyć?
Gdyby było tak jak piszecie to te gry wyszłyby już teraz i tak jak na waszych już nie konsolach a pseudo pecetach machnęli by na to ręką, myśląc sobie że jakoś to będzie, najwyżej wrzucimy paczyk z rozdziałką jak już wyjdzie nowa konsola pseudo-PC.
Patchy do exów Switchowych jak najbardziej oczekuję ale jeżeli już mówimy o sytuacji kiedy wychodzi nowy sprzęt to po nowych grach oczekuję nowej jakości a nie fuszerki załatwianej paczykami.
Widać w Nintendo zupełnie inną koncepcję na skok międzygeneracyjny niż na tych waszych pseudo-PC konsolkach stąd między innymi to przesuwanie premier i to was boli bo jesteście przyzwyczajeni do yebania was w doopę przez branżę i szybkiego wypuszczania niedokończonych gier