GearsUp

Wasz ulubiony ju tuber hehe

Mi głównie o obozowiska chodzi bo wiadomo, że na większych skurvieli to nie była wystarczająca metoda. Ulepszone bomby to była rzeź, samo to że każdy padał i potem można było ich izi dobijać kiedy już leżeli. btw wiedzieliście, że

Wciąż eksploruję więc nie będę niczego pisał na ich temat. Mi się o wiele bardziej podoba TOTK i jest to raczej uniwersalna opinia czytając różne fora itp

To poczekaj na Master Mode i nagraj swój gameplay walki z Lynelami. Nie no muszę dać minusa. W tej grze co chwilę się przecież ginie na najprostszych czynnościach.

OP to były bomby w BOTW gdzie nie musiałeś nawet marnować surowców, tu jest idealnie - połączenie funu z walki i kombinowania czyli taki mini crafting mający wpływ na starcia i to jest zajebiste. Edit: komu się bardziej podoba BOTW niech wróci do niej, odpali i pogra jakiś czas bo rozumiem, że w tamtej grze jest coś ciekawszego niż tutaj skoro uważają ją za lepszą. Argument odkrywania czegoś nowego wykluczamy bo chodzi o to, która gra jest lepsza a nie o to do której czujemy większy sentyment.

I dlatego ta gra jest genialna, nie mówi wprost co masz zrobić, rzuca tylko takimi podpowiedziami. Nie mówi ci żebyś znalazł typa grającego na flecie tylko, że gdzieś tam słychać melodię, nie mówi że ukryta jaskinia jest w takim rejonie tylko, że cień ptaka da ci wskazówkę. Już wiem czemu cię frustruje

Może grałeś na Hardcore i padłeś

Ciekawe wyzwanie https://www.nintendolife.com/news/2023/06/random-zelda-totk-player-beats-all-regional-phenomena-quests-without-the-paraglider Ja jestem strasznie ciekaw co wrzucą w DLC tym razem.

Co ciekawe po wbiciu tego 100 lvla większość z nich jest już offline. No jasne trzeba odespać itp ale ciekawe czy nadal będzie taka ochota do gry jak przed wyścigiem w dalszej perspektywie. Podobno nikt jeszcze nie ubił Lilith w wersji Uber. Tabela graczy Hardcore jest bardziej zacięta bo 2 Barbów jest na 97, potem Druid i 2 Sorców.

Ale ja lubię Diablo dlatego tyle czasu w Immortalu spędziłem ale jak ktoś mi obiecuje wspaniały end game a ja tam na końcu niczego sensownego nie widzę to mam wątpliwości. Jak wygląda system klanów? Czemu w grze nie ma dosłownie żadnego rankingu? Diablo Immortal ma 45 różnych bossów, Diablo IV ma ich 8. Wszystko to jest w chooj podejrzane.

Tylko, że w Zeldzie nikt mi nie obiecywał end game'u. W Diablo Immortal grałem pół roku i każdego dnia było co robić. Tu jakbym miał wbijać na pełnej bo nie przepadam za casualowym graniem to za chwilę bym pewnie kończył. Co mi ta gra oferuje po wbiciu 100 lvla poza wyfarmieniem lepszego mieczyka dzięki, któremu będę bił moba nie 2,5 sekundy tylko 2 sekundy?

Strimerki powoli dobijają 100 lvl a po tym ta gra nie posiada już absolutnie żadnego celu. https://www.diablobuilds.com/events/race-to-world-first

Jedyne czego potrzebujesz w trybie HC to logout macro i nigdy nie umrzesz. https://clips.twitch.tv/SpunkyIntelligentOrcaFloof-mXxKLvD210FUOHOZ Gościu dostaje pół minutowego dota od bossa, nie wie co zrobić aż w końcu wali exita. Profit

https://www.twitch.tv/putrefy Gościu gra od początku non stop, gierkę ocenia na 4/10. Fabułę skończył i leci do 100 lvla. Typy, którzy grają z nim w co-opie mają takie samo zdanie. Także no tego. Tym co się nudzi zapraszam do Hyrule

Sam fakt, że w grze jest sklepik z walutą o takiej samej nazwie jak w Immortalu (Platinum) nie wróży dobrze. Jestem pewien, że na kosmetyce się nie skończy. Na początku nie chcą odstraszać graczy, dopiero jak głębiej wsiąkniecie w rozgrywkę to się zaczną różne "promocje".

Krychu może odpal chociaż kreatora postaci przed takimi statementami xD

? Robisz pt leadera i wyrzucasz kogo chcesz

Ja to się cieszę, że dla tego meczu nie zarywałem nocki. Jimmy jednak bardziej zasłużył sobie na ten finał od Tatuma już nie tylko patrząc na tę serię ale przede wszystkim z przekroju całych playoffs.

To gra na miesiące, no chyba że ktoś odhacza kolejne cele z opisem i mapkami ale co to za fun z gry. Sam bym tak zebrał wszystko w 3 dni.

Ja mam 5 a odkryłem dopiero połowę mapy i sporo eksploracji wysepek jednak pomijałem.