Być może mignął Wam gdzieś ten tytuł. Znam Pawła wiele lat, więc łatwo było zgrać się na dłuższą rozmowę, wyszedł chyba wystarczająco ciekawy materiał, by udostępniać dalej
Ogolnie to ja często słyszę (słuszny) zarzut, że za dużo w podcastach zabieram głos i czasem staram się to u siebie temperować. Natomiast w drugim odcinku pozwoliłem sobie na trochę więcej, więc powinieneś być kontent. Dzięki za miłe słowa
Na jakikolwiek „temat numeru” jest to za mały artykuł. Natomiast tak, skutery odrzuciłem przy tym doświadczeniu (czego w treści nie ukrywam). Nie chciałbym ich robić po macoszemu. Spróbuję nadrobić tę część gatunku i być może podbić kontynuacją artykułu już z buńczucznym hasłem „wodne wyścigi”. Ale z drugiej strony - mocno mnie pcha teraz, by głębiej zbadać wyścigi na śniegu zobaczymy! dziękuję!