Piechota

Ale bierzemy pod uwagę, że pisma sprzedają się gorzej nie dlatego, że zmienia się rozłożenie treści w nich, a dlatego, że są pismami?

Panie Nomen, Pan tu uprawia jakiś kreacjonizm. Już pomijam fakt wyciągania czegoś z obserwacji saloników prasowych (ja również ANI RAZU nie widziałem nikogo z PSX Extreme przy kasie), ale również twierdzeń i diagnoz wprost przeciwnych do realnego stanu rzeczy. Dziękuję, że kupujesz, ale Twoja idealna wizja czasopisma growego przestała być rentowną dekadę temu, jeśli nie dawniej.

Rozważamy opcje, bo ja również bym się na maksa cieszył z The Room. Na pewno spróbujemy ustanowić pomiędzy styczniem a październikiem Zombie Month, żeby móc podobnie rozpracować Resident Evil. I ja NA MAKSA chcę w Bez dyskusji Fatal Frame/Project Zero. Zdradzę z radością za to, że w styczniu zacznie się trzyodcinkowa heca wokół pierwszego Tomb Raidera

Snu ciąg dalszy. Rok temu mieliśmy to zrobić, zrobiliśmy w tym. Jest to, jak by nie patrzeć, piąty pełnoprawny materiał o SH2, zdumiewające. Zwłaszcza że przed końcem roku będzie szósty. Tamten już, obiecuję, ostatni!

Jesteś za to naprawdę niezłym pismakiem, więc wciąż się zgadza

1. Pij 2. Czytaj. 3. Popełnij kilka życiowych błędów. xD

Być może mignął Wam gdzieś ten tytuł. Znam Pawła wiele lat, więc łatwo było zgrać się na dłuższą rozmowę, wyszedł chyba wystarczająco ciekawy materiał, by udostępniać dalej

I jeśli ktoś czekał – jest zakończenie rozmowy o Remake’u

spoilować*

Ogolnie to ja często słyszę (słuszny) zarzut, że za dużo w podcastach zabieram głos i czasem staram się to u siebie temperować. Natomiast w drugim odcinku pozwoliłem sobie na trochę więcej, więc powinieneś być kontent. Dzięki za miłe słowa

Jeśli w pomieszczeniu nagle zaczął padać deszcz, to znaczy, że w pobliżu czai się… pierwsza z dwóch rozmów o Blooberowskim remake’u w tym podcaście

Gramy w Bez dyskusji wszyscy, wiadomo, ale nim będą rozmowy o grze…

to tak z okazji dziesięciolecia w tej branży. Nie myślcie, że kiedykolwiek się powtórzy! <3

Ej, ale tam dokładnie mówiliśmy, że „od tego momentu spoilujemy, wróćcie, jak skończycie”, prawda?

Będą. Ale ponoć z ich jakością wyszło nieco eksperymentalnie. W ogóle kilka rzeczy nagraliśmy tutaj.

A wiedzieliście, że cały kanał Wciśnij Start siedzi drugi tydzień w Japonii?

Na jakikolwiek „temat numeru” jest to za mały artykuł. Natomiast tak, skutery odrzuciłem przy tym doświadczeniu (czego w treści nie ukrywam). Nie chciałbym ich robić po macoszemu. Spróbuję nadrobić tę część gatunku i być może podbić kontynuacją artykułu już z buńczucznym hasłem „wodne wyścigi”. Ale z drugiej strony - mocno mnie pcha teraz, by głębiej zbadać wyścigi na śniegu zobaczymy! dziękuję!

i co z tego, że ja to wiem od ćwierć wieku, jak czasem coś takiego się jebnie samo z siebie <bezradny>

Nastepnym wyborem okołoplatformowym jest Maximo. Podejrzewam, że dla wielu osób podobnie nostalgiczny. I niesłusznie zapomniany

Ja generalnie dziękuję, jest mi miło, że dajecie mnie w takiej grupie redaktorów. Ale właśnie od czasów Polygamii bardzo mocno naciskam na spolszczenia wszędzie tam, gdzie to jest możliwe czytałeś bloga..? Ekhem… którego? Jak daleko jestem obnażony?!

Ale za zarzut nadużywania anglicyzmów to ja chyba gonna fight ya!

Przed nami zupełnie inny rok szkolny, taki, w którym chciałbym więcej pisać i ambitniej nagrywać. Wracam do publicystyki i przede wszystkim do swojego projektu rozmow o starych pismach. Po kilku tygodniach odpoczywania od etatowej pracy jeszcze bardziej widzę, jak niezdrowo się wydarzyło w minionym roku szkolnym. Z perspektywy wszystkich „normalniejszych” zawodów 30+ godzin w tygodniu to może niewiele, dla mnie to była absolutna katorga. Aż trudno uwierzyć, że udało się i dotrwać do końca, i nie stracić pozostałych posad. Makabra, zły sen niemalże. Wracam do 20 lekcji w tygodniu, większej ilości lenistwa i tworzenia. Kreatywności brakowało mi chyba najbardziej. Wiem, nie musi to nikogo tu obchodzić, ale kilka razy widziałem pytania, co się ze mną działo Wiadomo! W najbliższych miesiącach w Encyklopedii będą… Maximo (nagrane), Wood Woodpecker z PS2 (nagrane), Cavern of Dreams (skończone), Toy Story 2 (grane), Crash 2 (grany). Dużo zatem szykuje!

A szykując się, zeruję Toy Story 2

Wielkie dzięki, Panie Kmiocie! Ja od siebie w podzięce wrzucam siedem – a jeśli terminy kodów do recenzji dopiszą: nawet dziewięć – stron w następnym numerze. Jak dobrze kilka miesięcy temu uznałeś, Rapid Racer był „wstępem do tematu”

To dla mnie szczególnie było przemiłe doświadczenie, bo nie tylko grałem, ale też oglądałem. Skromne-nieskromne początki Evolution Studios, zatem jest wartość historyczna również!