PanKamil

Jak widzę minecrafta to dreszczyk emocji jest na drugim biegunie xd

Pg, mojang i ktoś tam jeszcze maja po dwa studia. Ot cała tajemnica.

Myślę, że typowo w tytułach na ps5

1079 godzin w 2020 Chwalić się bo nie wiem czy nie przesadziłem xd

Ktoś już grał? Crap czy da się grać? Dopiero wieczorem niestety będę przy konsoli.

Ten tryb to jakaś magia dla mnie tez najlepszy wybór.

Dla mnie świetna informacja bo zagram szybciej niż później

Ponoc ma być wsparcie dla dualsense więc zawsze jakiś czynnik motywujący

Tu się nie zgodzę bo jak grałem teraz w morales to tryb 60 fps i rt to cudo. Swoją drogą dwa pozostałe tryby tez wygladaja wspaniale. Biorąc pod uwagę, że xsx ma trochę więcej graficznej mocy to bloober się nie popisał patrząc na cyferki które wykręcili.

U mnie pierwsze goldy z 2 lata wszystko ok ale nagle zaczęło się wszystko sypac. Skóra schodziła wszędzie a pałąk się połamał. Druga wersje mam od kwietnia i póki co jest wszystko jak należy.

Wychodzi na to, ze maja wadliwe egzemplarze. U mnie konsola w nocy w pełnej ciszy tylko lekki szum wydaje i tak powinno być. Jednak przy jednej grze we, the revolution w cutscenkach zaczyna faktycznie piszczeć xd nie wiem z czego to wynika, że akurat ta jedna gra powoduje, że konsola wariuje.

Czytajac o tych jazdach to ciesze się, że mam wersje Digital xd

No ale chyba w tym nie ma nic dobrego? Oczywiście, ze wielu będzie zawiedzionych, ze zostaną odcieci od gier jakiegoś wydawcy. Nie wiem gdzie tu szukać satysfakcji.

Ja bym chciał aby fb/amazon czy google wykupiły jakiegoś wielkiego wydawcę jak take two np. Może niektórzy wtedy przejrzą na oczy.

Oglądałem trochę materiałów w necie i gra ma w sobie to coś. Kamera trochę jak w heavy rain. Nawet jeśli gameplay nie jest tutaj jakiś mocarny to długość gry nie powinna spowodować jakiejś monotonii. Jakbym miał X to chętnie bym zagrał

To nie wycie tylko zdrowy rozsądek. Strasznie fanbojskie podejście na zasadzie ulubiona firma kupi innego wydawce więc ego rośnie. Mają na wyciągnięcie ręki asobo czy moon studio czyli zdolne ekipy którym mogą sypnąc sianem i nawiązać bliższą współpracę. Supergiant games tez jest niezależne i przy odpowiednim wsparciu np. ms mogliby zacząć robić duże gry. Po co brać się za duzych wydawców? W imię fanbojskiej wojny?

Ale jaka wojna? Czyli to ma się skończyć tym, że na rynku zostanie jedna znacząca firma? Póki co biznes zwraca się wszystkim twórcą sprzętu.

Jak mówię ma to dwa końce. Bo ulubione gierki mogą np. już nigdy nie wylądować w usłudze wykupionej kilka lat do przodu bo wylądują w innej która będzie np. droższa lub niedostępna.

Bo np. Dana usług nie trafi do polski. Nie wiem jak tam z tym amazonem czy google jest. Nowi właścieciele mogą też narzucać twórcą własne pomysły i swoją politykę dotyczącą gier(widać to po disneyu co zrobił ze star wars). Zakupy studiów przez xbox to był świetny ruch ale już zakusy na kolejnych gigantów po bethesdzie zrujnuje pewną równowagę.

To nie jest przejmowanie studiów tylko całych wydawców. Konkurencja co ma chrapkę na rynek gier nie zostawi tego bez odpowiedzi. Chyba nie chciałbyś aby pewnego dnia okazało się, że nie zagrasz w gta czy rdr, nba2k, mafie bo jakiś moloch zwinął take two.

Tutaj nie mówimy o studiach tylko całych wydawcach. Przejmowanie studiów to o wiele mniejsza skala. To się źle skończy jeśli się potwierdzi. Jednogo dnia fan xboxa będzie się cieszył bo np. ms przejmie ea a drugiego będzie płakał bo amazon zwinie ubisoft np.

Tutaj nie ma się z czego cieszyć. MS chce się zabawić w disneya. Jeśli rynek zostanie rozdarty i zabetonowany przez ms, google czy amazon(ponoć te firmy są łakome na podobne ruchy) to stracą na tym wszyscy.

Gierka mnie na maxa kręci ale data premiery bez większej różnicy bo i tak 339 zł za gierkę nie zapłacę xd Cena spadnie w okolice 200 zł to wtedy biorę.

absolutnie nie.