Mi na żywo ps5 bardzo się podoba ale mam wersje only digital. Od początku stoi w pionie i przypomina mi kształtem praise the sun jakościowo nie wiem gdzie mowa o tandecie.
Tego nie wiemy. Spencer mowil, że będzie honorował wcześniejsze umowy a, ze gra powstaje od paru lat to może już jakieś umowy między sony a bethesda weszły w życie a wersja na ps5 jest w toku. Pożyjemy zobaczymy.
Ja mając konsole nie widzę sensu grania w chmurze. Natywne granie to natywne granie amen. Co do zarobków psnow to w 2018 za jeden kwartał psnow wyciągało około 120-130 mln$. Jakie są na to wydatki to nie wiem. Jedyne co mnie martwi w tych wszystkich abonamentach to czy nie odbiją się na jakości danych produkcji.
Moje podejście do abonamentów jest takie, że jak pojawi się coś ciekawego to mogę kupić na miesiąc zagrać ale żeby opłacać coś na stałe to nie dla mnie.
Co do psnow to sony powinno dać protezę usługi na rynkach gdzie nie ma streamingu i samo pobieranie gierek z ps4. Kastrat ale lepsze to niż zupełna olewka. Może boją się dymów, że za tą samą cenę będzie o wiele mniej zawartości. Ea access też jest inną usługą na ps5 a inną na xboxie gdzie jest dodatkowo wsteczna i nikt nie płacze.
Wątek glowny skończony i jeśli ta końcówka miała być dobra to bylo to mega dziwne a "walka" z
Najsłabszy assassyn ostatnich lat. Dobije członków zakonu i asgard bym dokończył ale wymagany jest 350 lvl a mam 240
Wszystko oprócz sekiro ograne. Dark souls 1&2 narobiły mi najwięcej problemów. Co do demonów to słyszałem właśnie skrajne opinie gdzie jedni mówią, że gra jest najłatwiejsza a drudzy, że najtrudniejsza.
Jedyna gra gdzie widziałem faktyczna różnice a raczej przepaść to byl rainbow six. No jak zobaczyłem tą grę to mowie co to kuwa jest tam chyba wyjebali 90% różnych opcji. Co do tomba to pamiętam jak każdy pierdolil, ze są kody na cycki lary
Biorąc pod uwagę, że ps one i ps2 to mega popularne konsole ktore przebiły 100mln to się nie dziwie, ze wiele osób będzie kojarzyć dane tytuły z playstation.