Rtooj

Pisanie że TLOU2 nie miało doskonałego gameplayu to duży majstersztyk. Sadziłem że tam jest wojenka tylko o fabułę, a tu się okazuje że gra w zasadzie ma tylko grafikę.

Skojarzyłem właśnie inną grę z podobnymi motywami, Ogolona samotna bohaterka, wątki religijnego kultu i wyrwania się z niego, statek kosmiczny i łączące ich niezręczne uczucie . Nikt nie narzekał. A właściwie gra była chwalona.

Jest zainteresowanie, jest rozgłos, wystarczy JEDEN świetny trailer by negatywy zmieniły się w pozytywy. Następny trailer będzie wyglądał tak: - filmik, bohaterka ląduje, i nagle się okazuje że to już jest gameplay, cały świat żyje, wszystko wygląda jak z ps6, ND znowu rozbija bank, system walki jest super, bohaterka może dziwna ale daje radę. Day one, nagrody, cosplaye, figurki.

17 stron o kiepskim trailerze ND robicie to dobrze.

W krytycznych miejscach zmiana trybu nic nie daje.

Nie wygląda, ma śmieszne bugi, ale gra jest przepiękna. Przede wszystkim designem.

A ja chcę tylko na ps5, bo nie mam ochoty czekać dłużej i nie chcę płacić za produkt który cierpi przez 3 wersje na premierę. Później niech sobie wydają na co chcą.

https://www.ppe.pl/news/359415/seria-horizon-zadebiutuje-na-xboksach-aloy-zapoluje-na-maszyny-na-konkurencyjnej-platformie.html gdyby nie Aloy na obrazku to byłby tylko clickbait. Ale to już kłamstwo i durnota.

Na mnie tam poza jakością grafiki nic nie zrobiło wrażenia, wiem że będzie dobrze, jestem pozytywnie nastawiony, ale znacznie bardziej doceniam gdy wiem czym będzie gra, gameplay powinien być już normą w zapowiedziach, a ten kawałek jest nieszczęśliwy, gameplay z QTE ;]

Oni tam wypiekają kolejną świetną grę, nowe IP, czują już dolary nosem, i kwiczą ze śmiechu z komentarzy frustratów ;] Bo wiedzą że dojdzie do premiery, będą znowu nagrody, 10tki, dziewiątki, i oni pierwsi polecą po wersję z figurką.

Leciutko, wręcz niewidocznie pejoratywny wpis, ale się zgadza ;] Za dobrze mają gracze.

Jeżeli nie wierzymy w ciemno, ale bez niepotrzebnej euforii w nową grę ND, Uedy, Rockstar, SM, Insomniac, team asobi, czy Housemarqe, to znaczy że zatraciliśmy całkowicie gen dziecka w sobie.

Ale wspaniały poziom, zawsze chciałem by połączyli te gadgety na jednej planszy. Ja jestem za tym by zamiast sequela po prostu zrobili kolejne planety i galaktyki. Nie trzyma ich żadna konwencja, fabuła, planeta astro jest idealna do rozbudowy a obecnych tam 320 postaci żal się pozbywać. A graficznie to oczywiście gra jest nie do poprawy, niech dorzucą dla PROwców ten RT i będzie idealnie.

Fakt, system walki mocno ssie, powtarzalność przeciwników razi, a wybór broni to skandal.

Nowe IP. Od firmy znoszącej złote jajka. Zero gameplayu. Wygląda jak Porsche. Można być tylko dobrej myśli.

Sakuya zasługuje na 4k.

Nie muszę, dostępne w wielu miejscach, od amazona po księgarnie w Polsce.

Jak tam Returnalowcy, artbook i komiks kupiony? Moje do mnie lecą.

Przecież ona ma 35 i wygląda prawie tak samo.

Doskonała seria, po trzeciej liczyłem na coś bardziej ciężkiego, ale może i tak będzie. Scena znalezienia w drugiej części to takie momenty które chciałbym znowu przeżyć. Ciekawe czy będzie w trzeciej części.

Niezłe kukły w tej grze Chciałem dać fotkę z muzeum figur woskowych ale widzę że tam można się nabrać.

Ja tam powiem szczerze że w trybie 30klatek to i tak nie widzę innej grafiki, tam gdzie skały były jak z toru w gran turismo 3 nadal takie skały są, tam gdzie gra robi największe wrażenie to żadne "prawie 4k" nic nie psuje, widoczki, animacja postaci, przepiękny design. Po prostu jest widoczna przepaść od strony czysto graficznej między horizonem FW w 60k a ff7 rebirth w 60 klatkach. Pytanie czy 3 część będzie na ps5 jeszcze, a jeżeli na ps6 to czy będzie już wyglądać jak 2 generacje wstecz. Wyczuwam że ps5, a później wersja remastered na ps6.

W remake jeszcze się bawiłem w podmienianie materii przy zmianie ekipy, żeby zawsze mieć najsilniejszy skład, teraz to po prostu zapełniłem sloty materiami, bez specjalnego przemyślenia, wszyscy padają jak muchy. A dynamic to po prostu skaluje do poziomu? Nie wiem czy to ma sens jeżeli ani minuty nie grindowałem, i mam pewnie level zgodny z linią fabularną. A jeszcze szkoda że na statku wymusili granie w karciankę, przypadkowo zagadałem do recepcjonisty po prawej stronie i zrezygnowałem z zawodów. Ale z tego co czytałem to i tak poziom trudności był duży i należało wcześniej ogrywać wszystkich zawodników, a ja podobnie jak w horizonie z szachami chcę zostawić sobie to na koniec. Moim największem problem z tą gra jest fakt że oba pady mam z wielkim driftem prawej gałki, wygranie A na pianinie wymaga nie tylko odchylania gałki, ale też trzymanie jej cały czas w pionie

Wspaniała gra, jeste w North Corel i na razie następujące rysy na diamencie: - walka jest za prosta, niestety przez to cały system kulek siada, kompletnie nie przejmuję się że podskoczył mi poziom, nie interesuje mnie że materia się zlevelowała, nie interesuje mnie że mam nowy miecz, i co najgorsze, nie ma żadnego powodu by walczyć z przeciwnikami ponad to co jest wymagane. Myślałem że to poprawią w drugiej części, ze względu na obszerność gry i otwarte światy, niestety, w oryginale latało się by zrobić kulkę hp+50%, by wzmocnić fira do firagi, człowiek cieszył się z dodatkowych slotów. Tutaj to jest niestety bez sensu. Nie hejtuję, bo i gra się zmieniła, ale tego mi brakuje. Ale może coś się później zmieni. - podobna uwaga - prawie cały czas walczymy z jakimiś małymi wrogami, którzy nie wymagają żadnych umiejętności, te grzyby to nawet chyba nic nie robią, człowiek naciska kwadrat i grzyba nie ma, - grafika niestety w zakresie głównych bohaterów stanęła w erze ps4, downgrade względem filmików, cieniowanie, no liczyłem na więcej na ps5, - niektóre tekstury to skandal, co lepsze, ponownie niektóre są na pierwszym planie i walą po gałach kilka razy (zasłony w przebieralni xD). Poza tym fantastyczna gra, Tifa jest wręcz przesadzona pod względem designu i animacji, czasami nie idzie grać.

Stanisław Tym