-
Postów
5 132 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Rtooj
-
A to ja jednak poproszę o kolejnego Tuwima.
-
NIe wiem co lepsze, wbijać do tematu Zeldy i cytować Tuwima, czy 20 stron wmawiać ludziom że to gra 7/10 i nie mogą jej uwielbiać mimo wad.
-
Na jakie naboje jest ten karabin Cobra który znajdujemy w lokacji Ashley? Czy to jednorazówka?
-
Walka z dwoma wolverinami to był kosmos, nawet nie u używałem dzwonu, bo chciałem sobie postrzelać. Niesamowita gra logiczna z ogródkiem, dwoma wściekłymi kosiarkami i małym kotkiem w środku. Cudowna jest brutalność w tej grze, odstrzelenie części tułowia z ręką jest piękniejsze niż malowidła w Luwrze. Za to wagoniki są do kitu.
-
Gra zdecydowanie nie ma konstrukcji pod stealth kille, jak piszesz, pierwszych dwóch zabijesz, ale wtedy gdy gra na to pozwala. Jak chcesz to zrobić w lokacji gdzie ma być strzelanina to może jednego zabijesz po cichu. Dodatek nic więcej. Ale dobrze, bo nie ma to jak zasadzić headshota z karabinu.
-
Dzięki bogu bez hamulcowych w planie wydawniczym.
- 2 171 odpowiedzi
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie no, 2005 pełną gębą.
-
Tez uważam że jezioro i ryba to najgorsze elementy w grze. Byebye re engine.
-
Ta dodatkowo płatna mapa DLC rozumiem że jednak pokazuje inne rzeczy niż mapka od sprzedawcy. Czy chodzi o znajdźki w znanych pomieszczeniach czy otwiera się nowe by je zdobyć? edit: Widzę na yt że po prostu za 18 zł w grze pojawiają się nowe dzwonki, tam gdzie ich nie było. Żałosny ruch, na pewno ode mnie ich nie dostaną.
-
Magnum zbytnio się nie przyda przez dłuższy czas, czekają Cię raczej hordy zwykłych przeciwników, szkoda marnować.
-
Wg mnie brakuje czegoś pomiędzy. Jeżeli lubisz oszczędzać amunicję i dbasz o to by grać bez uszczerbku to na normal wylądujesz z pełną kieszenią przedmiotów którą będziesz musiał sprzedać. Jeżeli lubisz nie patrzeć na lecącą amunicję i jak raz czy dwa za dużo wystrzelasz i będziesz wolał iść dalej, to normal będzie przyjemny i wystarczający. Na hard bywa niebezpiecznie i naprawdę trzeba rozmyślnie strzelać.
-
Obrona chatki nie była aż taka tragiczna, tylko trzeba było mieć na to sposób a nie latać jak kogut bez głowy. Walka z siostrami - tutaj fajnie mi się udało, na dzień dobry granat, strzelanie ze strzelby po głowach jak leżą, granat błyskowy, dobicie ze strzelby, obie zdechły w miejscu gdzie się pojawiły i zostało dobić resztę. Na razie najtrudniejszy był troll i brodaty. Amunicji czasami w zamku brakuje, nie lubię latać na oparach,a tutaj czasami nie miałem pocisków do strzelby. Walka jest niesamowita, czasami ma się ochotę powtarzać pomieszczenia żeby jeszcze raz rozwalać głowy jak dynie.
-
Jestem w zamku po stworku z ostrzami i na razie hardcore nie odrzuca. Amunicja zawsze min. 10-15 w strzelbie i karabinie, 80 w pistolecie, wszystko dopakowane na full. Głupie że muszę nosić amunicję do Tmp albo jedynie mogę ją sprzedać. Dziwne obostrzenia w tym kufrze, ani jednego noża też nie można odłożyć. Zamek jest piękny, znacznie lepiej to wygląda niż szara farma i jaskinie.
-
Jaką walizkę nosicie na hardcore? Ja złotą bo kosztem 3 naboi. So pistoletu wzgledem zwyklej mam więcej monet. Ale się zastanawiam czy nie wrócić do zwykłej...
-
Kiepska informacja, mam nadzieję że będę miał więcej amunicji, strasznie nie lubię nie czyścić lokacji. Pierwsze co zrobiłem na hardcore to wzmocniłem maksymalnie moc pistoletu i wytrzymałość noża. Fajnie ze w zasadzie ciągle trzeba wykorzystywać w 100% elementy otoczenia, jak np. ładunek wybuchowy przy drugim spotkaniu z gościem z piłą mechaniczną. To i meelee kompletnie nie używałem w starej wersji.
-
OK, tyle to wiem, ale to zwykła ucieczka, bardziej po fakcie zastanawiałem się czy trzeba było może zabić tych co rzucali marchewkami. Wybiłem oczywiście wszystkich wykorzystując pokoi z okienkiem na początku planszy. Fajnie że ten most wiszący można zniszczyć, a właściwie nie fajnie
-
Emblemat wciskany do otworu z którego wyskakiwała korba do kręcenia ;]
-
Tam nie ma sióstr, to początek gry.
-
Pytanie, jak była ta miejscówka z mostem wiszącym z dużym skupiskiem przeciwników - odnoga od pierwszego spotkania sprzedawcy gdzie znajduje się korbę otwierającą bramę, to tam trzeba było wszystkich ubić czy był jakiś sposób by to szybciej zakończyć?
-
Ciężko by trafili w gusta 100% graczy, stawiając re8 przy dobrych częściach sam udowodniłeś że gracze są naprawdę różni
-
Gra na hardcore to poezja, bywa ciężko ale checkpointy powodują że nie ma frustracji. Graficznie nierówno, fale podczas walki z plazem mają chyba z 5 klatek na wersji resolution.
-
To teraz załatw pół roku exclusive'a dla Starfielda.
-
Muszę zacząć od początku, gra mi nie sprawia przyjemności, walka z rybą była śmieszna (tragiczna wizualnie deszcz później wygląda na PS5 jakby składał się z 5 pikseli) kupiłem TMP i przystawkę, nie mieści mi się to w neseserze, czuję że jestem przepakowany, a to dopiero 5h w grze. Rozumiem że na hardcore te checkpointy przed każdą walką też są?
-
Wtopiłem z tym graniem na normal, kupa rzeczy w walizce, wyzwania nie ma, a nie można odkładać prawie nic do skrzyni, tylko broń i spraye. Zastanawiam się czy nie zacząć od nowa, jestem u Sprzedawcy w jego miejscówce. p.s. po dezaktywacji ładunków nadal można w nie strzelać celem detonacji, może się komuś przydać.
-
Mechanika często siedzi w dawnych generacjach, np. gdy Fernando wchodzi przez okno, to odpowiedni strzał zawsze uruchamia tą śmieszną animację odrzucania na 2 metry do tyłu, ale spóźnij się o sekundę i Fernando nawet się nie skrzywi jak dostanie w głowę. Pytanie czy to jest horror, pewnie jest na poziomie ilości krwi i stworków, ale straszenia tutaj nie ma żadnego, czytałem że ta wersja jest mroczniejsza, zobaczymy na dalszych etapach czy to będzie widać, na razie świeci pięknie słoneczko, wokół złom, betoniarki i przeciwnicy, plus ubijanie szczurków dla nagrody.