Rtooj

Musiałeś rozjasnić obraz na 100 i grać na easy. Zabawne w grze jest ten sposób w jaki wszystko wokół co sie uruchamia albo dzieje przypomina atak nekromorfa, włączające sie radio, nagły świst z rur, odgłos niszczenia skrzyń. Czasami było tak że gniotę skrzynie a w tym samym momencie wyskoczył potworek, mogli to jakoś bardziej wyodrębnić.

Ależ to jest paradoks, pomijając że trzecie przejście jest nadal przemiodne, to jeszcze jest jakiś magnes w tym statku, mimo tego że powinien swoim mrokiem i klimatem odpychać. Ciągłe zagrożenie, muzyka, wnętrzności to wszystko powinno zniechęcać a czlowiek chce chodzić po Ishimurze. Podobnie jak w returnalu ciężko zapomnieć o tym świecie. Na impossible gra się super, amunicji po korek, muszę odkładać do schowka.

No a co ze sprzedażą? To nie będzie przypisane do jednego użytkownika? Są historie że kupujesz grę która okazuje się makabrycznie słaba, i chcesz ją sprzedać.

No ale ogólnie to komentarz by wstrzymać się w ogóle z graniem na średnich komputerach do czasu wypuszczenia patcha to słaba opcja i recenzent trochę poleciał. Liczę mocno że HMQ dostanie do pomocy od Sony parę osób np. z Insomniac by ogarnęli swoje następne IP.

Avatary z okazji rocznicy? Wow, pamiętam jak nauczyciel dał całej klasie kalendarze z zeszłego roku z okazji dnia dziecka. Można było pourywać chociaż rogi kartek.

Niemieckie porno, czyli dogłębna analiza Alexa z DF.

Dzięki za rady. Najgorsze te małe-macki i głowy co latają po podłodze, tutaj będzie brakowało miotacza albo force guna.

Wiadomo, ale jakby mi się zapomniało i bym naprawdę zginął to w chmurze będzie zawsze save gdzie stracę np. tylko godzinę. Gdzie zginąłeś? Od nekromorfa czy od otoczenia?

Dzięki, lepiej wyjść do menu konsoli i zamknąć grę, czy wejść do menu gry i przejść do głównego? Co pare godzin jednak będę aktualizował chmurę i odłączał kabel, gdybym miał stracić 10 godzin gry to wiem że drugi raz nie podejdę, a tak będzie mega radocha w skupianiu się na odpowiednim manewrowaniu gotówką i dyskami mocy.

A ładowanie dotyczy tylko tych joysticków? No to panie, dwa powerbanki przyklejone do przedramion i można machać cały dzień, a i muskuły się pojawią Doczytałem że baterie w vr2 sense to 500-tki. Waga powerbanka 2000 to około 60 gram ;] Jutro idę opatentować kieszenie na powerbanki do vr2.

Muszę jeszcze przejść impossible i tylko z użyciem pistolecika, łączył to ktoś w jednym przejściu? Może ładowanie w jedną bron i skafander wystarczy by przejść bez smierci... Jakiś myk z odzyskiwaniem save'a z chmury?

Nie ma się co bać, od sprzedaży raczej już nie zależy los HMQ, spokojnie mogą dłubać kolejną grę.

I grać na dual sense, głośniczek, haptyka, opory, stworzone pod Returnala. Na myszce to w sapera się gra.

No właśnie nie wiem czy tego nie zmienili w patchu. Nie będąc skromnym, to jest się już po 200h grania na takim poziomie że to kosmici chodzą na drzemkę.

Czytaj co robią robaki żeby nie nadziać się na np. odbieranie energii przy podnoszeniu przedmiotu. Nie wiem czy to jeszcze działa, ale jedna wizyta w statku odnawia trochę energii, kiedyś na początku mi pomagało czasami. Nie odblokowuj niczego etherami - wsadzaj je do maszyny obok statku by odblokować przedmioty. Te najczęstsze stwory które plują niebieskimi kulkami zabijaj mieczem. Nie podmieniaj Selene na lolitę z wielkimi cyckami.

Fajny wywiad, dużo rzeczy było dla mnie szokiem. Doceniam też to jak Sony i niektóre firmy wydające gry próbują pomóc takim ludziom, to co dla nas jest żenującym trybem super easy, dla nich jest pewnie czymś koniecznym. Ogólnie jak się zastanowić to koszmarne jest nie wiedzieć nawet jak wygląda człowiek, kolor, nawet dziewczyna. No ale łatwiej pewnie jest nie mieć tego czego się nie zna.

Przyznam że wolę wydać nawet 300 zł na nawet tylko solidną grę, niż 20 na grę słabą. Jak w grę wchodzi czas wolny to nie ma ulg.

Główne powody by nie grać najpierw w dwójkę ;] Rozmowy manekinów ze sklepowej witryny, chociaż są wyjatki.

Pamiętam że musiałem się przesiąść z joyconów na dualsense'a grając na TV, to była doskonała decyzja. W wersji przenośnej chyba bym sobie połamał palce, czasami jest co robić.

W nowej ofercie kusi Inscryption za 62 zł, a bawi GTAV za 185 zł.

Na razie po Thanosie jest tragedia, marvela ratują albo zaskakujące podejścia do tematów (Ragnarok), albo sentymentalne powroty (Spiderman). Cała reszta to albo niepowiązane zbytnio kiepskie historie albo nudne filmy z budowaniem podstaw pod następne fazy. Ten Disney+ za darmo w Plusie to zbawienie, paru wyjść do kina na słaby film już uniknąłem.

Byłoby fajnie gdyby w 3 części zmienili kontynent, tytan leżący w katowickim Spodku, albo Razorfang na Pałacu Kultury, czekamy, dosyć tych piaszczystych plaż i tropików.

Dziwne informacje, przecież wystarczy sprawdzić że na OLX chodzi za 90-150, a na premierę gra kosztowała minimum 299 więc skąd kwota 120.

Trzy argumenty za przejściem jedynki: - po dwójce jedynka może być niejadalna - jedynka to świetna gra, ze świetną fabułą - dwójka bez jedynki to trochę MGS2 bez MGS1, fabularnie można się nie odnależć, tym bardziej że w dwójce do momentu wątku sci-fi jest trochę nudno, no igra to wprost kontynuacja.

Ale ten tekst że ktoś nie kupi głośnej gry na premierę bo MOŻE za rok będzie w abonamencie za 50 zł to trochę zabawny. No ale pewniejsze to niż premiera Forbidden West na pc po roku.