Rtooj

Chyba cała ta pieczołowitość z jaką oddano Tsushimę i jej historię nie pozwoliłyby twórcom kontynuować nagle z pupy historii Jina. To od zawsze wiedziałem, ze Jina nie będzie. Nie wiedziałem tylko czy zostaną na wyspach czy właśnie przesuną się w czasie.

Zamiast opowiadać wierszyki bez rymu będziemy grać na bandżo, zamiast kościstego tyłka Jina, kobiece pośladki, fair deal.

Czytać narzekania na babe to jedno, reagowanie na takie rzeczy to dopiero niezła ftopa

Got na pierwszym traileru szału nie robił. Ta gra to pewniak, wszystko tam będzie pełne artyzmu i chirurgicznie dopracowane. Ostatnio wróciłem do Jina, tam nawet animacje historii malowane pędzlem są zachwycające. Walka wśród pływających lampionów na wodzie. Wszystko jest piękne.

To w końcu lud chce te remejki czy nie :D? Bo czytam że Bluepoint przypadkiem żeby nie chciało robić nowego IP.

Czyli Housemarque robiło ostatnie 4 lata remastera Horizon Zero Dawn.

Raczej tak, postacie w tle nie są rozmazane.

Jednak design oryginalny lepszy

Wsadź ją bokiem i wysuwaj w razie potrzeby, ma bardzo komfortowe kółka

Dokładasz 1000 i masz pięknego samsunga dwuskrzydłowego 418/232. Rodzicom 2 lata temu znalazłem, są zachwyceni, mamusia może zrobić zapasy zamrożonych klopsów na 2 lata. I w końcu ma puste miejsca w lodówce. No ale oni mają w domu razem 5 ludzi.

Z kolorkami pada trafiłem, może i haptyczne serduszko będzie ;] Gra wygląda przepięknie.

Walka wręcz w jedynce jest ułomna, w dwójce bardzo mocno rozwinięta, jeżeli tego nie dostrzegłeś, to znaczy że nie grałeś. Animacja twarzy to deklasacja. Obie te kwestie zdecydowanie powodują że nie wrócę do jedynki by ponownie ją przejść.

Jedynkę przeszedłem raz, i jeżeli kiedyś miałbym to zrobić ponownie, to tylko taką zremasterowaną wersję, gra wygląda świetnie, ale w pojedynku z kontynuacją jest przepaść, głównie animacja i mechanika walki wręcz. Więc jestem za, ale nikt nie wymusi na mnie pójście na premierę po grę za 329 zł.

Jak ktoś ma w serduszku gry konsolowe to tylko ps5 i switch w domku. Żadnego stacjonarnego PC, żadnego czekania na hiciory min. 2 lata, żadnego bawienia się w emulatorki.

Pozdrowienia dla właścicieli napędu za 1400 zł

Poziomy poza głównym wątkiem potrafiły być wyzwaniem. Mocno kontrastowały. Ostatnia misja genialna. Nie sprzedaję za 240 dalej tylko czekam na dlc.

To cofam, przeczytałem że taniec ze 100 botami więc myślałem że trzeba robić pojedyńczo. Ti w takim razie nie ma strasznych głupot.

100 tańców, jakiś zdjęć, i coś tam w kasynie.

Wpadło 100% ale co mi łapy latały na koniec... normalnie 8 etap wieży w Returnalu platyny nie robię bo mam zasadę że głupie zadania i strata czasu to zły element wymagań do platyny. Świetna gra, szkoda że w 80% zbyt łatwa. Mam nadzieję że DLC da nam: - planetę returnala, - więcej zadań jak trójkaty, kwadraty itd. Tyle wspaniałych momentów w tej grze było... ale musiałbym się zastanowić czy to jest mario odyssey killer.

No i bardzo dobrze, teraz tylko cena ok i kompletnie nie rozumiem tego świrowania z kupowaniem czytnika płyt za 8 stów.

Psim obowiązkiem Sony było/ jest chociaż przygotowanie dwupaka z napędem, w cenie promocyjnej, lepszej niż oba sprzęty osobno. A nie tworzenie chorej sytuacji w sklepach.

Kupno ps5pro to żaden wstyd, zwykła wymiana sprzętu dla kogoś kogo stać. Kupowanie napędu za więcej niż 500 zł to dopiero godne politowania zachowanie. Pól biedy kwestia wdania 4 razy więcej niż to warte, ale gdzie tu godność, Sony znalazło sposób by owce pobiegły po sprzęt zalegający na półkach. Ja wymienię na spokojnie gdy to będzie kwestia wydania 3k za wersję z napędem, jako właściciel Fata z napędem czuję się oburzony, ale i tez spokojny, bo mi więcej od gier nie potrzeba niż to co mamy.

Ponoć ten napęd przegonił konsole Microsoftu w sprzedaży. Dziwne, biorąc pod uwagę że ma tyle samo exów.

Tak jak ten biały xss?

Znowu Sony zrobi ze mnie gracza gorszego sortu do czasu wymiany modelu, nieładnie. Liczyłem że sprzedam ps5, dopłacę 1200-1500 i będę miał spokój. Najsmieszniejsza była jakość streamu, NIC nie było widać. No i Tlou2 wersja nr 4.