Rtooj

Przeszkadzają jednej osobie, nie mam pojęcia dlaczego daje się zmuszać grze do zbierania filiżanek. Słaba wola.

Ale jakie reality check, większość tutaj kupiła dwójkę bo lubili jedynke, sami twórcy pokazywali od roku że to będzie jedynka na sterydach. Co Cię tak zrealcheckowało w godzinę czego się nie spodziewałeś? Przystrzyżona brona u murzyna czy włosy na policzkach Aloy? Nie mogę pisać o wadach bo gram dopiero parę godzin, jak większość, jak mechanika walki wręcz okaże się ponownie kiepska to napiszę, ale jak mogę to robić jak całe drzewko jest do odkrycia?

Jaką trzeba mieć misję od Boga by kupować grę za 320 zł i po godzinie ją skreślać. Godzinie w której poznaje się nowe mechaniki gry, widzi nowe animacje i grafikę, i zrzuca się w********c na 3 mechaniczne k***y. Yves Guillemot musiał wyłożyć dużo euro, albo darmowych ciuszków dla Eivora.

No właśnie ciekawe, gdybym jedynki nie trawił to dwójkę bym chyba spędził w photo mode i na graniu w horizon advance wars.

Podoba mi się to pejoratywne znaczenie tego porównania.

No domyślam się, podobnie jak dużo nowych fajnych sztuczek, ale wiesz, sprzęt niby straciła, ok, nieważne że w jedynce u każdego kupca można było kupić każdą broń, a Pan Słońce to za uratowanie tyłka powinien zrobić jej wszystko ze złota, musieli jakoś grę zrestartować, ale jednak pokonałem nią z 1000 robotów, a ta mi teraz udaje że nie umie zakładać 3 strzał ;]

Kangury? mówisz o tych jaszczurko-surykatko-jamnikach? Wziąłem Hard, i jest czasami wyzwanie, może później podwyższę poziom trudności, bo trochę już umiem w ten system. Metalowe dziki są świetne, jak wbijają się głową w ziemię, strzały z kwasem też robią robotę. Szkoda ze Aloy zapomniała przez pół roku że można zakładać 3 strzały na łuk.

Skakanie rzeczywiście mniej czyste, chyba rpzez to że dodali więcej krawędzi czasami postać nie chwyta np. żółtej belki, ale za to podoba mi się , jeżeli to nie błąd, że przy spadaniu potrafi Aloy przyhamować na ścianach. Super są też te budynki z zagadkami platformowymi i nowe widokówki, no pięknie to wygląda. No te i loadingi

A z ciekawości, co do tych zarzutów że jest za mało zmian w drugiej części serii. Co mieli więcej zrobić by dodając takie rzeczy jak hak, minigry, nowy swiat, nowe roboty, nowa grafika, nowa mechanika walki z nowy drzewkami, lotnia, świat powietrzny, wodny przy okazji zachowując jednak strukturę gry któa sprzedałą się w takiej ilości i cieszy uznaniem? To jednak nie jest część piąta z systemem skamieliną, to dopiero druga część która dzieje się 6 miesiecy po na tej samej planecie. Ciężko żeby dodali pojazdy, mechy, czy nagle znikąd świat podziemny z Hitlerem na Trexie. Czego tej grze brakuje poza szlifami?

Jako że nie mam limitu czasowego to w tej części chodze powoli, odkrywam dokładnie tereny bez pośpiechu i gra się fantastycznie. Nowe roboty dają radę i sprawiają nawet problemy, bo i broń na początku słaba. Jedyne babole na razie to w trakcie filmików czasami wyskakują postacie, nawet w trakcie tego intra z piosenką cały teren się wczytał, bzdury do poprawy w pierwszej kolejności pewnie. Podczas PHOTO MODE, zmiana pozy powoduje zawsze rozmazany strój od pasa w dół. Strasznie podoba mi się animacja malowania twarzy i combosy w walce wręcz, tego brakowało. A i najważniejsze, wiewiórki w tej części tak popylają, że podczas pogoni przez 200 metrów wpadłem na stado robotów i było gorąco.

Minigierka zapowiada się na przemiodne dodatkowe plansze advance wars których nie dostaniemy w remasterze na switcha niedługo ;]

No po zjechaniu kolejką na dół musiałem sprawdzić, prawdę piszę.

Gram dalej w 30, podczas drugiej sesji musiałem sprawdzić czy nie przestawiło się na 60, sam byłem w szoku, oko się przyzwyczaiło.

Pograłem godzinkę i jest pięknie, szczegółowość.... no ale do rzeczy, na razie próbuję w 30. Zobaczę co jak dojdzie do ostrej walki, póki sobie zwiedzam to mogę co parę minut wymiotować do wiaderka od slajdów.

Czyżby te dziwne rozjaśnienia i ciemne noce wróciły w kontynuacji ? Jedno pytanie, czy roślinki można podnosić w biegu czy znowu trzeba przystawać przy skórze borsuka i tulipanach?

Nie wiem co musiałoby mi spaść na głowę gdybym miał po 10 ostatnio przerabianych grach w 60fps, nagle kontynuować zabawę w 30. Przecież stałe 60 fps nawet jako opcja w grach na nowa generację to najlepsze co dostaliśmy. Jak Horizon zero dawn po patchu na ps5 wygląda na 65 calach pięknie, to niby 60fps w horizon fw będzie wyglądał gorzej? Jak kolega napisał, nie róbcie sobie krzywdy.

Mówili w jednym z wywiadów żeby nie kierować kamery w ziemię, bo silnik gry nie wyrabia.

Dzwonili ze sklepu że gra do odbioru, niby nie mają embarga. No ale wolę taniej jutro.

Zbieranie odpadów po wspaniałej walce zawsze jest fajne, bieganie 2h za szopem by dostać jego skórę już mniej.

Arhn w zasadzie pięknie wyjaśnił czym się różni taki Horizon od podgier typu Assassin Creed z szybkim machaniem dzidą w trakcie 5 minutowej walki z hipopotamem pod wodą na jednym oddechu.

Był jakiś filmik w którym Aloy mówi że inni też powinni wiedzieć i widzieć to co ona, i szuka dla nich focusów.

Jak nie widać różnic to w takim razie dobrze jest je poczuć w rękach ;]

W tej całej telenoweli z patchami, interesuje mnie jedno, czy gra to nadal taki bajzel że w misji nagle teleportuje się policja do pomieszczeń, strzały znikąd, zablokowane elementy powodują że nie da się przejść misji, latające samochody, wybuchające samochody, latające wybuchające samochody itd.? Nie jestem przyzwyczajony grać w zbugowane gry.

Ale czy to jest duży patch już po patchach, czy teraz mam czekać pół roku aż poprawia next-gen patch? Bo trochę za szybko go wypuścili, boję się o jakość.

Ale jest lakier do paznokci Halo więc chyba równowaga w przyrodzie zachowana.