-
Postów
5 154 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Rtooj
-
Gracie na joy-conach czy dalej w las nie ma co wchodzić bez pro controllera? Granie z rozdzielonymi kompletnie mi nie wychodzi, palce muszą mieć oparcie by robić te sztuczki.
-
Specjalnie pożyczyłem switcha dla tej gry którą sam kupiłem, jestem po 1 bossie, w trzecim biomie i szału niestety nie ma. Taka contra zmixowana z abe oddysey w klimatach cukierkowo-alienowatych. Trochę powtarzalne i nudne plansze, przeciwnicy w większości jakieś śmieszne robale. Nie czuję że chcę włączyć i grać cały weekend. Ale ciągle się dostaje jakieś gadgety więc może rozgrywka się poprawi. Nie mogę się też przyzwyczaić do celowania w miejscu, nienaturalne.
-
Życzenia od słabych do pewnie nieosiągalnych: - stroje, dodatkowy stopień trudności, nowa broń - nowe tryby gry, walki z bossami, survival, - nowy biom z dodatkową linią fabularną, zapiskami i bossem.
-
A to gra zmusza do używania tych przedmiotów?
-
Mnie gra kupiła po rozdziale gdzie lata się z Aerith po dachach koło kościoła, no szczęka opada ile tam jest detali. Rozumiem że mechanika walki może nie pasować, i rozwleczenie, ale nie można powiedzieć ze gra nie ma klimatu starej części. Wg mnie oddano go idealnie.
-
Ja z całej trójki tylko Ico bym przeszedł jeszcze raz, sotc trochę straszy pustkami świata, a ze zwierzakiem w TLG ciężko było się dogadać.
-
Ico fajna gra, ale krótka i prosta. Wspominam miło, pamiętam że efekt wody przy młynie to był kiedyś kosmos.
-
Pewnie przy wyjściu z sarkofagu
-
Co to znaczy zaciąć się w ICO?
-
A ja poproszę remake Vigilante 8 albo Apocalypse.
-
A może by tak dać dodatkowy strój za te mordy?
-
Włączyłem na 20 minut, o jezu, piękne to ale tak strasznie nudne mimo wszystko jak załatają grę to chętnie pogram, szkoda tylko że wspinanie i bieganie tak mocno skopiowane z zeldy, liczyłem na twórczość i oryginalność na każdym kroku.
-
Będę grał pierwszy raz i będę musiał teraz omijać te gadgety, bo co ma wspólnego z dostawą przez ciężki teren siedzenie na jakimś robocie dostawczym albo strzelanie paczką na pół kilometra. Ktoś nawet w recenzji opisał to jako symulację kota na rumbie.
-
Twierdzą w recenzjach że te nowe akcesoria tylko ułatwiają grę i zaprzeczają jej idei. I teraz problem bo nie ma chyba wersji tylko poprawiającej grafikę.
-
Ciekawe ile może kosztować maksymalnie gra by mogła być 10/10. Bo widzę że już uzależniamy świetne gry od czasu ich przejścia i otwartości świata. Cieszę się ze Kena to korytarzyk, ile można latać po hektarach w poszukiwaniu paczek czy innych medalików.
-
Dobrze że nie miałem takiego podejścia do gier za dzieciaka, też pewnie bym nie kumał teraz nic po angielsku.
-
Wg mnie trudniejsza. 2-3 h dziennie to wystarczające by mieć czas by się przebić przez nią i cieszyć się progresem. Do Niera to raczej niepodobne, bo te kulki w Nier to raczej są tylko upierdliwe, tutaj zazwyczaj są śmiertelnie groźne.
-
Ja się poddaję, miało być słabo, zbyt krótko i drogo, a tu kolejny hit do kupienia Jedna konsola a robi się backlog, a multiplatformy jeszcze nie ruszyłem żadnej na ps5.
-
Myślę że właśnie te dwa elementy spowodowane są budżetem i wielkością studia HM, grafika w paru elementach i powtórzenia dwóch światów w odmiennej stylistyce. Jeżeli kiedykolwiek powstanie sequel (wątpie) to te dwa elementy zostaną wywindowane i gra w zasadzie nie będzie posiadała żadnych wad dla nikogo Ale te ośmiornice które stoją w miejscu i strzelają dookoła kulkami to chyba dopiero w biomie nr 4 się pojawiają.
-
Akurat nadal nie czuję znudzenia, mówiąc o przytłoczeniu chodziło mi o mnogość rzeczy do zrobienia. Mam zrobione półtora wyspy i ciągle świetnie się bawię w odkrywanie mapy i czyszczenie wszystkiego. Jest oczywiście różnica między lataniem za lisem a fenomenalnie zrobiony kapliczkami ale jest spoko. W zasadzie tylko latanie za kwiatami i bambusami irytuje, no ale nikt mnie przecież nie zmusza by mieć wszystkie wdzianka, a, i za dużo tych zapasów, mogliby dać po jednych zapasach na wioskę a nie ukrywać to w każdej chatce. Mechanika walki to mistrzostwo, najlepiej to widać po tym że w trakcie walki używam czasami wszystkich akcesoriów, każde ma jakiś sens i nie ma tu setek nieużywanych rzeczy jak np. w MGSV. Pytanie przy okazji - kiedy warto płynąć na Iki? teraz przed pójściem na zamek K****a czy po skończeniu gry właściwej?
-
1 szt. konsoli PS5 to zawsze będzie gorzej niż dwie i więcej sztuk.
-
Nie usłyszałem różnicy, ale wyregulowałem to padem, zrobiłem na on i wierzę że doznania będą lepsze. Wydaje mi się ze trzeba mieć dobre uszy by bez słuchawek usłyszeć to 3d. Z drugiej strony gram na razie ciągle w jedną grę, może Returnal będzie odczuwalny np.
-
W żadnej grze jeszcze tak dual sense nie był wspaniale wykorzystany, gram już z 50 godzin a ciągle się chwytam za głowę co tu się dzieje, zrezygnowałem też ze słuchawek, bo wykorzystanie głośnika w dual sense również jest nieprawdopodobnie fajne. No ale największy pogrom to te drgania, ściąłem głowę pewnemu gościowi i cały pad zachował się jak uspokajające się ostrze, nawet nie wiedziałem że coś takiego można zrobić. Galop koniem po pomostach to wyższy stopień immersji. Gra jest wspaniała, piękna i tylko przytłacza ogrom rzeczy do zrobienia, gram już tyle a procenty lecą powoli w statystykach.
-
Freyi rodzinna tragedia wyszła na dobre, odświeżyło ją.
-
Dużo stracisz jak się poddasz, dla kogoś kto kocha starą wersję samo porównywanie fabuł, rozmów, smaczków będzie wystarczające. Dobrnij przynajmniej do Aerith i podróży z nią, będziesz kupiony.