Microsoft/Xbox jak zwykle robi coś przed Sony, coś, co jest nieuchronne i prędzej czy później się stanie, za co oczywiście zbiera baty. Za czasów Xbox One za always online, później za marginalizowanie płyt, później za dodatkowy zarobek w postaci eksów na PC. Sony tylko siedzi w strefie komfortu i zgapia jak małpa, bo nie wie na ile może sobie pozwolić lub gra na czas, żeby korzystać finansowo z bycia tym dobrym wujkiem, ale i to już chyba minęło i przestali się z tym pierdolić, bo nie daje to korzyści finansowych jak pamiętny filmik z hehe prostym pożyczaniem gier.
I oczywiście tak będzie i tym razem - początek końca pudełek na Sony zacznie się wtedy, kiedy MS jako pierwszy zrezygnuje z napędu i przetrze szlak, weźmie pierwszy, nawiększy hejt na siebie. Publika się przyzwyczai do nowego świata, a Sony wprowadzi to jako ten drugi gracz, ale hejt zbierze mniejszy, bo co prawda nie będzie już pudełek, "ale przecież MS też nie ma, nie tylko PS", tak wygląda rynek konsolowy obecnie i wsio. Gracze popłaczą, że to już nie to, że kończą z konsolami, będą jakieś śmieszne clickbaity na youtube i szybko wszyscy przejdą nad tym do porządku dziennego, a na konsolach dalej będą grać.