krzysiek923

jak w 2008 roku miałem niezłego peceta, to czułem, że mam wszystko i nic, komputer miał swój unikalny feeling grania w gierki, ale pecet był taki pospolity i pomimo lepszej grafiki na tym pc, konsola była czymś wyjątkowym, ukierunkowanym, budującym hype wokół grania. sprzedałem peceta, kupiłem X360, kupiłem ps3 i pomijając eksy, czułem się częścią społeczności, takiego centrum tego czym jest gaming, na pc w ogóle tego nie czułem, chociaż gry przecież tam były. no to całe budowanie hype'u to kwestia marketingu, ale jak marketing jest dobry i na mnie działa to czemu nie. ten obecny marketing ms na mnie nie działa, dzięki za forze i inne gierki MS, dzięki za bycie wydawcą gier, ale w dupie mam waszą narracje czym jest xbox, w dupie mam całego tego xboksa, wystarczą mi te gierki które wypluwacie i zamknijcie już mordę, co jest do wszystkiego to jest do niczego elo

no też jako gracz starszej daty lubiłem ten klimat rywalizacji, console wars i całą tę otoczkę, nawet, jeśli hajsu nie było i musiałem wybierać jedną z konsol, a później śliniłem się w kierunku drugiej, którą też chciałem mieć. bo konsole to było coś więcej niż tylko granie w gry, to była taka właśnie "subkultura" wybierana według uznania. ludzie lubią czuć się częścią jakiejś wybranej społeczności i ten tok postrzegania wychodzi poza ramy gamingu. może zmieniło się coś, czego nie rozumiemy jako starsze pokolenie, może młodzi faktycznie czują to inaczej. koniec końców konsola to jakieś czipy, procesory i reszta bezdusznej elektroniki, ale czy tak patrzymy na nie widząc zdjęcie psx? czy tak chcemy patrzeć na konsolę? akurat podobnie pisałem wczoraj w kontekście gier w temacie ps5 może zwyczajny sentyment i nostalgia, pewnie tak i jest to tylko kwestia w jakich czasach i realiach rynkowych wchodziłem w granie

ja w ogóle nie wiem, jak można wkestionować wartość eksów, kiedy na runku jest nintendo. ms obrał inną drogę i propaguje hasełka "era eksów sie skończyła, to przeżytek" ale to jest hasełko na użytek ich własnego business planu, nie jakaś prawda objawiona

nie rozumiem jaki jest point, no tak, eksy przyciągały do konsoli, ale konsole już eksami nie stoją jak widać, więc nie mają już tej przewagi nad pc. pc nie ma eksów (ma, ale powiedzmy, że nie) ale wszystko ma bigger better i w obliczu braku eksów to jest jego przewaga. konsole bez eksów nie mogą z tym rywalizować, bo zawsze będą zamkniętą architekturą, gdzie nawet pada 3rd party nie pozwalają ci podpiąć bezprzewodowo, bo muszą się sprzedawać ich własne dedykowane pady

żaden to argument, że komuś innemu nie wyszło. sega też się dobrze nie skończyła, a była fajną konsolą przez jakiś czas, nie tylko próbą wejścia na rynek

podobno natura nie znosi próżni, więc może jak już się ms wymiksuje, na rynek wejdzie ktoś nowy, może chiny? to już nie jest taki rocket science, jest milion różnych przenośniaków, wystarczy to zrobić w big size i wjechać na białym koniu, przedstawić się jako nowy gracz z oldschoolowym podejściem. gierki też nauczyli się robić szybko.

najlepszym sprzętem dla hc gamera jest pc i to proste (pomijam nintendo, tylko ps + x), konsole mają już tylko zaletę prostoty obsługi i wygody dla leniwców, typowo casualowy segment, produkt dla całej wesołej rodzinki, sprzęt użytkowy obok pralki i lodówki i jeszcze te driftowanie analogów w padach za 300 zł i opłacanie grania przez sieć

no może okaże się, że ms przestał robić konsole, ale robi gry, a sony będzie robić konsole, ale przestanie robić eksy z braku konkurencji, bo gry będzie dostarczać ms

no tak, ale jest taki umowny moment, gdzie możesz powiedzieć, że jednak jest różnica w odbiorze gry jako całości, gdy grasz w uposcallowanym 900p i 30 klatkach i przechodzisz do natywnego 1440p i 60/120 klatek, gdzie różnica jest odczuwalna dla gracza ze stricte graczowego punktu widzenia, dla chłonięcia świata gry i jej odbioru jako gry, a gdzie jest to po prostu żyłowanie możliwości gry dla sprawiania, że wyciskasz z niej graficzny max dla własnego widzimisię i satysfakcji

może kolejny zbiegnie się z ubisoftem, między nami wydawcami

no i to jest spoko, że ktoś jest entuzjastą sprzętu i sobie przepłaca za 5090, bo chce top na rynku, ale to z samym gamingiem i opłacalnością niewiele ma wspólnego

przecież to co się stało z xboksem w 4 lata to jest fikoł totalny, 4 lata temu kupujesz KONSOLĘ XBOX która wciąż rywalizuje z pudełkiem od sony, bo XBOX JEST KONSOLĄ, a po 4 latach nie masz xboksa, tylko jakiś sprzęt, który odpala xboksa, bo WSZYSTKO JEST XBOKSEM, a konsola to tylko odłam tego wszystkiego i sama zmiana - no mają do niej prawo, ale nie na żywym organizmie, tylko nowa generacja, nowa wizja, nowy start

no tak, zestawianie series s z 5090 to przepaść, ale już 4080 z 5090... no nie wiem, czy te wrażenia z grania OBIKETYWNIE są zupełnie inne (bo subiektywnie to ktoś może woleć 119 klatek niż 118) oczywiście w relacji do chorych cen 5090 i mając w głowie, że będziemy grali w te same gierki

no i o to w gruncie rzeczy chodzi, że teraz niektórzy albo są zawieszeni w próżni, bo siedzą z xboksem pod tv i nie ma sensu wykładać kasy na gry i zostawiać ich na martwej dla nich może platformie (skoro przyszłej generacji nie spędzą już z ms tylko na ps6) albo też sprzedać tego xboksa i pluć sobie w brodę że tych wszystkich zakupionych multiplatform W TEJ GENERACJI nie przeniosą na cyfrowe konto sony, z którego będą korzystać w przyszłej

to nie jest przesada, bo coś co kupiłeś 4 lata temu po 4 latach okazało się nie być tym co kupiłeś. dobrze wiesz, że dla fanów xboksa, tych od pierwszego czy 360 to nie jest wystarczający argument za twoją tezą. bez względu na to co myślę ja czy ty, ktoś ma prawo być zrobiony w balona, że na premierę wybrał xboksa zamiast ps5 i to tam nie kupował gier w obecnej generacji

drozdu zwrócił na uwagę na konkretną rzecz i ma rację, największe chujstwo jakie zrobił MS z tą swoją zmianą strategii jest takie, że niektórych - którzy mają prawo tak czuć - po prostu zrobił w chuja z tym zmienianiem polityki W TRAKCIE generacji, gdzie na starcie nikt nie sprowadzał konsoli do roli Surface'a, nikt nie kupował konsoli będąc o tym poinformowanym. Na premierę to był inny produkt, dla innego targetu, a w trakcie generacji został pozbawiony pewnych atutów istotnych podczas podejmowania decyzji o zakupie. Niektórzy po prostu by tej konsoli nie kupili i to jest ich prawo tak myśleć.

typ który nigdzie sobie nie radzi po odejściu z klubu który radzi sobie bez niego, co może pójść nie tak

MS wydaje gry na PlayStation, a Sony nie będzie wydawać gier na konsolę konkurencji, no to MS sobie zrobi peceta z konsoli i sam sobie weźmie eksy Sony.

bierzcie zanim sie kapną, że coś nie tak

no wiadomo, nie było to nie było, ale jest to kusi poczytać w przeszłości nieraz irytowała i skupiała moją uwagę w ogrywanej grze rzecz, którą widziałem, bo o tym przeczytałem, a bez czytania o tym pewnie w ogóle bym nie zauważył, bez internetowej dramy. ale nawet nie chodzi o poszczególny tytuł, po prostu nie wiedziałeś nic o branży, o tej całej otoczce wokół tworzenia gier. niby miałeś świadomość, że gra była zrobiona przez ludzi, ale nie znałeś ich twarzy, nic o nich nie wiedziałeś, nie miałeś z tyłu głowy lampki "to jest produkt"

ciekawe ile tego naszego sentymentu polega na braku dostepu do informacji z branży, tego jak coś jest robione, braku komentarzy odnośnie błędów i porównań z innymi grami. byłes tylko ty, konsola i to co się wyświetla, obecny dostęp do informacji odbiera trochę tej magii grom, które często już przed premierą są stygmatyzowane

no spencer zapytany nie zaprzeczył, gdyby na 100% coś takiego nie wchodziło w grę, nie było nawet rozważane, to by się nie wahał zaprzeczyc

patrząc na to jak nintendo błyskawicznie jedzie na sygnale po każdego twórcę emulatora i niemal natychmiast zapowiada pozew to sam bałbym się cokolwiek od nich wynosić w tak kluczowej sprawie, może nintendo to wyjątek