Właśnie ja chciałem, żeby nowy BF miał jak najmniej wspólnego z BF V, a może więcej z poprzednikami (jeszcze lepiej coś coś całkiem nowego), a tutaj widzę, że to bardziej ewolucja, dopasowanie do settingu, aniżeli rewolucja. W BFV nie czuć "ciężaru" tego wszystkiego i tutaj widać, że wygląda to bardzo podobnie. W V strzelanie i fragi nie są tak satysfakcjonujące jak choćby w 4, gdzie eliminacja każdego pojedynczego przeciwnika dawała satysfakcję.