Skocz do zawartości

K.Adamus

Zg(Red.)
  • Postów

    472
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez K.Adamus

  1. Chyba odpowiednie zdefiniowanie targetu. Raczej czyta nas grupa ludzi, którzy w recenzji bardziej niż pomocy w decyzji zakupowej szukają głosu danego autora, którego gust, preferencje itp. śledzą od lat, którego w pewien sposób znają. (Ja np. oglądam recenzje Quaza nieraz i kilka tyg po premierze, bo ciekawi mnie jego opinia - jeszcze chyba nigdy nie kupiłem większego tytułu, bo mnie przekonał. Nie szukałem tego. Śledzę branże na tyle, by mieć w dniu premiery mniej więcej ogląd czy warto. Niejednokrotnie już coś ukończyłem i konfrontowalem wrazenia. Jest chyba wielu mi podobnych). A co do innych tekstów, to 1) sporo u nas treści, która jest odporna na starzenie, materialow retro itp. Ja np. pisałem w tym nr o fenomenie estetyki found footage, co jest tak samo aktualne dziś, jak i za rok 2) w sieci raczej ciężko dziś o taki comiesięczny zbiór pogłębionych, wielostronicowych rozwazań/analiz. Tu raczej pałeczkę przejął YT. Ja np. wciąż kupuje niektóre tygodniki opinii (choć dziś już nieregularnie) zamiast przedzierać się przez morze baitów, materiałów sponsorowanych, ukrytych reklam. Plus uważam że praca na linii Perez-naczelny-redaktor-czytelnik (i z powrotem) działa naprawdę dobrze, co zachęca odbiorcę do emocjonalnego zaangażowania w życie pisma ****** Późno kurde (wcześnie?), córka się wybudza, spać się nie da, człowiek zamiast na łonie Morfeusza w telefon się gapi... Ech.
  2. Aysnel. Nigdy się nie zmieniaj!
  3. Aneks: 1) dzie-ku-je-myyyyyy 2) Wychodzi, że ogólnie bardzo dobry numer wyszedł. Cieszy. 3) Adam (ale i inni) często czyta jakies fragmenty które a) są dla mnie śliskie językowo i potrzebuje rozkminy 2) wydają mi się na tyle spoko, że chce się pochwalić czy puścić oczko 3) ilustrują o czym piszę właśnie i jest okazją do pogadania. Ja za to często czytam sobie wcześniej felietony Adama 4) Twilight Zone...jest to jakiś pomysł 5) Roger po bliższym poznaniu okazuje się... faktycznie takim typem ma przecięciu siostrzeńcow z Kaczora Donalda i nostalgicznego starca o oczach basseta. Gość o wielkiej zajawce, wielkim sercu do tego co robi i wielkim garbie codzienności związanej z milionem spraw do ogarnięcia. Swój chłop, cisnijcie żeby coś napisał czasem coś więcej na łamy bo wyjątkowo tego potrzebuje a czasu brak... 6) Po imprezie redakcyjnej okazało się że Roman lubi Leprechauna i tłumaczyl naczelnemu, czemu artykuł o tym filmie musiał się znaleźć w PSX więc dla mnie ma immunitet. W ogóle mega pozytywny typ. Wesoły Romek. 7) Felieton Adama mistrzostwo. Podobnie jak Rogera. Dwa najlepsze w t miesiącu IMO 8) sprzedam materiały modelarskie! Tanio! (Nie no, żartuje, może za miesiac). Miłej niedzieli, ja zaraz ogarniam mięsiwa, robię swoją mistrzowska kandyzowaną czerwoną cebulę (a na cebuli to ja się znam), odpalam grilla i szykuje wszystko na urodziny teściowej (sto lat!). Impreza na 20 osób w prowincjonalnym stylu, więc, jak to mawiają na południu, ad fontes. Cieszcie się dniem przyjaciele! (Redakcyjni i z drugiej strony papieru).
  4. O proszę. Co prawda kupuje wybiórczo te wydania specjalne (teraz nr o soulslike'ach ma się smażyć) ale to dobra przypominajka/ opcja na pociag
  5. A to pewnie Roger coś podprogowo chciał osiągnąć, ciągle m kręci nosem o te taboreciarskie starocie z blaszaków
  6. Zaskoczę Cię - było sporo o współczesnym footballu i angielskiej piłce
  7. U pana Pereza-prezesa
  8. Roman złoty człowiek. Ileśmy się o chujowych horrorach nagadali to nasze
  9. Marcellus, jeśli o tym samym jegomościu piszemy. Wracam się leczyć. Nie na mój wiek to już
  10. Ohoho... Daj znać czy dobre bo się noszę z zamiarem
  11. A my jak zawsze dziękujemy i apelujemy o zbiorczy almanach recenzji numeru. A ode mnie: 1) Mroczna wieżę koniecznie przeczytaj. W mojej opinii jedno z lepszych dzieł Kinga. Taki jego Władca Pierścieni. Nie zawsze trzyma równy poziom, są dłużyzny ale potrafi stylistycznie i tematycznie wykręcić mózg. 2) Śmiechłem przy porannej kawce 3) Darek się jeszcze wyżyje recenzencko przy Warhammerze 4) co do Żołnierzy kosmosu i faktu, że sugerowałes ten temat - jeśli ktokolwiek ma jakąś serię, która lubi, grę której proces twórczy warto zgłębić, jakis wątek ze świata gier któremu warto się przyjrzeć to zawsze piszcie. Z reguły mamy tam tematy zaplanowane do przodu, ale nieraz jakieś sugestie nakierowują na fajne zagadnienie.
  12. Dziękujemy, bardzo nam miło. Pisanie tego specjala (choć mnie tam akurat nie jest jakoś szczególnie dużo) to była przyjemność. Tym bardziej jest radość, że się podoba. Ja osobiście jestem zachwycony szatą graficzną. Dużo kolorków. Bardzo amigowo
  13. Za sterami Amigi stał Voyager i - choć pewnie tu nie zajrzy - muszę powiedzieć, że komunikacja i profesjonalizm były pierwsza klasa. wrzucal mase pomocniczych materiałów na grupę, pilnował deadlineow, zawsze mozna się było upewnić jeśli pojawiała się wątpliwość, on też dopytywał gdy coś było dla niego niejasne lub wątpliwe w tekście. Aktualizował cały czas dokument google z terminami i progresem. Szatę graficzną też poddawał dyskusji. Tematy i gry, które chcieliśmy proponowaliśmy sami, numer powstawał jako konglomerat pomysłów redaktorow. Tak więc potwierdzam przypuszczenia z poprzednich postów - zaplecze i logistyka zadziałaly. Wojna to system... A sorry, pojebały mi się fora i podcasty Smacznej kawki w ten sobotni poranek, czytajcie na spokojnie, ja lecę do pieluch i kaszek I brawo dla Gorzowa!
  14. Uwierz mi że my, piszący, mamy podobne odczucia XD Ale fakt, super że Perez to uporządkował. Wreszcie wiadomo co na kiedy, jak sobie pracę rozplanować, kiedy warto się sprężać a kiedy bajlando. Inna sprawa że przez 2-3 miesiace te cykle się nieco skróciły żeby nadgonić, teraz wraca to do stanu pożądanego
  15. X360! Poedziaem! (Mnie tam i tak nikt nie słucha )
  16. Dbasz, żeby były tłuściutkie. Na rosół Co będę udawał, pół dzieciństwa to rosołek z gołębi na chorobę a w nim golebie serduszka. Brzmi strasznie, ale cholera, nie do podrobienia. Dla ojca hobby jak każde inne. Ja bym nie mógł. Wolę modele czołgów Kurde, ale offtop się zrobił
  17. Nie no, aż tak to nie, ale też nie powiem ze było to przyjmowane na chłodno... Ale i tak najgorsze ch*** to jaszczempie.
  18. Mój ojciec jest gołebiarzem. Kto nie siedział ze starym mając osiem lat na krzesełku o 5 rano w niedziele na sadzie, bo "z lotów wracają", ten nie zrozumie... Normalnie Guantanamo
  19. Oj stary. Mam wędkarza w robocie. Godzinami. Normalnie godzinami. Wędkarze, gołębiarze i grzybiarze (no offence Grzybi) to jacyś potomkowie starożytnych kosmitów. Mają inaczej skonstruowane mózgi, widzą więcej, wiedzą więcej, dzielą się, tylko nikt nie słucha, nikt nie rozumie...
  20. Oczywiście że nie ma. To z zazdrości, niskie pobudki. Poza tym jest... no... tego... no łysy jest
  21. Atari chyba
  22. Licz w tysiącach, setkami to do HP. Dobra, kończę kozaczyć bo jeszcze przyjdzie i mi się ukróci
  23. Więcej znaków, Roger wytrzyma
  24. No to jeszcze kler, wojna, szczepionki i mamy Wigilię ;D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...